15

738 43 28
                                    

Stałem na stacji kolejowej i czekałem na mój pociąg. Jechałem do większego miasta, które było położone 67 km od mojego. Muszę przyznać... trochę daleko. Ale jakoś będzie trzeba żyć.

Usiadłem na ławce i odblokowałeś telefon. Na tapecie miałem Polski zdjęcie, który był w mojej bluzie. Zrobiłem je bez wiedzy Polski. Było to jakoś trzy tygodnie temu.

Poszedłem zobaczyć kto pukał do drzwi, więc zostawiłem mojego chłopaka w moim pokoju.

Okazało się, że to zwykły listonosz, więc podziękowałem za pocztę i zamknąłem wejście.

Kiedy wracałem zauważyłem, że moja drzwi do pokoju są zamknięte. Przecież zostawiłem je otwarte.

Zajrzałem dla środka i zobaczyłem Polskę, który stał przed lustrem w mojej bluzie. Była na niego za duża, więc rękawy zwisały mu do bioder.

Zaśmiałem się cicho i zrobiłem zdjęcie, żeby ustawić je na tapetę. Następnie wszedłem niepostrzeżenie do środka i rzuciłem się na Polaka. Leżał pode mną i śmiał się.

Tak... Dobre czasy, które nigdy nie powrócą. Szkoda...

Nie zauważyłem, a mój pociąg był już na peronie. Wziąłem swoje rzeczy i wsiadłem do odpowiedniego przedziału. Była późna godzina, więc w całym pojeździe, było tylko kilka osób. Na szczęście siedziałem sam w przedziale. Nie lubię tłumów, czy małych miejsc, gdzie jest nie więcej niż 10 osób. Sam nie wiem dlaczego.

Usiadłem na fotelu, a walizkę i torbę położyłem obok siebie. Założyłem słuchawki i oparłem się o okno, żeby popatrzeć na nocny krajobraz. Po jakimś czasie zasnąłem.

- Time skip -

Kiedy się obudziłem, była noc. I to późna, bo na zegarku widniała godzina 2.45. W całym pociągu było ciemno i cicho. Słychać było piszczenie szyn pod wagonami i czasem dało się usłyszeć ziewanie maszynisty.

Włączyłem ponownie telefon, aby zobaczyć czy przypadkiem ktoś nie napisał. O dziwo był ktoś taki. Niemcy.

Hej Rosja. Śpisz?

Dopiero się obudziłem, a ty?

Podobnie. Jak u ciebie i Polski?

... Nie chcę o tym rozmawiać.

Rozumiem. Mam nadzieję, że się zejdziecie ponownie :)

Dzięki przyjacielu =) Muszę iść. Nara

Do zobaczenia!

Trochę mnie zaskoczyło pytanie o Polskę, ale to pewnie z ciekawości. Jesteś pewien? Tak. Niemcy to dobry przyjaciel, zawsze mi pomagał. Ja mu nie ufam... Dziwny mi się wydaje. Mów co chcesz, ale ja nigdy go nie zostawię na lodzie. Ok... z ile będziemy? Nie długo. Jak coś to dam znać. Okiii.

Po chwili przypomniałem sobie o moim dziwnym śnie. Czy to była ta "tragedia"? Przecież Polska się nie zabił, więc o co chodzi? Ugh! Tak dużo pytań a mało odpowiedzi!

Zmęczony już tym całym myśleniem, ponownie oparłem głowę o okno i zasnąłem.

- Niemcy -

Ten rusek to dummkopf ( idiota ). Na prawdę nie domyślił się o tym wszystkim?! Co za głupek.

Zszedłem do mojej jakże pięknej piwnicy i kazałem odejść strażnikom. Oki posłusznie wykonali polecenie i w końcu zostałem sam na sam z moim nowym chłopakiem.

Wszedłem do środka i zamknąłem za sobą drzwi. W pomieszczeniu było ciemno, a jedyne światło dawała mała żarówka zawieszona nad krzesłem Polski.

Podszedłem do niego i wziąłem jego głowę w ręce. Spał. I to słodko. Postanowiłem go przenieść do jakiegoś pokoju w mojej posiadłości. Tak, jestem bogatym dziedzicem rodziny Niemieckiej. Nie rozumiem co mój głupi ojciec widzi w tym komuniście! Naiwniak i tępak!

Muszę się uspokoić, bo nie chcę obudzić mojego kochanego. Wziąłem go na ręce i zacząłem nieść do jednej z komnat. Mieszkam w willi, o której PRAWIE nikt nie wie. Jedynymi osobami są ja, mój ojciec i... cholera! Rosja! Przecież był u mnie tyle razy! Jak mogłem być tak głupi! Ale przecież wyjechał... i nigdy nie wróci, więc jestem bezpieczny! Cudownie!

Kiedy w końcu dotarłem do pokoju, otworzyłem je nogom i wszedłem do środka.

Duże łóżko stało na środku przy oknie, szafa była postawiona po lewej stronie, a biurko i inne komody po prawej. Widziałem dokładnie, że Polak lubi gry komputerowe i naukę, więc zapewniłem mu najlepszy sprzęt i książki, aby się nie nudził. Postanowiłem, że do szkoły już nie pójdzie. Nie chcę, żeby uciekł. On MUSI BYĆ TYLKO MÓJ! 
---------------

Wiem że krótki, ale będzie dużo, ale krótkich QvQ. Żeby było więcej napięcia hahahha i ogólnie do czytania.

- Hill -

" Together, forever " - ruspolOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz