Rozdział 20

1.1K 39 5
                                    

*Hermiona *
Dzień spędzony z Draco był cudowny .Nadal nie mogę wyjść z podziwu jak piękna jest ta kolia .Nie ma co, ale gust to odziedziczył po matce, na pewno nie po Lucjuszu ..Zerknełam na zegarek :
-Czas już wracać Draco .
- Wiem ,wiem .Szkoda ,że wszystko co dobre szybko się kończy .Teleportujemy się teraz do Ciebie .Już za parę dni zacznie się sierpień .Może pójdziemy w sierpniu na pokątną zrobić zakupy do Hogwartu ? .
-Chętnie .Nie mam ochoty robić ich z rodzicami .Trzeba trochę od nich odpocząć .Ja wypisze dzisiaj jak wrócę  120  z 400 zaproszeń na Bal do Czarnego Pana .A ty wypisz resztę .
-Jesteś identyczna jak matka ..-Wywrócił oczami .Hermiona zaśmiała  się .
-Uważaj sobie Draco .I dziękuję za sowę .Jest przepiękna .
-Nie ma za co .Będę leciał .
Draco teleportował się do Malfoy Manor , a Hermiona do Lestrange Manor .
*10 minut później *
*Hermiona *
Teleportowałam się do naszego dworu .Zobaczyłam ,że matka zamówiła nowe meble do mojego pokoju .Świetnie ,ponieważ już znudziły mi się dziecinne ,delikatne ,pastelowe kolory .Meble były srebrno-Zielone. Na szufladach widniał wizerunek węża .Symbol slytherinu.Uchwytami do otwierania były piękne duże diamenty .Piękne i gustowne .Wyszeptałam zaklęcie i weszłam do domu .Skierowałam się do salonu ,gdzie siedziała matka i ojciec oraz ciotka Andromeda .
-Witaj mamo ..-Uśmiechnęłam się i przytuliłam ją,a ona poglaskala mnie po włosach .
-Witaj Hermiona ,nie było Cię cały dzień ..Cos bardzo długo wam to zeszło.I jak macie już zaproszenia i dekoracje na Bal u naszego Mistrza ?
- Tak ,wybraliśmy wyjątkowo oryginalne i pomysłowe dekoracje .Oczywiście wszystkie są w barwach naszego domu ,czyli zielono -srebrne .Jest również na bogato .Zaplanowaliśmy razem z Draco ,że sztućce będą srebrne ,żeby pasowały kolorystycznie .Oczywiście serwetki .Bieżnik przez środek stołu -Bellatrix uśmiechnęła się chytrze.Doskonale sobie radzi .
- A zaproszenia ?
-Już mamy ....-Hermiona podała jej zielono -srebrne zaproszenie wysadzane kamieniami ,na którym było doskonale widać inicjały: T.M.R
-Piękne ,bardzo mi się podoba .A ty co o nich sądzisz Rudolfie ? -Bell A spojrzała na męża .
-Są piękne .I zaproszenia ,i dekoracje .Coś czuje ,że to będzie najlepszy bal od stulecia .Nasza córka ma niezwykły talent to aranżowania bali .
-Prawda ,prawda .Ale bardziej mnie intryguje ta piękna sówka górska .Wyjątkowo rzadkie i tajemnicze ,oraz lolajne.Sam kiedyś miałem taką jedną .Od kogo ją masz ?
-Od Draco...-Hermiona uśmiechnęła się
-Draco to dobry chłopak ,ale pamiętaj ,że jesteście kuzynami.I że między wami nic nie ma ....
-Nie ,nie ,co ty w ogóle mówisz Tato ?
-Mam nadzieję .Sowa jest bardzo piękna .Widzę ,że miałaś super dzień .Za 10 minut będzie kolacja .
-Dobrze .Jeszcze na chwilę pójdę na górę do siebie .
-Idź,ale wróć za 10 minut .
*Hermiona *
Poleciałam do góry i otworzyłam drzwi swojej sypialni .Na moim leżały 2 listy .1 był od ciotki Narcyzy , a drugi od Draco .Przełamałam pieczęć z wosku i zaczęłam czytać list od ciotki :
Kochana Hermiono !
Piszę do Ciebie ,ponieważ chcę Ci przekazać wspaniałą nowinę .Draco będzie miał rodzeństwo ,spodziewam się dziecka .Wyprawiamy z tej okazji mały bankiet dla rodziny i bliskich znajomych Lucjusza z ministerstwa ,oraz przyjaciół Draco.Przybędzie również Astoria i Pansy.Mają Ci coś ważnego do powiedzenia .Bankiet odbędzie się za 3 dni o godzinie 19 .Dozobaczenia.Pozdrów Bellę .
Ciotka Narcyza .
Uśmiechnęłam się i zwinęłam list .Po kolacji na niego odpisze .Wzięłam do ręki list od Draco .Przełamałam pieczęć i zaczęłam czytać :
Cześć Hermiona!
Jak ci się podobał dzisiejszy dzień? Bo mi bardzo .Mam nadzieję ,ze prezent jest w twoim guście .Słuchaj ,mama robi bankiet  z pewnej okazji jak Ci pisała.Będą tam również Pansy i Astoria .Wiem ile przykrości Cię spotkało z ich strony , ale obydwie chcą Cię przeprosić i zacząć od początku .Bez wyzwisk i złego traktowania .Dziękuję ,że mi pomogłaś z wyborem biżuterii dla mamy .Miłej nocy i pozdrów ciocię .Ja lecę napić się ognistej .Pa .
Draco .
*15 minut później *
*Hermiona *
Jadłam kolację razem z rodzicami i ciotką Andromedą.Były same  moje ulubione potrawy .Krewetki z makaronem ,talerz serów ,a na deser sernik na zimno z biszkoptem i borówkami.Same pyszności.Po 10 minutach skończyłam jeść .
-Już późno .Pójdę do siebie pouczyć się .
-No co ty .W wakacje będziesz się uczyć ?? -Bella uśmiechnęła się
-Dobrze Bellatrix.Nie ma tego na pewno po tobie , ale po mnie.Ja zawsze lubiłam się uczyć .-Andromeda uśmiechnęła się .
-No dobrze idź i nie siedź za długo .Jutro zajmiemy się twoja sypialnia ,meblami i kolorem .
-No dobrze dziękuję ..Przytuliłam ja .
*Hermiona 5 minut później .*
Zerknelam na zegarek .Była 21 .Wzięłam czysty pergamin .Zamoczyłam pióro w czarnym jak słoma atramencie i zaczęłam pisać odpowiedź dla ciotki .
:
Droga Ciociu,
Dziękuję za wiadomość o uczcie .Z wielką chęcią przyjdę .Gratuluję cudownych wieści.Dozobaczenia na uczcie .
Hermiona.
Podałam list mojej sowie i powiedziałam adres .Rovena,bo tak ją nazwałam zaśpiewała radośnie i wyleciała w powietrze .Zeszłam do sowiarni i wzięłam jedną sowę ojca do pokoju by wysłać drugi list :
Draco ,
Wiem o uczcie ,twoja mama wysłała do mnie list .Bellatrix spodobały się zaproszenia i dekoracje .Cudownie .Niestety nie dałam rady ich dzisiaj wypełnić .Zrobię to jutro .Dziękuję Ci za wspaniały dzień .I nie pij tyle Draco ! Pansy też wybaczę.Dozoabczenia na bankiecie w twoim domu .
Kuzyneczka Miona.
Podałam list sowie ,która po chwili wyleciala przez okno.Weszłam do łazienki i odkreciłam kurek z ciepłą wodą .Zrobię sobie odprężającą kąpiel .Otworzyłam szafkę z płynami do kąpieli i zastanawiałam się który dzisiaj wziąść.Mój wybór to  olejek różany z magnolią .Piękny zapach .Wlałam 2 miarki płynu.Gdy woda było ponad pół wanny to zakręciłam kurek .Zaklęciem zmoczyłam moje czarne jak noc włosy i umyłam je szamponem kokosowym .Po 30 minutach wyszłam z wanny i ubrałam się .Położyłam się jeszcze do starego łóżka .Już nie mogę doczekać się zmian .Jutro muszę pamiętać by wypisać zaproszenia .Po chwili zamknęłam oczy i zaczęłam podróż w krainę Morfeusza .Zasnęłam.

Ach Ten Przewrotny Los ....-Hermiona Riddle Lestrange Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz