część 1

3.2K 57 19
                                    

- Airam zrozum musisz - uświadomił mnie  moja prawa ręka  

- Cody  przestań ja jestem szefem  i nie będzie mi nikt mówił jak mam żyć do cholery  - trzasnęłam ręką o biurko    

- ale to dla twojego bezpieczeństwa  nie chce by coś ci się stało  - tym razem on trzasnął  

- nie trzaskaj debilu biurko mi rozjebiesz  -wrzasnęłam na co  spojrzał na mnie  

doskonale wie że nigdy się na niego jak.  na resztę moich przyjaciół nie wrzasnęłam  

- to jak ? -zapytał się mnie oczekując na moją odpowiedź  

- srak zgadzam się ale mieszkam gdzieś indziej   nie u niego bo mogę go nie chcący  zabić a szkoda mi kul - odparłam - ale wszyscy jedziecie ze mną  - dodałam 

- dobrze  to za tydzień  wyruszamy  - odparł po czym wyszedł z mojego Gabinetu  

nie mam ochoty oglądać jego mordy   dosyć przykrości  mi  zrobił nienawidzę go jak i jego przyjaciół    skurwesyn   miał ultimatum  albo zacznie mnie wyzywać  i bić  albo nie wejdzie do szkolnej Elity  

na końcu oskarżył mnie o śmierć naszych Rodziców  obiecałam im że się zemszczę  

a po za tym dlaczego mam jechać do tego miasta ?  bo mordercy moich rodziców  Chce pozabijać mnie i  moich przyjaciół 

za nich właśnie  oddała bym życie  dlatego się  zgodziłam wyjechać 

może i kiedyś byłam szarą myszką  z    sweterkiem    i nie skrzywdziła bym muchy  ale teraz  teraz jestem  inna   za bardzo skrzywdzona  przez tego  jak mu tam ....   cwela zwanego też    jako mój były brat  

cała zdenerwowana wstałam z mojego  fotela   po czym zaczęłam się kierować do wyjścia  z mojego Gabinetu . 

- Maria  chodź na chwilę - wrzasnęłam dlaczego  ? bo to głuche jest i  nie słyszy 

- Już idę Szefowo  co jest -  zawsze musi się ze mną drażnić ? debilka  

- Maria mówiłam ci już nie szefowo  a Airam  jesteśmy przyjaciółmi od  czterech lat  i nie  drażnij się ze mną ok  są granice - odparłam znudzona  

- okey okey nie złość  się kochana  - odparła    uśmiechnięta  - a tak w  ogóle co chciałaś  - dodała

 - za tydzień wyprowadzamy się do New York'u  bo tu nie jesteście bezpieczni  - nie najlepsze tłumaczenie ale jest  

-  A ty tym bardziej  Airam   nie jesteś  bezpieczna  - odpowiedziała  warcząc 

- idź  się  zacznij pakować   bo wiem ile  tego masz - odpowiedziałam jej  tym samym tonem co ona mi 

skąd ona to bierze  dobra jest skubana 


Bad SisterOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz