- muszę iść - odparłam bo przecież muszę iść się umyć i przebrać prawda ?
u Camerona też mogę ale nie potrafię tak
- czemu ? możesz u mnie zostać zamieszkać kupimy sobie dom będziemy razem mieszkać ale proszę nie odchodź ode mnie proszę - uklęknął na kolana na co zwalił mnie na nogi przecież go nie zostawiam przecież idę dwa domy dalej
uśmiechnęłam się do niego po czym klęknęłam koło niego
- braciszku jeżeli chcesz chodź ze mną daleko nie pójdziemy - na moje słowa chłopak wstał po czym chwyciłam go za rękę i po prowadziłam na zewnątrz przy tym mijając chłopaków
gdy byliśmy koło mojej willi
zatrzymałam się brat spojrzał na mnie
nie czekając na to co powie poprowadziłam go do środka budynku
- hej chłopaki jestem -krzyknęłam w progu
- Airam ! dziewczyno w końcu - usłyszałam głos Codie'go po chwili usłyszałam jak wchodzi do pomieszczenia w którym my się znajdujemy gdy mnie zobaczył podszedł do mnie i się przytulił po chwili się odsunął i podszedł do mojego brata
-Cameron cześć dawno się nie widzieliśmy co tam brachu - podał mu rękę po czym zaczęli rozmowę ja korzystając z okazji chciałam iść do pokoju ale coś mi przeszkodziło mianowicie ból głowy
był tak straszny że tylko poczułam jak spadam
****************
obudziło mnie pikanie otworzyłam pomału oczy
standardowo za jasne światło które mnie oślepiło
gdy tylko się przyzwyczaiłam otworzyłam je szerzej zauważyłam że koło mojego łóżka stoi lekarz
- Dobry - burknęłam w jego stronę
- o witam dobrze że pani nie śpi .. pojedziemy na tomograf - powiedział po czym zawołał pielęgniarkę by podeszła i mi pomogła wejść na wózek
gdy już leżałam i czekałam za wynikami do sali wszedł lekarz
- Pani Eisley mam do pani przykrą wiadomość - co jaka ? - rak powrócił - dodał
- ale nie da się tego operować ? ani nic ? - załamie się
- nie to jest o wiele poważniejsze niż myślałem widzi pani chciałem już szykować sale na operacje która by mogła być jutro ale jego nie da się usunąć za dużo urósł - spuścił głowę
- ile mi zostało ? - z łzami w oczach spojrzałam na niego
- z jakieś trzy cztery tygodnie - oznajmił i chciał już wyjść
- zrobi coś pan do mnie ? - zatrzymałam go
- słucham - spojrzał na mnie
- niech pan nikomu nie mówi dobrze nawet mojemu bratu nikomu dopiero niech pan ich poinformuje o śmierci - łzy leciały ciurkiem
- dobrze nikomu nie powiem do widzenia - i wyszedł
co ja mam zrobić
CZYTASZ
Bad Sister
RomanceAiram Eisley dziewczyna niegdyś kujonka która była bita przez własnego brata i oskarżona o śmierć rodziców dziewczyna pewnego ranu nie wytrzymuje i ucieka z domu gdzie spotyka na ulicy mężczyznę który jej pomaga przejść przez...