Miesiąc późnej...
Pov. Łukasz
Minął miesiąc od wydarzenia w klubie, Zuzka o niczym się nie dowiedziała. Termin porodu ma na przyszły tydzień.
Pov. Kuba
Jessica jest w 7 miesiącu ciąży, ostatnio nie czuje się najlepiej. Ma wymioty, a ostatnio miała tak wielki ból brzucha że pojechaliśmy do szpitala. Okazało się że dzieci wiercą się w brzuszku i dużo kopią, a tak to wszystko jest dobrze. Zuzi nic nie powiedziałem o sytuacji w Klubie.
Pov. Zuzka
Termin porodu mam na przyszły tydzień, bardzo się boję ale i tak nie mogę się doczekać. Łukasz odkąd wrócił z wyjścia z chłopakami, zachowuje się inaczej. Jeszcze więcej poświęca mi czasu i cały czas mówi mi jak mnie kocha. Nie wiem dlaczego ale jest to bardzo dziwne, wcześniej też mi poświęcał czas i mówił jak mnie kocha ale nie tak często jak teraz.
2 dni później...
Pov. Zuzka
Obudziłam się rano i strasznie bolał mnie brzuch, Łukasz spał nie chciałam go budzić i martwić. Poszłam do łazienki i nagle poczułam że woda ze mnie leci, odeszły mi wody. Zaczełam krzyczeć.
Z- Łukasz!!
Obudził się i przybiegł do łazienki.
Z- Łukasz, wody mi odeszły. Ja rodzę!!!
Odrazu zabrał mnie na ręce do auta i pojechaliśmy do szpitala.
Godzinę później
Urodziłam. Najpierw urodził się Ksavier - 2,800 kg, później urodziła się Roksana- 2,300 kg. Łukasz był przy porodzie. Dzieci są całe i zdrowe, musimy zostać w szpitalu do jutra. Łukasz cały czas przy mnie jest. Właśnie przyszła pielęgniarka i dała nam po raz pierwszy dzieci. Łukasz wziął chłopca, a ja dziewczynkę.
Ł- Patrz jakie są śliczne
Z- Oczy maja po tobie
Ł- Ale urodę po mamusi, byłaś taka dzielna. Kocham cię ❤️
Z- Ja ciebie też. Dziękuję że byłeś przy mnie podczas porodu ❤️
Ł- Nie mogłem tego przegapić 🥰
Z- Zostaliśmy rodzicami 🤱
Nakarmiłam dzieci i zasneły, ja też postanowiłam się przespać. Wszystko mnie boli ale było warto, mamy śliczne dzieci. 🥰🤱
Następny dzień
Dzisiaj możemy wyjść ze szpitala, Łukasz pojechał do domu po rzeczy dla dzieci i po foteliki. Gdy wrócił dostałam wypis i wyszliśmy ze szpitala w powiększonym składzie. Posadziliśmy dzieci w fotelikach i ruszyliśmy do domu. Jesteśmy już w domu,wszyscy na nas czekają.
J- Jesteście już, pokaż te sliczne maluchy.
Daliśmy Jessice Roksane, a Kuba wziął Ksaviera. Siedzieliśmy w salonie aż dzieci zasneły, wtedy wzięliśmy je z Łukim do ich pokoi, a sami poszliśmy do sypialnie. Przytulaliśmy się i zasneliśmy, obudził nas płacz dzieci, odrazu poszliśmy do pokoi i zabraliśmy je do naszej sypialni do łóżka i odrazu zasneły a my wraz z nimi.
Kilka dni później...
Pov. Łukasz
Dzieci mają już 5 dni, są takie malutkie i słodkie 😍 W dzień dają nam popalić ale nie jest źle, a w nocy ładnie śpią. Wszyscy bardzo nam pomagają. Dzisiaj jedziemy do moich rodziców przedstawić dzieci. Byliśmy już na miejscu, na wstępie wszyscy do nas przyszli i zaczęli gratulować. Wzięli dzieci i zajmowali się nimi, my siedzieliśmy i ja piłem kawe, a Zuzka cherbate. Wróciliśmy do domu dzieci spadły więc my też postanowiliśmy iść spać.