Rozdział 5

178 7 2
                                    

Victoria

Dzisiaj dowiedziałam się, że po lekcji mam sesje zdjęciową z Adrienem. Naszym fotografem będzie Vincent. Ciekawe jak na to zareaguje Adrien... ale chyba się ucieszy... Jack właśnie się zatrzymał przed szkołą. Wsiadłam z limuzyny i pokierowałam się w stronę dziewczyn.
Alya i Mari stały na schodach.

- Hej dziewczyny!

Alya i Mari - Hej Vika!

Alya - Hej co to za mina?

- Ahh mam sesje zdjęciową z Adrienem i nie wiem jak zareaguje...

Mari - Na pewno się ucieszy.

- No nie wiem...

Alya - Masz okazję się go zapytać bo właśnie biegnie w naszą stronę.

Adrien do nas podbiegł i mnie przytulił na powitanie.

Alya i Mari - Hej Adrien.

Adrien - Hej dziewczyny. Vika słyszałaś, że będziemy mieć razem sesje zdjęciową!

- Tak słyszałam cieszy się?

Adrien - Tak i to bardzo!

Spojrzałam ukradkiem na Alye i Mari widziałam, że się uśmiechała pod nosem i przybijały siebie żółwia.

Adrien - Już nie mogę się doczekać!

- Ja też!

Adrien - Vika mam do ciebie pytanie?

- Jakie?

Adrien - Czy zechcesz iść ze mną na lody do Andrè?

- Tak bardzo chętnie!

Adrien - To jesteśmy umówieni!

- Tak. Idziemy już do szkoły?

Adrien - Jasne.

Lekcje minęły nam bardzo szybko. Teraz szliśmy razem z Adrienem na sesje zdjęciową. Vincent już na nas czekał.

Vincent - Senior Agreste i Signora Victoria! Velocemente się przebieście i noi iniziamo!

- Bene Vincent.

Adrien - Dobrze.

Poszliśmy się przebrać w nasze stroje które zaprojektował Pan Agreste. Ja miałam na sobie czerwoną sukienkę bez ramiączek do kolan, a Adrien miał na sobie biały garnitur, białe spodnie i białą koszulę.

Vincent - Sì, sì! Mostrami ami questo amore!

- Vincent per favore...

Adrien - Ale o co chodzi Vika?

- Vincent chce abyśmy pokazali, że się naprawdę kochamy.

Adrien - Nie ma sprawy.

Adrien objął mnie jedna ręką w talii, a drugą złączyły nasze ręce. Ja położyłam swoją drugą rękę na jego karku.

Vincent - Bene! Sì! O to chodzi! Chcę widzieć ten ogień między wami. Senior Agreste proszę położyć swoje dłonie na tali Signori Victorii, a Signora proszę położyć dłonie na jego karku.

Zrobiliśmy to co kazała nam Vincent.

Vincent - Bene! A teraz proszę się pocałować! Tak abym widział tą miłość!

Adrien delikatnie schylił się nade mną. Położył dłonie na mojej tali i przyciągnął mnie do siebie, ja położyłam jedną rękę na jego torsie, a drogą na jego karku i złączyłam nasze usta w pocałunek. Mam nadzieje, że Kot mnie teraz nie widzi, a jak widzi co ja mu powiem... mam nadzieje, że zrozumie, że to nic nie znaczy.

Moja przygoda z Adrienem Agreste |Miracoulos| Adrien x OCOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz