✓ Razem Na Zawsze ~ (OCxNishinoa Yū) Haikyuu [Zakończone]

Rozdział 14

Nishinoya postawił im lody sodowe i we trójkę udali się w stronę stadionu do siatkówki, gdzie mieli zapoznać się z trenem. Dzisiejszego dnia siatkarze mieli zapoznać się ze sprzętem do ćwiczeń i pierwszym składem reprezentacji. Tenma szła trzymając swojego chłopaka za rękę. Chłopcy zajęli się rozmową między osobą co oczywiście nie przeszkadzało dziewczynie w prowadzeniu ich na miejsce. Przed wejściem na stadion czekała już na nich porzucona siódemka przyjaciół. Wszyscy gniewnie patrzeli w ich kierunku. Jednak Tsuki w drugiej ręce trzymała reklamówkę pełną lodów sodowych.

- Mamy dla was lody!!! - krzyknęło rosanielone kuzynostwo rozbawiając tym samym pozostałych. Niebieskowłosa rozdała wszystkim lody.

- To że kupiliście nam lody nie oznacza, że wybaczymy wam tak łatwo tą waszą ucieczkę. - pogroził Tanaka wskazując palcem na parę.

- Mamy jeszcze piętnaście minut. Po za tym nie możemy wejść ani minuty wcześniej, ani minutę później. Każdy ma być punktualny. Trener ma bzika na punkcie spóźniania i zbyt wczesnego wchodzenia na halę. - oznajmiła Kuroo kończąc swojego loda na patyku.

- Pamiętam jak raz mój Ojciec spóźnił się do niego na spotkanie, bo musiał mnie odebrać ze szkoły w Miyagi. Dosłownie zrobił mu godzinny wykład o tym, że do niego musi być punktualny. - Tsuki zaśmiała się na to wspomnienia tak samo reszta. - A wy Amai, Sakura nie miałyście przypadkiem iść na zakupy?

- Nie chciałyśmy iść same, bo pewnie też ktoś będzie po coś iść. Postanowiłyśmy więc, że poczekamy i najwyżej pójdziemy wszyscy razem. - przyznała na spokojnie Ringo. Każdy o czymś rozmawiał kończąc swoje lody sodowe. Akaashi razem z Kuroo pilnowali czasu, aby wejść punktualnie.

- Grupa wchodzimy! - zarządził Kōtarō i każdy podążył za starszymi wyrzucając patyczek z papierkiem po lodzie do pobliskiego kosza.

- Ohayō Senpai!! Ohayō Sensei!!! - krzyknęli starsi, a zaraz po nich pozostali. Pierwszy skład przywitał się z nimi. Podeszli do trenera.

- Ohayō Mina. - zaczął trener. Był to mężczyzna około piędziesiątki. - Miło mi was w końcu poznać, a ty Tsuki wyrosłaś na śliczną pannicę. Twoi rodzice na pewno byli by z ciebie dumni. A teraz proszę, aby drugi skład poszedł się przebrać i po waszej rozgrzewce zaczniemy mecz.

- Ja też gram! - zgłosiła Tsuki i razem z chłopakami ruszyła w stronę szatni. Amai, Sakura i Yunoshi usiedli na trybunach przyglądając się ćwiczeniom pierwszego składu. Po dziesięciu minutach wrócił z szatni drugi skład. - Jesteśmy!

- Jest was siódemka. Z czego mamy dwóch rozgrywających. Keiji posiedzisz dzisiaj trochę na ławce. Chcę zobaczyć jak radzi sobie Kenma. - oznajmił trener, a Akaashi przytaknął zgadzając się.

- Przecież my się jeszcze nie przedstawiliśmy to skąd Pan wie jak się nazywamy i na jakich pozycjach gramy? - spytał zaskoczony Ryuu powodując śmiech pierwszego składu, Tsuki i staruszka.

- Tanaka to trener w głównej mierze wybiera graczy do reprezentacji. On wie o was wszystko, jeśli chodzi o stalówkę. - rozbawiona Tsuki otarła niewidzialną łezkę.

- Dobra. Teraz rozgrzewka i do roboty. - zarządził trener. Wykonali szybką rozgrzewkę i zaczęli mecz sparingowy między pierwszym, a drugim składem. Oczywiście mecz trwał standardowo do 25 punktów. Amai i Skauta miały zaszczyt przekładania tabliczek z punktami. W końcu mecz dobiegł końca z wynikiem 23 do 25 dla pierwszego składu.

- Jej daliśmy im radę. - ucieszyła się Tsuki, mimo przegranej.

- Tsuki przecież przegraliście to czemu się cieszyć? - spytała zaciekawiona Sakura.

- Cieszy mnie ten wynik. Jakieś pięć lat temu jak grałam z innym drugim składem to przegraliśmy osiem do dwudziestu czterech. Dlatego się cieszę. - przyznała z uśmiechem i uciekła w stronę szatni. Trener natomiast przywołał do siebie chłopaków z drugiego skład.

- Muszę przyznać, że nie zawiedliście mnie. Potraficie grać na naprawdę wysokim poziomie. Widać było, że niepolegaliście tylko na idealnych umiejętności panienki Tenmy. Mogę wam jedynie pogratulować wspaniałych umiejętność i Yuu, Ryūnosuke, Kenma witajcie w drugim składzie reprezentacji!