Pov. Finn
Była 6:09, obudzilem się po wczorajszym ciężkim dniu w szkole. Zerwałam się spod kołdry i ruszyłem w stronę szafy. Wyjąłem z niej jeansy i t-shirt, poszedłem do łazienki się przebrać. Gdy już się ubrałem udałem się do kuchni na śniadanie, śmierdziało tam spalenizną. Jak mogłem się domyślić, Nick znowu spalił naleśniki. Otworzyłem lodówkę i wyjąłem z niej mleko, zrobiłem sobie płatki. Kiedy skończyłem jeść wróciłem do pokoju i usiadłem na łóżku, myślałem o Millie, Millie Bobby Brown. Mojej przyjaciółce, którą chciałbym już nazywać inaczej. Bałem się jednak, że zniszczę naszą relację. To dla mnie trudny temat. W pewnym momencie do pokoju wbił Nick.
N: O czym tak myślisz Finnuś?
F: O niczym...
N: Pewnie o swojej dziewczynie
F: Jakiej dziewczynie?
N: Tej Miley czy Lili, nie pamiętam jak ona miała
F: Millie...
N: Właśnie, zagadaj do niej wreszcie
F: Czy ty mógłbyś się choć raz odwalić?
N: NieWstałem z łożka, zabrałem plecak i udałem się do drzwi wyjściowych. Nagle Nick powiedział mi do ucha
N: Jak ty jej nie powiesz to sam jej powiem
F: Ale z ciebie idiota
N: Też cie kocham, leć już do szkołyWyszedłem przewracając oczami i zakładając plecak na jedno ramie.
8:07
Dotarłem do szkoły. Wszedłem do budynku i udalem się w kierunku mojej szafki. Całe czas myślałem o tym, co powiedział mi mój starszy brat, może faktycznie powinienem powiedzieć Millie. A co jeśli ona nie lubi mnie w TEN sposób. Nagle usłyszałam znajomy mi głos, stali za mną Caleb i Gaten.
C: Hej Finn, co ty taki zamyślony?
F: Nieważne
G: Ważne, ważne opowiadaj!
F: Potem, teraz chodźcie na lekcje
C: Lekcje? Finn, od kiedy ty się tak przejmujesz szkołą? Chyba faktycznie musiało się coś stać
F: A tak wgl to gdzie jest Noah?
G: Powiedział, że źle sie czuje czy coś i go dziś nie będzie
C: Pewnie znowu nie chce mu się przyjśćZaśmialiśmy się i udaliśmy w kierunku sali od angielskiego. Na szczęście pani pokazywała nam jakąs prezentację, więc nie musiałam się skupiać i mogłem myśleć o tym, co zrobić z Millie. Zdecydowałem, że jednak jej narazie nie powiem, nie chcę ryzykować. Po skończonych lekcjach udałem się szybko do domu.
Pov. Millie
Kolejny nudny dzień w szkole. Nie wiem czemu, ale miałam wrażenie, że Finn mnie unika. Może był zły za tą akcję w kinie? W takim razie czemu nic nie mówił. Po lekcjach spróbuję do niego napisać i zapytać o co chodzi, w końcu jesteśmy przyjaciółmi.
15:02
*rozmowa Finna i Millie na messengerze
Mills: Hejka Finnie
Finnie: Hej Mills ct?
Mills: Mogę cię o cos zapytać?
Finnie: Jasne
Mills: Bo wydawało mi się, że mnie dziś unikałeś i chciałam zapytać czy to przez sytuację w kinie?
Finnie: Nie, po prostu mam zły dzień
Mills; Okej jak coś to dzwoń
Finnie: Oki dzięki
No tak, każdy ma czasem zły dzień, to chyba nic dziwnego. Zjadłam kolację, umylam się i poszłam spać bez obaw o moją relację z Finnem.
Wreszcie środek tygodnia, kończymy dziś wcześnie, dlatego umówiłam się z Sadie na nocowanie. Od razu po szkole poszłam do sklepu po czipsy, żelki i ciastka, ja i Sads kochamy słodycze. Obejrzymy dziś pewnie jakiś film i pogadamy, nie będziemy siedzieć do późna bo w czwartek mamy szkołę.
Kiedy wróciłam ze sklepu udałam się do kuchni i wsypałam wszystko w miseczki. Wzięlam cole i poszłam na górę wyczekiwać mojej przyjaciólki.Hejka, wybaczcie, że ten rozdział taki krótki, ale ciąg dalszy będzie ciekawszy😏XD. Postaram się wrzucić coś w piątek. Dajcie znać czy cieszycie się, że za chwilę wakacje, ja bardzo, bo będe mogła poświęcać więcej czasu na wattpada. Kocham was buziaki💋😚
CZYTASZ
~Destiny~|Fillie ZAWIESZONE!
RomanceMillie przeprowadza się do Vancouver, poznaje nowych znajomych oraz pewnego chłopaka. Czy ich pierwsze spotkanie zapoczątkuje wielką miłość. Przeczytaj i się dowiesz. . . . Mogą pojawić się przekleństwa i sceny 18+