#17

133 13 45
                                    

Naio

         Dobrze zrobiłem, że przyszedłem do Aroyi. Moja intuicja mnie nie zmyliła. Martwiłem się o nią, bo nie dawała znaku życia, a widziałem, że pogoda nie pozostawiała wiele do życzenia. Jednak to, co zastałem przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Nie spodziewałem się, że zobaczę je związane jak jakieś niewolnice. Aroya bardzo mnie zaskoczyła. Nie płakała, nie wpadała w histerię, pierwsze co, zrobiła, to zadbała o swoją przyjaciółkę, nie chciała, by ktoś zobaczył jej obnażone ciało, w ogóle nie obchodziło ją, że sama siedziała w samym staniku, a Marcus to wszystko oglądał, mimo późnej pory jej kształty się odznaczały, co bardzo mi się nie podobało. Gdy ogarnęliśmy Beth, to dopiero wtedy kobieta postanowiła się ubrać. Wszystkie czynności wykonywała w dziwnym amoku, nie była sobą.

          Chciałem wiedzieć, co stało się w tym mieszkaniu, ale im dłużej słuchałem tej historii, tym bardziej wpadałem w dziwny szał. Miałem ochotę rozszarpać Grega gołymi rękoma. Byłem bezsilny, a tak bardzo chciałem ją ochronić. Gdyby nie Marcus nie usiedziałbym w tej kuchni, mało brakowało, a pobiegłbym do niego i wiedziałem, że na pewno bym się nie opanował. Z jednej strony byłem prawnikiem i miałem świadomość, z czym to wszystko się wiązało, ale z drugiej dla Aroyi zrobiłbym wszystko. Późno zdałem sobie z tego sprawę, ale z każdym dniem wiedziałem, że znaczyła dla mnie więcej niż kobiety, z którymi spotykałem się dotychczas.

         Marcus zwinął się po jakichś dwóch godzinach. Kobieta była wyczerpana fizycznie i psychicznie, dziwiłem się, że wciąż potrafiła ustać na własnych nogach. Tak bardzo chciałem zdjąć z niej ten cały ciężar. Stwierdziłem, że najlepszym rozwiązaniem będzie położenie się do łóżka. Nie miałem zamiaru jej zostawiać, ale nie wiedziałem, czy Aroya życzyła sobie mojej obecności. W końcu wyszła ode mnie, bo mieliśmy sobie wszystko przemyśleć. W sumie to chyba ja musiałem to zrobić, bo sam gubiłem się w swoich słowach. Miałem tego świadomość, ale nie potrafiłem określać swoich uczuć, jednak po tym, co zobaczyłem, uświadomiłem sobie, że chciałem ją chronić za wszelką cenę.

        Położyliśmy się do łóżka, przytuliłem ją do siebie, delikatnie dotykając jej pleców. Aroyi dłoń znalazła się na mojej klatce piersiowej. Z początku bardzo się spiąłem, bo każdy inny dotyk bardzo mnie drażnił. Wiedziałem, ile przeszła tego wieczoru i nie chciałem przysparzać jej więcej przykrości, dlatego przełknąłem ślinę i lekko wstrzymałem oddech, ale po chwili zdałem sobie sprawę, że jej dotyk był przyjemny. Podobało mi się, jak delikatnie przesuwała swoimi palcami po moim rozgrzanym ciele. Doszedłem do wniosku, że z czasem mógłbym przyzwyczaić się do takich pieszczot, ale wiedziałem, że do tego, to jeszcze długa droga, jednak był jakiś progres.

         Rano obudziła mnie swoim gwałtownym ruchem. Byłem pewien, że coś się jej przyśniło, bo ja wielokrotnie budziłem się w ten sam sposób. Zlany potem, z ciężkim oddechem. Nie czekałem długo, poszedłem w jej ślady i zacząłem ją tulić do swojego ciała. Powtarzałem, że to był tylko sen, ale wciąż się zastrzegała. W końcu opowiedziała mi swoją historię. Tak wiele skrywanych tajemnic, ujrzało światło dzienne. Cały czas myślałem, że Aroya nie dałaby rady w takim miejscu, że była za porządna na więzienie. Nie uważałem, że było to jej winą, całkiem to rozumiałem. Miałem nawet podobny przypadek, Anastasia również była niewinna. Uświadomiłem sobie, skąd ją kojarzyłem, musiałem ją mijać w więzieniu, dopiero to do mnie dotarło. Jej opowieść wydawała się taka absurdalna i irracjonalna. Jak siostra może zrobić takie świństwo? W ogóle nie przeszło mi to przez myśl. Jednak ta historia dała mi wiele do myślenia. Chciałem pokazać jej, że życie ma również kolorowe barwy, musiałem przywrócić w niej radość.

        — Zrozumiem, jeśli nie będziesz chciał mnie znać. Jestem kryminalistką — powiedziała szeptem. Była tak cholernie smutna.

          — Nigdzie się nie wybieram — rzekłem i jeszcze mocniej przytuliłem jej ciało do swojego.

Aroya - Życie Pod Osłoną Nocy (Zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz