*17* Zdrada

223 14 5
                                    

Kacper
Jak wyszliśmy z biura blondynki ledwo co było coś wiedzieć. Flash kamer oślepiał oczy, obiołem dziewczynę i poszlismy do samohodu. Ona usiadła na miejscu pasagera a ja kierowcy.

J. Normalnie wyjść z biura nie dadzą
K. A co myślałaś, wracasz po 7 tygodniach, a na dodatek wychodzimy razem
J. W sumie

Kolejny dzień
W biurze

J. Kiedy ci Twoi kumple przyjadą
K. Powinni zaraz być
J. Zaraz to my w studiu musimy być - powiedziała wyraźnie zdenerwowana -
K. Nie denerwuj się już tak - połozyłem dłonie na jej biodrach i pocałowałem -

Cz. No ładnie stary - usłyszałem z za pleców, czyli Czarek i Kuba już są -
K. Odezwał się najmłodszy
Cz. Zluzuj trochę
Me. Kuba jestem - przywitał się z blondynką -
J. Julia - Czarek też przywitał się z blondynką i skierowaliśmy się do studia-

W trakcie nagrywania demo widziałem jak Czarek aż gapi się na Anię. Ona razem z Igorem kontrolowali muzykę żeby wszystko było dobrze. Nagraliśmy kilka demo i ostateczne wersie pierwszych 4 piosenek. Po tym wszystkim mogliśmy wrescie wziąść przerwę. Z loduwki wyciągnęliśmy po butelce wody i usiedliśmy na kanapach.

J. Za chwilę przyjdę, zadzwonię do Igi żeby dowiedzieć się jak tam z Matyldą
K. Jula na pewno jest dobrze, nie musisz się tak martwić
J. Ty nie rozumiesz, ona jest młoda, na dodatek boi się tak
K. Jak chcesz,
J. Dzięki - blodnyka odeszła od nas -

An. Kto to Matylda?
K. Taka dziewczynka 12 letnia, zaadoptowała ją z tego ośrodka. Siedziała tam już kilka lat, nie znam dokładnie jej historii, ale boi się trochę ludzi
An. No to ładnie - po chwili wrzuciła Julia -

I. Julka, wszystko Okey?
J. Ta jasne, - usiadła koło mnie -
An. Możemy robić dalej?
J. Jak dla mnie spoko

Kilka tygodni później

Julia

Za chwilę mnie coś trawi, na prawdę, byliśmy umuwieni, że na 17 ma być u mnie w biurze, a on nadal nic. Już za 2 tygodnie wychodzi płyta, a ten idiota nic się nie dokłada. Wszytko na mojej głowie, on zawsze wielce zajęty jest.

J. Jak on za chwilę nie przyjdzie, obiecuje ze mu nogi z dupy powyrywam, to chociaż będzie miał wymówkę dla czego się spóźnia - powiedziałam już nieźle wkurzona -
An. Jula, spokojnie, będzie dobrze
J. To nie pierwszy raz że on się tak spóźnia - do środka wparadowała wkurzona Lexy - co się stało?
L. Nie wierzę że on to zrobiła, gdzie jest kuźwa Błonski?
J. Nie ma go jeszcze, znowu się spóźnia
L. Jak tu przyjdzie, powie lepiej gdzie ten dupek jest bo sama go znajdę i nie będzie już tak fajnie
J. Co się stało? - teraz to się serio zmartwiłam -
L. Jest z inną laską
J. Kto, Marcin?
L. Tak, nie dość że go widziałam z tą blondyną to jeszcze na dodatek dostałam od jakiegoś obserwatora zdięcie jak się całują
J. Zabije normalnie, co za dupek
An. Kacper będzie za 10 minut
J. Skąd ty to wiesz
An. Czarek napisał że stoją w korku dlatego się spóźnią
J. No i wszytko wiadome - spojrzałam się na Anie -
An. Nie rozumiem
J. No ty i Czarek
An. Bez przesady, po prostu sie dobrze dogadujemy
L. Ania?
An. Mówię serio
J. Ta jasne, - po 10 minutach do środka weszli Kacper i Czarek -

K. Przepraszam skarbie - pocałował mnie szybko w usta -
J. Z liścia chcesz?
K. Korki były,
J. Za 2 tygodnie wychodzi nowa płyta, nasza płyta, a ty albo zbyt zajęty jesteś, albo w korku stoisz. Musisz chyba lepszą wymówkę sobie znaleźć
K. To nie są wymówki
An. Wy przestańcie się w końcu kłócić, a ty Kacper, jak trzeba helikopter sobie wynajmij, nie wiem jak u ciebie było z zasadami, ale tutaj, wszyscy mają być na czas, a jak coś wypada, informujesz na czas, nie że my mamy sobie głowy zawracać czy coś się nie stało
K. No dobra spokojnie - jak zwykle, do wszystkiego podchodzi na luzie -
J. Możemy zaczynać
K. Jasne

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 06, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Rywalizacja? - J. K. & K. B.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz