Pov. Atsuko
- Kaho czy możesz mi wyjaśnić co się stało Masaru?
- Nic wielkiego. Zemdlał tylko
- On jeszcze nie odzyskał przytomności, a ty mówisz mi, że tylko zemdlał?!
- Czy możesz się na mnie nie drzeć? Nie moja wina, że facet wyobraził sobie niewiadomo co
- Z tego co wiem to powiedziałaś mu, że "był mało znaczący". Nie chce nawet wiedzieć jak go to zabolało
- A myślisz, że mnie nie zabolało? Straciłam najlepszego przyjaciela
- Chyba nie był taki najlepszy skoro mogłaś powiedzieć mu prosto w twarz, że nie był dla Ciebie ważny. Wybacz, ale muszę sprawdzić co u niego, a ty przemyśl swoje zachowanie
- Nie jestem pięcioletnim dzieckiem, które musi przemyśleć to co zrobiło!
- Koniec tematu. Jak tylko Masaru się obudzi przeprosisz go za swoje słowa
- Nie ma mowy! Nie będziesz mi rozkazywać!
- Ty chyba zapominasz kim ja jestem. To, że jestem twoją dziewczyną nie oznacza, że możesz mnie tak traktować
Całą naszą kłótnie usłyszał Takeru. Wystraszyłam się co może zrobić z informacją, że księżniczka i służąca są razem. Nie dość, że pochodzimy z dwóch różnych środowisk to jeszcze dziewczyna z dziewczyną? To byłby podwójny skandal:
- Czy ja dobrze słyszałem? Księżniczka Atsuka i jej służka Kaho razem?
- Błagam Takeru nie mów nic nikomu. Jeśli ktoś jeszcze się o tym dowie będę musiała abdykować, a bardzo mi zależy na moim autorytecie.
- Czyli jakieś głupie stanowisko jest ważniejsze ode mnie?
- Nie jest ważniejsze od Ciebie Kaho, ale jeśli ktoś się dowie o twoim związku z księżniczką to nie tylko Atsuka straci autorytet i prawo do tronu, ale także ty najprawdopodobniej zostaniesz zabita. Chcesz by księżniczka była do końca życia nieszczęśliwa?
- Oczywiście, że nie!
- Więc przeprosisz Masaru, bo właśnie się obudził, a później przeprosisz Atsukę za to jak ją potraktowałaś
- Dobra już idę...
Gdy patrzyłam jak Kaho odchodzi poczułam potrzebę powiedzenia jej czegoś ważnego:
- Kaho?
- Tak?
Dziewczyna odwróciła się w moją stronę, a ja pozbyłam wszelkich wątpliwości czy powinnam powiedzieć jej te dwa słowa:
- Kocham Cię
Kaho uśmiechnęła się ciepło po czym odparła:
- Ja też Cię kocham księżniczko
Wyszła z komnaty i zostałam tylko ja i Takeru:
- Dziękuje Ci
- Za co?
- Za to, że jej wyjaśniłeś naszą sytuacje, a także przekonałeś by przeprosiła Masaru
- Naprawdę to drobiazg. Zależy mi na tym by pilnować porządku w tym mieście. Co by to było gdyby służąca i księżniczka by się pozabijały
Oboje wybuchliśmy śmiechem:
- Tak to by był świetny artykuł
- Interesujesz się dziennikarstwem księżniczko?
- Tylko trochę. Poza tym chciałam się spytać co z Masaru?
- Lepiej. Obudził się no i poczuł, że wraca do pełni sił. To przez stres
CZYTASZ
Życie z celem
Novela JuvenilKsiężniczka Ai potrzebuje pomocy w odbudowie miasta które dał jej ojciec z okazji jej osiemnastych urodzin. Ściąga swoich przyjaciół i razem planują jak będzie wyglądało nowe miasto. Czy młodym ludziom się uda? Jakie przeszkody będą musieli pokonać?