#20

105 7 31
                                    

Aroya

         Przez cały czas miałam mętlik w głowie. Wciąż przetwarzałam słowa Marcusa i Naio. Swoją drogą czułam na sobie spojrzenie bruneta, który wielokrotnie wyglądał na mnie przez okno. W sumie nie wiedziałam, ile czasu przesiedziałam w altance, ale w końcu stwierdziłam, że czas wrócić do domu i szczerze porozmawiać z Beth. Byłam niemal pewna, że nie będzie chciała wpuścić mnie do siebie, ale koniecznie musiałam załatwić tę sprawę jeszcze tamtego dnia, ponieważ nie dawała mi spokoju. Nie rozumiałam, czym sobie na to wszystko zasłużyłam, ale nie mogłam się poddać, zbyt daleko zaszłam, by znowu stanąć w miejscu.

        Wstałam z ławeczki, na której zajmowałam miejsce, otrzepałam się z niewidzialnego brudu i ruszyłam pewnym krokiem w stronę domu. Zewnętrznie przyjęłam postawę bojową, ale w środku miałam mieszane uczucia. Byłam kłębkiem nerwów, ale nie chciałam dać tego po sobie poznać, nie mogłam być słaba, zbyt długo szłam wszystkim na rękę. Tak naprawdę nigdy nie walczyłam o siebie, za każdym razem podejmowałam wojnę za najbliższych. W końcu to do mnie dotarło, Naio z Marcusem mieli rację.

        Weszłam frontowymi drzwiami i nawet nie patrząc w stronę mężczyzn, udałam się schodami na górę, wprost do pokoju Beth. Nawet nie zapukałam, otworzyłam drzwi z wielkim impetem, wiedziałam, że zachowałam się niekulturalnie, ale trudno, musiałam z nią jak najszybciej porozmawiać, nie mogłam dłużej czekać. Beth automatycznie się odwróciła, jej złowrogie nastawienie było wyczuwalne na kilometr.

        — Co jest kurwa?! Nie nauczyli cię pukać? — W pierwszej chwili myślałam, że się przesłyszałam, ale po kilku sekundach dotarło to do mnie ze zdwojoną siłą. Nigdy przedtem nie zachowywała się w stosunku do mnie aż tak wulgarnie.

        — Przepraszam, że tak do ciebie wtargnęłam, ale musimy porozmawiać.

       — Powiedziałam ci, chyba że nie mamy o czym, nie chcę z tobą rozmawiać, czego nie rozumiesz?

        —Dobrze, w takim razie wysłuchasz tylko co mam ci do powiedzenia i zrobisz z tym, co będziesz chciała. — Spojrzała na mnie, ale nie skomentowała tego w żaden sposób. — Doskonale wiesz, że jesteś dla mnie jak siostra, zawsze cieszyłam się, że miałam cię obok siebie. Pamiętam nasze pierwsze spotkanie, które dało początek naszej pięknej przyjaźni. Jestem ci wdzięczna, że jako jedyna zostałaś ze mną w tych okropnych dla mnie chwilach, podziwiam cię, że tylko ty nie padłaś ofiarą Marianny i w ogóle jej nie uwierzyłaś. Jednak obecnie co robisz ze swoim życiem, przechodzi moje najśmielsze oczekiwania. Naprawdę nie rozumiem, jak możesz być z takim człowiekiem jak Greg. Jesteś nim zaślepiona, a jesteś warta o wiele więcej, niż on ci oferuje. Wiem, że nie wyprał ci do końca mózgu, wierzę, że gdzieś tam jest wciąż moja Beth, ta, która nigdy nie dałaby się podporządkować. — Nie spuściła ze mnie wzroku ani na chwilę, cały czas utrzymywała ze mną kontakt wzrokowy. Cieszyłam się, bo mogłam obserwować jej emocje. Widziałam, że coś ją poruszyło, bo lekko pociągnęła nosem. — Zrozum, że zawsze będę dla ciebie, pomogę ci we wszystkim, ale teraz tylko wtedy, gdy nie będziesz bała się o nią poprosić. Nie chcę powtórki z obecnej sytuacji. Za bardzo mi na tobie zależy, jednak chciałabym w końcu zapomnieć o przeszłości i zacząć żyć na nowo. Nie ukrywam, że wciąż mam nadzieję, że nasza przyjaźń przetrwa wszystko. Uważam, że jesteśmy ze sobą na tyle blisko, że każda przeszkoda, która pojawi się na naszej drodze, zniknie tak szybko, jak to tylko możliwe. Nie chcę zostawiać cię samej i nie zmuszam cię do niczego, po prostu chciałabym ułożyć sobie życie z Naio, mówię ci o tym, bo jesteś najważniejszą osobą w moim najbliższym otoczeniu. Nie będę prawiła ci już kazań, zrobisz, co będziesz chciała. Proszę, droga wolna, możesz wrócić do mieszkania Grega bądź znaleźć coś innego. Nie stoję ci już na przeszkodzie, tylko nie mniej mi za złe mojego wyboru. Kocham cię, Beth i nie chcę cię stracić — powiedziałam i opuściłam jej pokój, zamykając za sobą drzwi.

Aroya - Życie Pod Osłoną Nocy (Zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz