Przerażona spoglądam na mojego męża.
-O o co ci chodzi? - szepcze przestraszona.
-Jeszcze się pytasz!?
- O której miałaś być hmm? ile miałaś czasu! Jak mam Ci zaufać jak ty nie wykonujesz moich poleceń-warczy.
-J ja przepraszam była k kolejka w toalecie ii i jak tylko wyszłam to odrazu, weszłam na salę aby cię, znaleźć ale nie mogłam - szepcze nerwowo nie moja wina że, boję się go w takim stanie.
Aby dać wiarę moim słową spoglądam w jego czarne jak noc oczy i szepcze "przepraszam" widzę jak jego wzrok łagodnieje
-już dobrze - Szepcze Antonio i całuje mnie w czoło.
-Chce już wracać do domu-szepcze zmęczonym głosem mam dosyć jak na jeden dzień.
-Już jedziemy kochanie-odpowiada i całuje czubek mojej głowy.
Po 10 minutach jedziemy w czarnym Rang Roverze w radiu leci jakaś włoska muzyka nie wiem co to za utwór ale w jakiś sposób mnie relaksuje, czuję jak Antonio trzymie moją rękę i głaszcze kciukiem moją dłoń, spoglądam za okno na piękną noc która otacza Sycylię.
Przymykam oczy "Ciekawe co robi moja rodzina?" "Czy radzą sobie beze mnie?" Czy pogodzili się z moja śmiercią? " " Jak Anna da mi znać jak stąd uciec? "
"Jaki jest sposób aby się stąd uwolnić od niego".
Moje rozmyślenia przerywa głaskanie na policzku spoglądam na samego diabła który uśmiecha się, ale ten facet zmienny jest raz wybucha złością a za chwilę jest łagodny jak baranek.
-O czym moje piękna żona rozmyśla? - pyta i całuje moją dłoń.
-O niczym jestem strasznie zmęczona jedyne, o czym marzę to iść spać - mówię zmęczonym głosem.
Antonio głaszcze moje włosy i całuje w policzek nie reakuje" bo po co? " tylko go rozłaszcze.
-Już dojeżdżamy kochanie-mówi.
Gdy auto podjeżdża pod drzwi domu,Antonio wysiada, aby otworzyć mi drzwi" Co za gentlemen "-myślę sobie z ironią.
Ale szepcze ciche dziękuję i wychodzę po czym szybkim krokiem idę do domu a w domu prosto do sypialni nie czekam na męża nie mam siły tak jak powiedziałam jestem zmęczona.
Kiedy wchodzę do środka odrazu biorę piżamę i szybkim krokiem zmierzam do łazienki oczywiście się zakluczam aby nie było nie miłej niespodzianki, wchodzę pod gorący strumień wody i przymykam powieki na tę rozkosz "o tak!" "Marzyłam o tym" rozpuszczam włosy i myje je pozwalając se na kilka chwil relaksu za nim, wpatruje mój mąż i z zaborczości wyważy drzwi.
Po 10 minutach wchodzę ubrana w szorty i luźny t-shirt włosy mam mokre a krople spływają na bluzkę tworząc mokre plamy, zatrzymuję się na łóżku siedzi sam diabeł Antonio Russo mafiozo, morderca, demon a jednocześnie mój mąż.
Gdy słyszy że wyszłam z łazienki wstaję, podchodzi do mnie ma na sobie tylko spodnie od garnituru i białą koszule głaszcze mój policzek
-Dobranoc - szepcze i chce go ominąć ale przyciąga do siebie i daje mi buziaka w usta słychać cmok po czym odsuwa usta i mówi swoim mrocznym głosem
-Dobranoc kochanie - mówi po czym kieruje się, do łazienki.
Słyszę szum wody więc szybkim krokiem kieruję się do łóżka, kładę się i momentalnie zasypiam.
Minęło już 3 tygodnie! 3 tygodnie!!! A od Anny żadnej wiadomość, przez ostatnie tygodnie jestem grzeczna, cicha, spokojna aby zyskać zaufanie Antonio tak jak mi kazał a ona" nic!"" Cisza!".
Od 3 tygodni jestem w willi nigdzie nie wychodziłam czuję się jak więzień i coraz gorzej mi z tym
Wstaję i tak jak, codzinie podchodze, do garderoby po ubrania gdy zatrzymuje mnie głos męża
-Po śniadaniu jedziemy na spotkanie, które odbędzie się, na jachcie udowodniłaś że, się starasz kochanie dlatego zabieram cię ze sobą, - mówi chwyta mój podbródek i całuje w usta po chwili odsuwa się i kieruje się do drzwi.
Podekscytowana biegnę do garderoby i ubieram prosta granatową sukienke, granatowe balerinki, kolczyki wkrętki które przypominają perły, usta maluję błyszczykiem, rzęsy tuszem, spryskuje się perfumami, włosy zostawiam rozpuszczone.
Gotowa spoglądam na siebie "Jest dobrze" myślę sobie i schodzę na dół na śniadanie.
Po śniadaniu kierujemy się do czarnego Audi gdzie na miejscu kierowcy siedzi Borys
-Dzień dobry Borys - mówię wesoło w końcu po 3 tygodniach wychodzę.
-Dzień dobry panienko.
-Dzień dobry szefie.
Antonio nie odpowiada kiwa jedynie głową, przewracam oczami nawet, odpowiedzieć nie może.
Po 20 minutach podjeżdżamy do portu gdzie, stoją luksusowe jachty.
Samochód zatrzymuje się a my wysiadamy Antonio chwyta mnie mocno za dłoń i splata nasze palce i zakłada okulary przeciwsłoneczne które dodają mu groźności, ma na sobie czarne spodnie od garnituru, granatową koszule, i czarne buty lakierki.
Ja na swoje oczy również, zakładam okulary i idziemy poważnym krokiem w stronę jachtu o nazwie Speranza.
Wychodzimy do środka otaczają nas ludzie groźnie wyglądający ale są też kobiety młode które płaszczą się przed tymi starcami, przewracam oczami dobrze że, mam okulary.
Podchodzi do nas jakiś koleś rozmawiają z Antonio ja nic się nie odzywam jak posłuszna żona moje rozmyślenia przerywa jego głos
-Skarbie idziemy omówić ważne szczegóły jak chcesz możesz iść z nami - mówi.
-Nie zostanę tutaj popatrzę na widoki za burtą - mówię.
-Tylko bądź ostrożna! nie spadnij! Chłopcy będą cię pilnować - mówi po czym całuję mnie w czoło i idzie z tymi kolesiami..
Wzdycham podchodze do stolika i nalewam wody po czym upijam i spoglądam na okno omal jej nie wypluwam gdy widzę Anne która namiętnie całuję się z przystojnym blondynem, odstawiam szklankę i idę do nich.
Gdy stoję na przeciw nich słyszę ich mlaskanie po chwili Anna mnie zauważa bo odsuwa się od niego i szepcze coś po włosku i głaszcze jego policzek, facet kiwa głową i wchodzi do środka.
-Jak mogłaś Anna czekam 3 tygodnie na jakiś znak od ciebie a ty nic jak widzę znalazłaś sobie pocieszenie - mówię z wyrzutem.
Anna ma na sobie białe spodnie złote sandałki i złoty crop top a włosy upiete w wysokiego kucyka.
-Nic kotku nie rozumie-mówi i zakłada okulary.
-To mi powiec-warcze.
-Spotykam się z Federico aby Antonio niczego nie podejrzewał, żeby myślał że, zapomniałam o nim.-mówi obserwując morze.
-Znalazłaś jakiś sposób abym się od niego uwolniła? - pytam
Anna przerywa podziwianie morza i spogląda na mnie
-Jest tylko jedno, jedyne wyjście abyś się od niego uwolniła-mówi.
-Naprawdę! Jaki? Zrobię wszystko aby stąd uciec powiedz mi jakie to wyjście. - pytam.
Anna mruży oczy i stoi na przeciw mnie tak że ja stoję przy barierce.
-Twoja śmierć - syczy.
CZYTASZ
Bez mojej zgody tom 1
RandomLena Baj - Polka która wyjeżdża na wakacje na Sycylię sama nie wie że to co ją tam spotka odbije się na całym jej życiu jak i jej rodziny. Antonio Russo-Przystojny niebezpieczny szef sycyliskiej mafi co się stanie gdy spotka Lenę. Tego dowiedzie si...