Ada i Zenek stali przed salą, w której leżała Ewa. Siostry dziewczyny właśnie wyszły z sali. Patrzyły na przyjaciół stojących obok. Kasia chciała coś powiedzieć, jednak przez płacz nie miała sił. Usiadła na krześle, i ciężko oddychała. Monika podeszła do Ady i zabrała ją na bok.
- Gdzie tata? - zapytała szeptem.
- Policja go wzięła na przesłuchanie. - Ada popatrzyła w załzawione oczy kuzynki. - Stara ja i... ja i Zenek
- Ada! Nie teraz. To nie ten moment. - wtrącił się jej w zdanie.
- Co wy gadacie?! - zdenerwowała się Monika. - Jak coś wiecie to mówcie. Błagam... cokolwiek. Wiecie kto to zrobił?
- Kochana... - Ada popatrzyła Zenka. - Mamy tylko przypuszczenia. To nic pewnego. - przytuliła ją.
- Kto? Ada, kto? - zaczęła płakać jej w ramię.
- A kto ostatnio uganiał się za młodą? - rzucił zimno Zenek. - Przypominasz sobie?
- A to skurwysyn! - poderwała się Kasia. - Rozwala mu jaja młotkiem! Nie daruję mu.
- Kasia, to jeszcze nie jest pewne. Nie wiemy czy to on. Mógł to być ktokolwiek - próbował uspokoić ją chłopak. - Uspokój się, nerwy tu nie pomogą. A od wymierzania sprawiedliwości jest policja.
Na słowa Zenka policjanci wraz z ojcem dziewczyn weszli do poczekalni. Równocześnie do młodzieży wyszedł lekarz prowadzący. Porozumiewawczo kiwnął głową w stronę policjantów. Kobieta przyglądała się osobom w poczekalni, a mężczyzna zerkał do sali.
- Z częścią z was już się znamy, ale wy pewnie jesteście siostrami ofiary. Dla powtórzenia ja jestem starsza aspirant Magdalena Brzezińska, a to młodszy aspirant Nikodem Mazurski. Mamy się zająć sprawą Ewy Kieźmarczyk. Wy jako osoby, które ostatnie miały z nią kontakt zostaniecie przesłuchani. Nie ma się czego bać, to tylko będzie kilka pytań. - policjantka uśmiechnęła się i gestem ręki zaprosiła Zenka, aby poszedł za nią.
Po kilku godzinach przesłuchania się zakończyły. Monika i Kasia razem z Adą i Zenkiem wróciły do domu. Siostry wolały jechać do kuzynki. Wszyscy razem siedzieli w salonie. Zenek czytał gazetę. Nikt nic nie mówił. W głuchej ciszy słychać było jedynie szelest papieru. Ada podeszła do okna i uchyliła je. Oparła głowę na klamce i spoglądała w stronę horyzontu. W pewnym momencie Zenek rzucił gazetę na stół i uderzył w niego ręką.
- Cholera! Ja tu nie będę tak siedzieć, gdy ta łajza chodzi bezkarnie. - Zenek ruszył w stronę korytarza.
- No i co zrobisz? Sam mówiłeś, że policja się tym zajmie! - skarciła go Ada.
- No to najwyraźniej się myliłem! Ja wychodzę. - przesunął dziewczynę stojącą w przejściu.
- Nigdzie nie idziesz. Jak masz iść to ze mną. - zaprotestował.
- Kurwa mać! O czym wy mówicie?! - uniosła się Kasia.
Spojrzenie Ady i Zenka spotkało się. Chłopak usiadł, a dziewczyna weszła do kuchni, pozostawiając kuzynkę bez odpowiedzi. Ta pod wpływem emocji wpadła do kuchni. Stanęła obok Ady i spojrzała jej w oczy.
- Młoda, o kim wy gadacie?! - zapytała łapiąc ją za ramiona.
- Wszystko w swoim czasie. - odsunęła się młodsza dziewczyna. - To nie rozmowa na teraz. Jak się uspokoisz to się dowiesz.
CZYTASZ
Samobójca
Teen Fiction" Są takie dzieci, które poznały życie lepiej od niejednego dorosłego..." Adrianna jest uczennicą 2 gimnazjum. Jej życie legło w gruzach po śmierci jej ukochanej babci. Nie mogła sobie darować tego, że nie było jej wtedy przy niej, że nie powiedz...