Pov. Mami
- Czyli powiadasz, że to miasto będzie piękne i bardzo rozbudowane?
- Według planu i Atsuko tak
- Dobra, a po co Ci do tego ja?
- Z sondy, którą przeprowadziłam wynika, że ludzie nie akceptują swojego wyglądu, a twoim celem jest...
- Pokazywanie, że ludzie są piękni tacy jacy są
- A to jest chłopak, który Ci pomoże. Nazywa się...
- Dzięki piękna, ale sam się przedstawię.
Przede mną stanął przystojny chłopak z granatowymi włosami i oczami. Wyglądał bardzo zjawiskowo, ale wiedziałam, że na pewno jest podrywaczem skoro powiedział do Kaho "piękna":
- Jestem Tsuyoshi. Miło mi Cię poznać maleńka
- Po pierwsze nie jestem maleńka, a po drugie nazywam się Mami.
- Miło mi Cię poznać kochana Mami
- Nie życzę sobie byś mówił do mnie pieszczotliwie, jasne?
- No dobrze Mami więc jak mam się do Ciebie zwracać
- Najlepiej po imieniu jeśli łaska
- Jak sobie, życzysz damo
Ten chłopak działał mi poważnie na nerwy. Bardzo nie chciałam być w jego towarzystwie podczas mojej życiowej misji więc zapytałam Kaho:
- Naprawdę muszę pracować z tym idiotą
Tu wtrącił się chłopak:
- Wolałbym Tsuyoshi, lepiej brzmi
Ten tekst przelał czarę goryczy. Postanowiłam nie okazać tego, że mój wspólnik przegiął, ale chciałam ustawić go do pionu:
- Jeśli chcesz ze mną współpracować musimy coś ustalić: Po pierwsze ja tu rządzę, a ty słuchasz. Po drugie zwracasz się do mnie po imieniu. Po trzecie nie skacz do mnie, bo w kilka chwil mogę Cię poskładać...
Kiedy chłopak chciał mi przerwać ja szybko dokończyłam:
- Po ostatnie nie masz prawa kwestionować tego co mówię.
Tsuyoshi skrzyżował ręce na klatce piersiowej i powiedział:
- Więc teraz czas na moje zasady: raz nie wchodź mi w słowo, dwa nie masz prawa mnie pouczać, trzy jeśli coś powiem to tak mam być, a po czwarte...
W tym momencie wtrąciła się Kaho:
- Dobra, swoje zasady ustalicie później teraz pora na...
- Kochana proszę nie wchodź mi w słowo więcej. Bardzo tego nie lubię.
Chłopak delikatnie objął jej twarz dłońmi i zaczął delikatnie głaskać Kaho po policzku jednak ta się od niego odsunęła:
- Już mam kogoś kto mnie tak głaszcze więc nie potrzebuje jeszcze twojego dotyku. Tak czy inaczej pora na przedstawieniu was całej reszcie.
- Czyli są tu jeszcze inni tacy jak my?
Byłam lekko zaskoczona, że Kaho i Atsuka poprosiły o pomoc inne osoby. Są osobami, które na ogół radzą sobie albo same, albo w cztery osoby, a tu proszę. Ciekawi mnie ile jeszcze osób skłoniły do współpracy:
- Odpowiadając na twoje pytanie Mami: tak, ale lepiej będzie jeśli sami ich poznacie. Czas iść do pałacu.
- Iść? Nie lepiej pojechać autem?

CZYTASZ
Życie z celem
Novela JuvenilKsiężniczka Ai potrzebuje pomocy w odbudowie miasta które dał jej ojciec z okazji jej osiemnastych urodzin. Ściąga swoich przyjaciół i razem planują jak będzie wyglądało nowe miasto. Czy młodym ludziom się uda? Jakie przeszkody będą musieli pokonać?