Sterownik

32 12 3
                                    


Ruiny serca podpierają duszę

Utrzymuje się na skrawku jeszcze-świadomości

Trzeba znieść; i gniew i suszę

Wnętrza skropionego goryczą żałości


Ona się nigdy na to nie pisała

Nie jej to stery, nie ona statkiem płynie

A jednak tonie obok nurtem fal zalana

Powtarzając cicho: kiedyś sztorm ten minie


Za czyje błędy topielicą staje

W odmętach łez za cudze niosąc karę

Za czyje błędnego okrętu sterowanie

Jedna potępiona w piersi chowa ranę


Za czyje serca niedumne wahania

Trzeba jej znosić i hańbę, i winę

Tego - co opuścił statek - kapitana

I sprowadził nań morską lawinę - i drwinę

Element ŁączącyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz