Następny dzień
8:46
Pokój Kuby i Jessicy
Pov. Jessica
Obudziłam się rano i postanowiłam pójść zrobić śniadanie, Kuba jeszcze spał. Zeszłam do kuchni, rozejrzałam się po domu nikogo już nie było. Nagle poczułam ręce Kuby które objeły mnie w talii i głowę na moim ramieniu.
J- Cześć kochanie, jak się spało?
K- Cześć skarbie, bardzo dobrze. A czemu tu tak pusto?
Odwróciłam się do niego przodem, zawiesiłam ręce na jego szyi i powiedziałam.
J- Bo dzisiaj cały dom jest tylko dla nas, ta niespodzianka była dla Ciebie.
K- A z jakiej to okazji?
J- Dowiesz się później.
Dałam mu buziaka i wróciłam do robienia śniadania, Kuba nadal mnie trzymał. Zaczął całować mnie po szyi i obojczykach, uśmiechałam się tylko. Po krótkim czasie znów odwróciłam się w jego strone, zaczęliśmy się całować złapał mnie za pośladki i posadził na blacie kuchennym. Przestałam go całować i powiedziałam
J- Spokojnie kocie, dostaniesz dzisiaj nagrode za bycie grzecznym, ale najpierw śniadanko.
Zeszłam z blatu i dokończyłam w spokoju śniadanie, poszliśmy do naszego pokoju i zjedliśmy. Była godzina 10:41, leżeliśmy na łóżku
J- Idę do toalety
K- Dobrze
Załatwiłam się i nagle do łazienki wszedł Kubuś, przycisnoł mnie do ściny i znów zaczął całować. Widziałam że nie morze się doczekać i że jest napalony.
J- Misiu, widzę że nie możesz się doczekać.
K- Yhm, jestem na ciebie tak napalony.
J- To idź do łóżka i poczekaj tam na mnie, mam jeszcze jedną niespodziankę.
Kuba poszedł do pokoju, a ja się przebrałam w bielizne i strój pielęgniarki. Wyszłam z pokoju ocierając się o ścianę.
K- Łoł, kochanie takie niespodzianki to mógłbym mieć codziennie.
J- Jak będziesz grzeczny to przemyśle to.
Kuba nie mógł oderwać ode mnie wzroku. Zaczełam odpinać guziki i pokazałam że ma iść za mną poszłam do kuchni. Podszedł i posadził mnie mnie na blat, zaczęliśmy się całować później dołączyły nasze języki. Kuba zaczął zjeżdzać do szyi, obojczyków i kawałek pod strój który miał odpięty kilka guzików. Zdjełam z niego koszulkę i szybko wstałam i uciekłam z nią pod lodówke dalej do pokoju, a po drodze wrzuciłam jego koszulke na podłoge. Szedł cały czas za mną. Gdy byliśmy już w sypialni podeszłam do niego i popchnełam go na łóżko po czym udiadłam na jego kroczu. Całowałam go po szyi, klatce piersiowej i brzuchu schodziłam coraz niżej i zatrzymałam się na spodniach. Zdjełam je. Kuba obrucił się i teraz to ja byłam na dole... Zaczął odpinać mi guziki poczym całkowicie zdjął ze mnie strój. Całował mnie po szyi, obojczykach zatrzymał się na staniku, zaczął go odpinać. Chwilę później nie miałam już go na sobie, wrócił do całowania pierwsi (był delikatny) zszedł do brzucha i niżej. Kolejną przeszkodą były majtki, które też ze mnie zdjął. Po tej czynności rozłożył mi nogi, zaczął lizać i masować moje kobiece miejsce. Byłam tak napalona że nie mogłam wytrzymać, chciałam więcej i głębiej. Kuba musiał przerwać ponieważ jego kolega już nie wytrzymywał, teraz ja zajęłam się nim. Zdjełam mu majtki, a jego kolega odrazu wyskoczył, wziełam go w rękę i zaczęłam ruszać ręką w górę i dół coraz szybciej i szybciej. Oboje z Kubą byliśmy zsapani z podniecenia i orgazmu. Po tej czynności zaczełam piersiami ocierać się o Kuby ciało (o kolege też). Wzięłam go do buzi i ruszałam głową w górę i dół, Kuba nie mógł już wytrzymać i obrócił się na mnie. Zaczął wkładać go we mnie coraz szybciej i szybciej, niestety musiałam mu przerwać i przypomnieć o prezerwatywie.
J- Kuba prezerwatywa!
K- Musimy?
J- A co chcesz mieć małych Flasów?
K- Tak hah
J- Dalej zakładaj, a małe Flas zrobimy później.
Wróciliśmy do czynności wykonywanej przed minutą. Nawet nie wiem kiedy zasneliśmy wtuleni. 😏❤️🔥