Część 23

745 20 4
                                    

Cameron Pov'S

impreza rozkręca się   co raz lepiej   na imprezie są wszyscy   ze szkoły po za szkoły   i różnie  

 przez całe dwa i pół tygodnia odwiedzaliśmy  moją siostrę w szpitalu   cały dzień dzisiaj o niej myślałem   jak się czuję czy zjadła coś czy się uśmiecha   to moja mała księżniczka kocham ją nad życie może   nigdy sobie nie wybaczę tego jak ją traktowałem  

gdy tak sobie tańczyłem   poczułem wibracje  w kieszeni    wyciągnąłem go i spojrzałem na niego   '' Pogotowie Ratunkowe ,, co jest kurwa !

  podszedłem  do   głośników po czym wyłączyłem ją wszyscy spojrzeli na mnie na co pokazałem żeby byli cicho 

 po chwili odebrałem i przełożyłem telefon do ucha 

- tak słucham  -  przełknąłem ślinę 

- dzień dobry  czy rozmawiam z panem Cameronem  Eisley  ? -  w drugiej stronie odezwał się męski głos 

- t.tak czy   coś ssie stało - jąkałem się 

- chcieliśmy poinformować iż pacjentka  a  Airam  Eisley   zmarła  Dziesięć minut temu proszę o odebranie  rzeczy   przykro nam   -  nic więcej  nie usłyszałem bo zalałem się łzami    

ścisnąłem telefon w ręce    po czym rzuciłem go o ścianę  

- Cameron  co się stało -dobrze że nic nie piłem  jeszcze   bo szczerze mam ochotę się  najebać  

nie ma jej  nie ma   zniknęła  jak siedem lat temu ale teraz na zawsze  nigdy sobie nie wybaczę tego  

- wypierdalać wszyscy   już koniec imprezy  - obróciłem się   do kominka      na którym były nasze moje i Airam zdjęcia   rozpłakałem się bardziej 

 gdy wszyscy wyszli a zostali ci najważniejsi    obróciłem się do nich   śmiali się w niebo głosy 

-  Airam nie żyje -  gdy tylko to wypłynęło z moich ust   ich uśmiechy opadły  - dzwonili do mnie z pogotowia   poinformowali mnie że    chwilę temu zmarła - chlipałem  już nie ukrywając jaki jestem słaby straciłem kogoś cennego   

- NIEEEE ONA ŻYJE NIE KŁAM - usłyszałem krzyk Marii    dziewczyna  wybiegła na ulicę   pewnie kierowała się w stronę   szpitala 

 nic  nie odpowiadając wybiegłem  z domu chłopaki za mną  wsiedliśmy  do samochodu  po czym odjechaliśmy 

po drodze do szpitala  zauważyliśmy biegnącą  Marie  

 zatrzymałem się po czym otworzyłem okno samochodowe od strony pasażera 

- wsiadaj i jedziemy  - dziewczyna nic nie  mówiąc wsiadła  do środka  i z piskiem opon odjechaliśmy  

 gdy byliśmy przed szpitalem  

zaparkowałem samochód  po czym z niego wybiegliśmy   

gdy znajdowaliśmy się w środku    pobiegliśmy   w stronę jej  byłego pokoju  

  gdy byliśmy przy drzwiach   bo  nie mogliśmy  wejść bo byli lekarze 

 nie widziałem jej    gdy   nagle  lekarz  odszedł  na chwilę  moje serce   pękło na pół  

 leżała  prosto cała blada  a najgorsze były ciąg     paska na monitorze  

nagle  jakiś lekarz się  obrócił w  stronę drzwi   

Bad SisterOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz