Rozdział III

9 0 0
                                    


Pov. Yumeka

Miasto Yuzawa. To tu się wychowywałam jako mała dziewczynka. Nienawidzę mojego dzieciństwa. Jako dziecko byłam bardzo słaba i nie potrafiłam się sama obronić, ale odkąd mam moją ulubioną broń czyli nóż jestem twarda, bezwzględna i bardzo niebezpieczna. Niestety niedawno trafiła mi się wpadka z morderstwem jednego chłopaka. Biedaczek był taki miły i uprzejmy. Żałosne. Ktoś mnie widział i zadzwonił na policje, ale na moje szczęście nie znaleźli mnie. Uwielbiam mordować niewinnych. To tak jakbym zabijając znów czuła, że mam siłę by żyć. Mój nóż świetnie się sprawdza w skrytobójstwie, ale wolę zabijać mając jakiś kontakt z ofiarą. Najlepiej, żeby to był kontakt fizyczny. Kiedy jakiś chłopak zaczyna mnie dotykać, a później kończy swój żywot z moim nożem w plecach. Tak bardzo się rozmarzyłam, że zapomniałam gdzie jadę:

- Halo ziemia!

- CO?!

- O jednak żyje. Wysiadaj idziesz z nami.

- Jesteście policją czy jak? Może jakieś wyjaśnienie sytuacji?

- Właśnie chcemy Ci wszystko wyjaśnić więc chodź.

Nie mając za wielkiego wyboru wysiadłam z samochodu

- No w końcu

- Ai bądź nieco milsza. Potrzebujemy ludzi pamiętasz

Odezwał się jakiś chłopak. Był świetnym materiałem na moją przyszłą ofiarę, ale nie miał zapędów typu "obmacywanie" i to mógł być poważny problem więc zrezygnowałam. Dziewczyna obok niego, jak wywnioskowałam z ich rozmowy, miała na imię Ai. Też nie nadawała się na ofiarę. Była zbyt cwana i nieufna. Ach, czemu ludzie muszą mi tak to utrudniać!? Czy ja proszę o tak wiele?! Chce tylko ich zabić i to tak by nie musieli cierpieć w tym świecie.O ile istnieje inny świat, w co szczerze wątpię:

- Słuchasz nas w ogóle!?

- Tak, oczywiście.

- To o czym mówiliśmy!?

- Pytaliście mnie jak się nazywam

Mam bardzo dobrą podzielność uwagi chyba, że się rozmarzę, a wtedy z transu może mnie tylko wybudzić jakiś zniecierpliwiony głos. Po minie dziewczyny i chłopaka wywnioskowałam, że byli bardzo zdziwieni, więc powiedziałam dobrze. Powstrzymując się by zaraz nie wybuchnąć śmiechem odpowiedziałam:

- Jestem Yumeka.

- Miło nam. Jestem Hitoshi, a to jest Ai. Jeśli mogę wiedzieć jaki ty masz cel w życiu?

Byłam zaskoczona tym pytaniem, ale nie dałam tego po sobie poznać. Nie chciałam wyznać im prawdy więc postanowiłam zmienić taktykę:

- Dopóki wy mi nie powiecie niczego takiego wam nie zdradzę

- Dobra, dość tego!?

Nagle dziewczyna podeszłą do mnie i złapała mnie za moją koszulkę:

- Nie wiem coś za jedna, ale to nie oznacza, że nie poradzimy sobie bez Ciebie, więc albo zaczniesz współpracować, albo będziesz miała poważne problemy.

- Jedyną osobą jaka będzie miała problemy to ty.

Nagle wtrącił się Hitoshi:

- Ai nie mamy nic do ukrycia, więc dlaczego by jej nie powiedzieć?

- Bo to my tu zadajemy pytania, a nie ona!

- Atsuka będzie na Ciebie zła jeśli przez twoją furię Yumeka wyjedzie.

Dziewczyna po chwili patrzenia mi w oczy rozluźniła swój uścisk, a ja mogłam odetchnąć:

- Przepraszam Hitoshi. Masz racje, powinnam trzymać nerwy na wodzy

Życie z celemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz