Pov. ???
Byłam dość daleko ale widziałam to.
Poszłam za nimi.
Wiem gdzie byli.
Zmienili miejsce swojego pobytu.
On był z nimi.
To nie może być prawda.
On nie żyje.
Nie może żyć.
Nie było z nim kontaktu.
Jak to możliwe?
Jak?!
JAK?!
Stoję przed wejściem.
Nie mam kogo zawołać.
A-ale mu-szę to sprawdzić.
Nie wierzę.
Nie chcę uwierzyć.
Czuję lekko słodkawy zapach.
To jest jego zapach.
Nie pomyliłabym się, znam go przecież od dzieciństwa.
Czy on to naprawdę zrobił?!
Widziałam sekcję zwłok.
Czy to oznacza że płakałam na darmo?
Czemu media podały tak bardzo błędne informacje?
DLACZEGO?! DLACZEGO MI TO ROBIĄ?! ODKĄD ZNIKNĄŁ BYŁAM NIESZCZĘŚLIWA, TAK BARDZO NIESZCZĘŚLIWA!
Każda noc była skropiona kroplą koszmaru.
Dłużej nie wytrzymam, te sny doprowadzają mnie do szaleństwa.
Będę szukać dłużej, porządniej, wytrwalej.
Jeśli nie znajdę,zapewne nie wytrzymam. Skończę ze sobą.
Lecz teraz mam nową nadzieję.
Widziałam go, to nie były urojenia. On naprawdę tu jest.
Inny, ale przynajmniej żywy.
To mi wystarczy.
Ja go kocham, tak bardzo kocham.
Chcę żeby był szczęśliwy.
Czy teraz taki jest?
Nie mam pojęcia. Muszę się dowiedzieć.
Czy zbudował nowe cudowne wspomnienia, czy zawarł nowe przyjaźnie, czy kogoś... kocha?
Ja, ja muszę się dowiedzieć za wszelką cenę.
Dopiero wtedy odzyskam szczęście. Będę taka jak dawniej.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Okej, nareszcie jest nowy rozdział.
Dajcie znać jak się podoba, chciałam uzyskać tajemniczy klimat i nie wiem czy się udało😅 Chcialabym też zobaczyć czy dobrze się czyta coś takiego. W następnym powrócimy do naszych kochanków więc bez zmartwień. Muszę tylko poprawić błędy.
Jeśli macie jakieś przemyślenia na temat naszej ??? to możecie je napisać w komentarzach ------------------> \__?__/
Chętnie przeczytam teorie na jej tematDo nastepnego^^
CZYTASZ
Burning Memories - Hotwings
Fiksi Penggemar-Daabiś, przeegrraałeśś... -Losuj. Zobaczymy kim będzie nasz szczęściarz. Czarnowłosy mężczyzna podchodzi do pudełka. Wsuwa dłoń do ciemnego otworu zionącego w kartonie. Ręka powraca z karteczką. Tuż po zobaczeniu zawartości złoczyńca zamiast świst...