Chaeyoung pov:
Chłopak z których pisałam dwa dni temu wciąż się do mnie dobija. W nocy napisał czy dam mu swój numer telefonu a ja głupia dałam mu ten numer. Ogólnie mieliśmy się wczoraj spotkać ale ja zapomniałam heh... Postanowiłam że dla świętego spokoju pójdę na te spotkanie z nim. Jak już się ubrałam i umalowałam wzięłam torebkę telefon i portfel a potem wyszłam z domu. Tym razem miejsce spotkania to wesołe miasteczko.( Już na miejscu )
Jimin: Hej.Chaeyoung: Hej? Ty jesteś Park Jimin?
Jimin: Tak. A ty to Soo Chaeyoung?
Chaeyoung: No tak.Jimin: Chcesz się trochę zabawić? Wesołe miasteczko to idealne miejsce do zabawy.
Chaeyoung: No w sumie okej i tak nie mam na dziś planów a mój chłopak chyba się nie dowie że byłam z innym.
Jimin: No to idziemy. Zapłaciłem za bilety.
Chaeyoung: Okej ale zapamiętaj. Nigdy nie płać za mnie.
Jimin: Okej jasne. To opowiedz coś więcej o sobie.
Chaeyoung: Okej. Więc mam dwie siostry jedna młodsza druga starsza. Nazywają się Tzuyu i Nancy.
Jimin: Czekaj stop! Tzuyu i Nancy?
Chaeyoung: No tak a co?
Jimin: Wczoraj je tu spotkałem. Jakaś baba chciała uderzyć Tzuyu ale ją obroniłem.
Chaeyoung: Serio? Co to była za baba? Co ona sobie w ogóle myślała? Czemu to zrobiła?
Jimin: Nan trochę głośno krzyczała a ta kobieta wydarła się na nią bo jej dziecko by obudziła.
Chaeyoung: Ale przecież tu dużo dzieci krzyczy. To nienormalnie.
Jimin: Wiem.
Od 14 do chyba 22 byłam z Jiminem. Zwiedziliśmy całe wesołe miasteczko , przeszliśmy cały park , zachaczyliśmy o jakiś bar żeby się trochę napić ale coś nie wyszło bo obydwoje skończyliśmy pijani i to bardzo. Postanowiłam że zadzwonię po taxi żeby odwiedzić Jimina do jego domu. A potem zadzwoniłam po Tzuyu.
Tzuyu: Serio co ci strzeliło do głowy żeby pić? I to samemu?
Chaeyoung: A-ale ja niee piłam samaa. Piłam z Park Jiminem....
Tzuyu: Z Jiminem?!
Chaeyoung: Wim że się zna-aciee. Mówił mi.
Tzuyu: A co z Tae? Wie o tym że byliście razem?
Chaeyoung: nie i blagam nie mów mu nic.
Tzuyu: przepraszam ale on musi wiedzieć na czym stoi. A ty idź się połóż.
Tzuyu zadzwoniła do Tae a ja zatem czas zasnęłam. Jednak na następny dzień na dzień dobry dostałam liścia od TaeHyunga.
Tae: Myślałaś że się nie dowiem??!! Wiem wszystko!! No proszę tłumacz się.!
Chaeyoung: To nie tak! Proszę daj mi wytłumaczyć. No więc on się chciał spotkać a ja się zgodziłam i tak wyszło że się zagadaliśmy i spędziłam z nim więcej czasu niż myślałam. Nic się nie działo. Jesteśmy tylko znajomymi. W sumie to ja nawet nic o nim nie wiem. Poznałam go na jakimś portalu 2? Może 3 dni temu.
Tae: Jesteś ze mną i zakładasz sobie konta na portalach randkowych?! Wiesz co myślałem że chcesz to naprawić i że mnie kochasz. Jednak się myliłem.
Chaeyoung: Tae kocham cię. Nie zamierzam mieć innego. Bardzo chce naprawić naszą sytuację ale najwidoczniej wolisz się na mnie wyrzywać o byle co!
CZYTASZ
Chaeyoung x Tzuyu Twice / siostry
Fiksi Penggemaropowieść o dwóch siostrach które od urodzenia są najlepszymi przyjaciółkami i myślały że już nic ich nie rozłączy a tu jednak... na ich drodze stanął dość wysoki blond włosy chłopak znany jako Park Jimin. Obydwie od razu się w nim zakochują i rozpoc...