Rozdział 10

190 26 0
                                    

Dzień zaczęli dość wcześnie, bo o czwartej rano. Noya razem z Ryūnosuke najciszej jak umieli weszli do gabinetu i zaczęli się po nim rozglądać.

- Jak myślisz Noya, co tam może być? - spytał zaciekawiony łysol.

- Pewnie jakieś tajnie książki. W końcu Tsuki wczoraj powiedziała, że ma czegoś nie czytać. Tylko najpierw musimy znaleźć wejście do pokoju M. - zaczął się zastanawiać. - Mam pomysł zrobimy tak jak to jest zawsze w filmach. Sprawdzimy każdą książkę, czy nie ma za nią jakiegoś ukrytego mechanizmu.

Łyso jedynie zgodził się z przyjacielem i razem zaczęli sprawdzać każdą książkę. Ich jedynym problemem był fakt, że to cztery dwumetrowe regały wypełnione książki. Sprawdzenie każdej książki z osoba zajęło im dobre półtora godziny. Zmęczeni usiedli na dywanie, ponieważ nic nie udało im się znaleźć.

- Jakieś inne pomysły? - spytał Yuu. Przeczesał swoje włosy i na czworaka podszedł do biurka.

- Myślisz, że w biurku coś może być? - zaciekawiony Ryuu poszedł w ślady przyjaciela i zaczęli przeglądać biurko.

- Uważaj tylko, żeby nie pognieść tej dokumentacji. - Nishinoya wszedł pod biurko, a jego oczom ukazał się mały czerwony guziczek. - Mam jakiś przycisk, ale nie wiem od czego to. No wiesz. Nie chcę na przykład jakiego alarmu uruchomić.

- Wciśnij ten guzik. Co ci szkodzi? Najwyżej dostaniem pożądany opiernicz od Tsuki.

Yuu wykonał polecenie przyjaciela. Jeden z regałów zaskrzypiał, przesunął się delikatnie w przód, a następnie w prawo ukazując tym samym przejście do innego pokoju. Zaskoczeni chłopcy patrzeli to na siebie to na przejście. Ostrożnym i powolnym krokiem podeszli do tajemniczego dla nich wejścia. Zetknęli delikatnie przez próg, a ich oczom ukazało się około dwudziestu regałów z mangami.

- Książki? I tyle zachodu o książki. - mruknął rozczarowany Ryūnosuke i podszedł do jednego z regałów. Wziął pierwszą lepszą książkę z półki. Yuu nadal rozglądał się po pomieszczeniu.

- Przecież to wszystko są mangi. Nie wydaje mi się, żeby było w nich coś niezwykłego. - mówiąc te słowa spojrzał na przyjaciela. Łysol trzymał w ręce Hentai. Oczy mu zabłysły, a z nosa poleciał krew. Nie minęła sekunda, a Tanaka leżał już na podłodze. - Ryuu!!

Nishinoya zabrał od niego książkę i położył ją obok przyjaciela. Uderzając delikatnie w poliki przyjaciela próbował przywrócić jego racjonalne myślenie. Jednak nic mu to nie dało. Złapał Tanakę za kostki i ciągnąc po zimnej podłodze zostawił go na dywanie w gabinecie. Zaciekawiony tym co mógł zobaczyć jego przyjaciel sam podszedł do mangi i otworzył na losowej stronie. Otworzył szerzej oczy widząc przedstawione tam sceny. Po chwili sam leżał na podłodze pozbawiony racjonalnego myślenia ze stróżką krwi pod nosem. Tym czasem dziewczyny przygotowywały śniadanie. Zaskoczone były tym, że chłopaków jeszcze nie ma. Sakura i Tsuki udały się do ich pokoi, żeby ich obudzić. Jednak nikogo nie znalazły. Zmartwione zeszły do kuchni, gdzie były tylko Amai i gosposia.

- Alis nie widziałaś gdzieś Yuu i Tanaki? - spytała Tsuki patrząc w oczy brunetki.

- Nie Panienko, ale dzisiaj wczesnym rankiem słyszałam szmery na parterze. Może to oni?

- Sakura chodź musimy ich poszukać, a ty Amai pomóż Alis przy śniadaniu jeśli będzie trzeba. - niebieskowłosa wraz z krwawowłosą zaczęły od sali gimnastycznej w piwnicy.

- Tu ich nie ma. - oznajmiła Sakura po sprawdzenia wszystkich zakątków piwnicy.

- Saku-chan? A co jeśli oni znaleźli wejście do pokoju M? W końcu wczoraj wybiegłyśmy z niego jak szalone i mogli domyśleć się gdzie on jest. - wydedukowała Tenma i z przerażeniem spojrzała na przyjaciółkę. Obie od razu pobiegł do gabinetu i ujrzały otwarte drzwi pokoju M, a także półprzytomnego Tanakę leżącego na dywanie.

- Tanaka! - krzyknęła Sakura i zaczeła się śmiać. - A Noya gdzie?

- Tutaj. - rozbawiona Tenma podeszła do swojego chłopaka. - To jak wrzucamy ich do basenu, aby oprzytomnieli?

- Tak! - pisknęła uradowana krwawowłosa. Podeszła do drzwi gabinetu i wyjrzała przez nie. - Amai, Alis chodźcie! Pomożecie nam z tymi matołami!!

Po chwili blondynka i brunetka znalazły się w gabinecie. Sakura złapała Ryūnosuke pod ramionami, a Amai za jego kostki. Tsuki i Alis zrobiły to samo z Yuu. Tenma wcisnęła nogą specjalny guzik otwierający i zamykający pokój M od środka. Po czym udali się do ogrodu i po odliczeniu, w tym samym czasie wrzuciły ich do wody. Od razu gdy ciała chłopaków zetknęły się z lodowatą wodą wróciło do nich racjonalne myślenie. Wynurzyli się z wody i od razu wyszli z basenu.

- Co się stało?! Dlaczego do basenu nas wrzuciłyście?! - krzyknął przemoczony Nishinoya.

- Ja też chciałbym to wiedzieć. - Ryuu przetarł twarz mokrą koszulką.

- To kara. - Tsuki minęła ich i razem z dziewczynami weszła do domu ignorując prośby chłopaków o wyjaśnienie zaistniałej sytuacji.

✓ Razem Na Zawsze ~ (OCxNishinoa Yū) Haikyuu [Zakończone] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz