Moja przygoda z Adrienem Agreste |Miracoulos| Adrien x OC

Rozdział 9

Victoria

Obudziłam się rano wtulona w nagą klatkę piersiową swojego narzeczonego. Adrien naprawdę wyglądał słodko jak spał. Wyswobidziłam się z jego uścisku. Ubrałam na siebie jego koszulę i zeszłam na dół do kuchni. Adrien ma bardzo ładne mieszkanie. Widać, że pani Agreste je dekorowała. Robiłam właśnie dla nas naleśniki kiedy poczułam silne ramiona na mojej tali i usta na szyji wiedziałam, że to mój kochany blondyn. Mimowolnie się uśmiechnęłam.

- Hej kochanie.

Pocałowałam go w policzek.

Adrien - Do takiego widok codziennie nie będę mógł sie doczekać.

- Nie zapedzasz się za bardzo Romeo?

Adrien - Nie ani trochę.

- Nie mam do ciebie siły wiesz?

Adrien - Nie ty mnie kochasz.

- Tak to prawda kocham Cię ty głupi kocie.

Pocałowałam Adriena krótko w usta. Blondyn wciągnął mnie na swoje kolana i zaczęliśmy jeść śniadanie.

- Chodzisz na studia?

Adrien - Ta... poszedłem na studia związane z modą i prawnicze, a ty?

- Ja poszłam też na studia związane z modą po za tym za cztery lata jest moja koronacja na królową...

Adrien - Ty już jesteś moją królową kochanie.

Pocałował mnie w policzek.

- Dzięki.

Plagg - Adrien gdzie jest mój camembert?

Adrien - W lodówce Plagg!

Plagg - Hej Vika!

Plagg przytulił mnie w policzek.

- Hej Plagguś.

Karru - Plagg daj im spokój, a nie.

Plagg - Nie przesadzaj Karru.

Karru - Ja nie przesadzam idę jeść moje makaroniki.

Karru poleciała tylko sobie znaną stronę.

Plagg - Tak wdała się we mnie...

Westchnął Plagg.

- Co masz na myśli?

Plagg - Karru to moja i Tikki córka.

Adrien i ja - CO!?

Plagg - Tak. Karru nie przypomina nas bo każde kwami rodzi się inne dlatego jest trzecim najpotężniejszym miracoulum.

Adrien - To dlatego Karru jest kwami Białego Wilka bo nie ma jeszcze takiego kwami w szkatułce.

Plagg - Tak.

- Czyli moje mirakulum jest trzecim najpotężniejszym mirakulum?

Plagg - Tak. A Adriena i Biedronki to dwa pozostałe.

- Aha. Ale czy połączenie tych dwóch mirakuli nie daje mocy absolutnej?

Plagg - Owszem daje tak jak twoje daje moc absolutną, dlatego właśnie ty zostalaś wybrana Vika twoje mirakulum jest połączeniem Yin i Yang.

- Aha dobrze.

Plagg - Strażnik wybrał ciebie bo wiedział, że będziesz do tego idealna ja tam w ciebie wieżyłem od początku odkąd cię ujrzałem wiedziałem, że będziesz idealnś podopieczną dla mojej córki.