Rozdział 9

213 27 16
                                    

Tsuki wstała jako pierwsza tego dnia, przebrała się i udała do kuchni, gdzie Alis zaczęła przygotowywać śniadania.

- Ohayō Alis. - przywitała się z nią ciepłym uśmiechem.

- Ohayō Panienko. Potrzebuje Panienka czegoś? - gosposia zaprzestała swoich czynności i odwróciła w stronę dziewczyny.

- W sumie to tak. Pozwól, że ja zajmę się śniadaniem. Chcę, żebyś zamówiła nowe łóżko do mojego pokoju. Te stare jest połamane. Czy mogłabyś się tym zająć od razu? - podeszła do brunetki i przejęła jej wcześniejszą czynność.

- Oczywiście. Już się za to biorę. - oznajmiła i opuściła kuchnię, do której po chwili weszła zaspana Sakura.

- Ty! - jej twarz delikatnie się zarumieniła i wskazała palcem na Tenme. - Jak tak możecie robić wiedząc, że jesteśmy w tym domu. Ja nie chcę zostać ciocią w tym wieku.

- Co?! O czym ty mówisz?! - zdziwiona Tsuki zaprzestała przygotowania śniadanie i podeszła do przyjaciółki, a na jej twarzy pojawił się lekki rumieniec.

- No jak to o czym? Przecież wszytko było słychać z twojego pokoju. Najpierw wasze jęki, a potem sama powiedziałaś. "Yuu nie włożę tego teraz, jutro spróbujemy."  Wszystko słyszałam. Nie powiesz mi chyba, że nie baraszkowaliście w tedy. - twarz Tenmy przybrała odcień ciemnego różu, który był prawie jak włosy Taidy.

- Baka! - Tsuki zasłoniła twarz dłońmi. - Złamała się noga od łóżka i próbowaliśmy ją naprawić. Jak mogłaś pomyśleć o takim czymś. My jeszcze tego nie robiliśmy.

Zawstydzona Tsuki wybiegła do ogrodu i wskoczyła do lodowatej wody baseny. Nie obchodziło ją to, że jest w ubraniach. Była tak zażenowana tym co powiedziała jej przyjaciółka. Kilkukrotnie zanurzyła się w lodowatej wodzie i po kilku minutach z niej wyszła. Woda kapała z jej przemoczonych ubrań, ale i tak weszła do domu i pokierowała się prosto do swojego pokoju. Na piętrze minęła się z Nishinoyą i Ryūnosuke.

- Tsu-chan dlaczego jesteś cała mokra? - spytał zatroskany chłopak.

- Eh... To nic takiego. Po prostu do basenu skoczyłam. Idę się przebrać i zaraz zejdę na śniadanie. - odpowiedziała z uśmiechem.

- Właśnie zapomniałem, że tu basen jest. Może też wskoczę i się rozbudzę. Muszę przyznać, że jestem dzisiaj nie wyspany. - Ryuu przeciągnął się i ziewnoł .

Tenma zniknęła w swoim pokoju. Natomiast chłopcy zeszli na dół. Sakura widząc zaspanego Tanakę zrobiła dla niego kawę, którą od razu wypił. Alis wróciła do kuchni i dokończyła przygotowanie śniadania. Amai również do nich dołączyła. W końcu przyszła Tsuki, a na głowie siedział jej Tobu. Co bardzo rozbawiło chłopaków. Zjedli spokojnie śniadanie przy miłej rozmowie. Taida nie wspomiła już tematu połamanego łóżka. Cały dzień spędzili, albo w ogrodzie lub na sali gimnastycznej w piwnicy. Każdy miał dla siebie jakieś zajęcie. Chłopcy, który trenowali postanowili zajrzeć do ogrodu, aby dowiedzieć się co robią dziewczyny. Jednak zastali tam jedynie opalającą się blondynkę.

- Amai, gdzie jest Tsuki i Sakura? - spytał zaciekawiony łysol.

- Pewnie poszły do pokoju M. A co? Potrzebujecie coś od nich? - zaspana usiadła na leżaku i spojrzała w ich stronę.

- Gdzie ten pokój? Też chcemy tam iść. - powiedział naburmuszony Noya.

- Ja nie wiem. Nie bardzo mnie interesuje to co tam jest. - odpowiedziała Amai. Gdy nagle po domu rozniosły się piski, a z gabinetu wybiegły obie dziewczyny w strojach kąpielowych. Przebiegł obok chłopaków i wskoczyły do wody.

- Ty głupia jesteś!! Mówiłam ci nie czytaj tego, bo jest zbyt ostre!! - krzyknęła rozbawiona Tsuki.

- Ale to jest zarąbiste. Chcę jeszcze to poczytać. Nie musiałaś mnie stamtąd zabierać. Dobrze chociaż, że drzwi zamknęłam. - marudziła Sakura wychodząc z basenu wzięła ręcznik i usiadła na leżak.

- To nie fari! My też chcemy wejść do pokoju M. - mruknął niezadowolony Ryūnosuke.

- Ale tam nie wejdziecie i tyle. - Tenma pokazała im język, położyła się na leżaku i zamknęła oczy. Jednak po chwili czuła, że ktoś ją podnosi. - Noya! Ja dopiero wyszłam z basenu!!

- To już nie mój problem Kruszyno. - niósł ją jak pannę młodą i wskoczył z nią do wody. Wynurzyli się, ale brunet mimo to jej nie puścił. Tak też spędzili resztę dnia.

✓ Razem Na Zawsze ~ (OCxNishinoa Yū) Haikyuu [Zakończone] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz