Kontrowersja ||TMNT|| [W TRAKCIE]

Rozdział IV

     Donatello od jakiegoś czasu zaczął uczęszczać na dodatkowe zajęcia dotyczące informatyki. Poza matematyką i fizyką, również interesuje się nowiuteńkimi sprzętami, różnymi językami programowania oraz Dark Webem. Oczywiście o tym ostatnim szkoła nie ośmiela się wspominać, a co dopiero nauczać technik surfowania po nim.
Inteligentny chłopak postanowił więc dowiedzieć się czegoś więcej, na własną rękę, chociażby na temat The Onion Router.
Wiele osób słyszy, że po tej stronie internetu znajdują się okrutne filmy brutalne i pornograficzne oraz z zabójstwami. Możliwość handlu bronią, narkotykami, zlecenia mordercze, wszystkie dane rządowe. Jednak i tak większość puszcza to mimo uszu.
Być może ze strachu.
Donnie pod tym kątem był odważny i nie bał się zgłębiać tej zakazanej wiedzy. Miał obawy i poczucie, że interesuje się i robi coś złego, ale ciekawość brała górę. Wiedział, że to co wszyscy uważają za kompendium wiedzy ogólnodostępnego internetu, to tylko czubek góry lodowej którą jest Dark Web. Tak jak każdy internet, może on być niebezpieczny. To iż TOR daje możliwość bycia anonimowym nie oznacza, że biorąc udział w przestępczych działaniach, tajne siły nikogo nie namierzą. Nigdy nie mówi się nigdy.
Don jednak był tam bardziej zaintrygowany dostępem wiedzy i możliwości jej uzyskania.
Aczkolwiek zanim posunie się do środków użytkowych, postanowił wypożyczyć kilka książek w których ten temat był omawiamy.
Usiadł w małej szkolnej czytelni, koło okna i zaczął przeglądać strona po stronie.

Michelangelo w tym czasie wybierał się na swoje pierwsze w życiu korepetycje. Postanowił od tego roku poszerzyć swoją wiedzę na temat społeczeństwa. Poszerzyć lub ją po prostu nabyć.
Przeważnie nie słuchał na przedmiotach jakimi są historia czy wiedza o społeczeństwie, ale postanowił wreszcie coś zmienić. Decyzją o dodatkowych i płatnych zajęciach zaskoczył zarówno siebie jak i braci, o ojcu nie wspominając. Splinter z wielką radością zgadzał się na wydatki naukowe. Nigdy nie oszczędzał na rozwoju dzieci.

Leonardo oraz Raphael właśnie przebierali się w szatni. Czekał ich ciężki trening, bo ważny mecz który zbliżał się ogromnymi krokami, był tuż tuż za rogiem. Wygrana może im wiele ułatwić w przyszłości, jednak to wszystko zależy od nich. Co prawda nie na wszystko ma się wpływ, aczkolwiek w tym wypadku zazwyczaj ciężka praca popłaca.

     Do biblioteki otworzyły się drzwi, a wraz z nimi w środku pojawiła się jego koleżanka z klasy. April. W tamtej chwili poczuł dziwne odczucie déjà vu, które miało realne podłoże. Ponad rok temu miało miejsce podobne zdarzenie. Dziewczyna wtedy chodziła do klasy humanistycznej i nastolatek jeszcze jej nie znał. Don odwrócił wtedy głowę w stronę drugiego, większego pomieszczenia, a nastolatka od razu przykuła jego uwagę. Była ubrana w dosyć specyficzny sposób, ale jednak nie wyróżniała się w tłumie reszty uczniów. Gdyby tak było, to zdecydowanie wcześniej zwróciłby na nią uwagę podczas przerw na korytarzu.
Żółta koszulka z krótkim rękawem, a pod nią czarna z długim. Dolną część ciała zakrywała czarnymi legginsami i krótkimi, dżinsowymi szortami. Na nogach miała czarne, zimowe buty.

Niewysoka, zgrabna i rudowłosa dziewczyna uśmiechnęła się do pani bibliotekarki, wymieniła z nią kilka zdań i poszła między drewniane regały. Chłopak natychmiastowo zerwał się z siedzenia i przypadkowo bardzo głośno szurnął krzesłem. Na szczęście nikogo w czytelni nie było, a bibliotekarka go lubiła i nie zwróciła na to szczególnej uwagi.

— Przepraszam, nie chciałem. Zapomniałem jednej książki. Mogę wejść na działy?

— Proszę bardzo Donatello. Czuj się jak u siebie — uśmiechnęła się starsza kobieta.

Ostrożnie wszedł do przedziału obok nowo ujrzanej uczennicy. Nie wiedział co go posunęło do tego instynktowego kroku. W prawdzie był to właśnie sam instynkt, więc odpowiedź była jasna. Nigdy czegoś takiego nie doświadczył. Czuł, jakby to nie był on.