Patrzyła na niego z pustym wyrazem, wiedziała, że jak sobie przypomni to szybciej straci to co odzyskał. Z drugiej jednak strony zasłużył by pamiętać, nie chciała go karać niewiedzą, jednak jak sobie przypomni może cierpieć jeszcze bardziej.
-Mogę spróbować przywrócić Ci wspomnienia-"Pomijając fakt, że umiem doskonale odbierać wspomnienia, a o przywracaniu nie mam zielonego pojęcia".-Jesteś gotów zaryzykować, że to co sobie przypomnisz może wywołać u Ciebie większy ból niż to co możesz mieć bez wspomnień?
-Czuje się pusty i niekompletny. Jestem gotów zmierzyć się z tym co było moją przeszłością-odpowiedział prostując wcześniej lekko przygarbione plecy, jakby chcąc mi udowodnić, że jest silniejszy niż mi się wydaje.
-Usiądź-mówiąc to wskazała na jeden z ciemnoszarych foteli znajdujących się w pomieszczeniu. Kiedy tylko usiadł uśmiechnęła się do niego lekko, jakby pocieszająco.-Jeżeli będzie boleć mów.
Jedyną odpowiedzią jaką dostała było skinienie głową, co jej wystarczyło. Stając za mężczyzną przybliżyła dłonie do jego głowy. Spojrzała jeszcze na zegarek wskazujący szesnastą, by po chwili zamknąć oczy i wejść do jego umysłu.
Miała już parę razy okazję podróżować w czyimś umyśle, głównie swoich wrogów by odebrać im wspomnienia, w których znajdowały się niewygodne dla tarczy informacje. Jednak to miejsce, w którym się znalazła było zupełnie inne. Cisza, chłód i pustka, nie licząc paru nowych wspomnień, które jego mózg chciał zachować.
"Co ja mam teraz zrobić?"
Stała w miejscu jeszcze jakiś czas puki jej oczy nie przyzwyczaiły się do mroku. Kiedy tylko to nastąpiło w oddalonym parę metrów od niej odstępie dostrzegła skrzynię. Podbiegła do niej, ale gdy chciała jej dotknąć odrzuciło ją o parę kroków.
"James wiem, że mnie słyszysz. Pomyśl o czymś przyjemnym. O imprezach, jedzeniu, plaży... Pomyśl co lubisz jeść".
Przed nią pojawiły się niewyraźne obrazy. Od razu rozpoznała ten dzień, gdy upiekła mu ciasto śliwkowe, dlatego postanowiłam się skupić na tym dniu i przekazała mu swoje wspomnienie tego dnia. Przelała mu wszystkie uczucia, które w tedy czuła.
Pomysł, na który w tedy wpadła okazał się idealny. Skrzynia sama się otworzyła wypuszczając wszystkie wspomnienia, które zostały mu odebrane. Dlatego czym prędzej wyszła z jego umysłu, pozostawiając już jemu to co tam zobaczy.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Siedziała przy swoim biurku przeglądając dokumenty z zapotrzebowaniem Hydry na różnego rodzaju materiały, gdy siedzący na przeciw niej mężczyzna w końcu otworzył oczy.
-Jennifer-szepnął ledwie słyszalnie z wycieńczenia. Podniosła na niego swoje fioletowe oczy i obserwowała go uważnie.
-Ile pamiętasz?
-Wszystko.
To jej wystarczyło. Wstała i w mgnieniu oka znalazła się na kolanach mężczyzny mocno się do niego przytulając.
-Tęskniłam...
-Ja też Jenn.
~~~~~~~~~~~~~~~~~
Byłoby mi miło, gdybyś zostawił/a po sobie ślad ---> ⭐💬