Część 24

739 22 1
                                    

Cały opuchnięty   może nie dosłownie  ale czuję że ryj mi zaraz pęknie    

nigdy tak nie płakałem  no dobra  jak rodzice  zmarli  płakałem   może chwilę ale teraz przestać nie mogę  

 wszedłem  do salonu  a  reszta   za mną położyłem  torbę   z rzeczami  na stół    po czym  wyciągnąłem.  koperty   

 spojrzałem na nie   najpierw na jedną a później na drugą  

jedna dla mnie a druga dla  przyjaciół   

 - chłopaki   list dla was  - powiedziałem podając do rąk Codie'go    ci tylko spojrzeli na mnie  z pod załzawionych oczu  i  zaczęli je otwierać 

gdy tylko   je otworzyli     zaczął czytać  

- czytaj głośniej  - powiedział Aron 

Cody  wytarł się po czym jeszcze raz spojrzał na kartkę papieru  którą trzymał w lewej ręce 

Moja kochana Rodzino  

Na wstępie mojego listu  chciała bym wam podziękować  za te lata razem  nigdy nie zapomnę tego jak mnie  przyjęliście pod swój dach   za to że mnie zaakceptowaliście   jak wyglądałam  niektórzy na pewno wiedzieli jaka byłam  w przyszłości      pamiętam jak nasz były szef    a teraz obecny szef  który  jest obok mnie   opiekował się nami   wspierał nas  jemu jak i wam ...  chcę podziękować . za te lata z nim i bez niego   .. chce was też przeprosić   za to że wam nie powiedziałam   nie chciałam was martwić   jesteście moją rodziną i powinniście widzieć ale  chciałam dobrze   zrozumiecie wiem że to zrobicie wybaczycie  mi   chce też dodać że nie macie się  co martwić  jestem bezpieczna  z moimi Rodzicami Dziadkami  jak i  Emilio    może nie którzy nie wiedzą  kto to Emilio   to nasz były szef   pamiętajcie czuwam nad wami   jestem przy was  obserwuje was jak taki stalker  uśmiałam się   teraz  wy to zróbcie  poproszę o uśmiech  którego tak bardzo brakuje  wam w tej chwili  .... Maria !! kochanie  moje   wiem jaka jesteś  nie załamuj się  moja siostrzyczko  jestem przy tobie  ... pamiętaj bądź szczęśliwa  i czekam za moim siostrzeńcem   a teraz do wszystkich  NIE MARNUJCIE ŻYCIA ŻYJCIE DALEJ  

                                                                                kocham was wasza 

                                                                                                 Airam <3 

 - jak ona mnie dobrze zna - usłyszałem głos  Marii  która  wycierała  łzy i się zaczęła śmiać   - ey dziwne  czuje kogoś obecność  - powiedziała  rozglądając się  

- przecież my jesteśmy -  tym razem odezwał  się  Eryk  

- ok teraz nie czyta  Cameron  - odezwała się Maria 

 otworzyłem  kopertę w której był list   i go wyciągnąłem   rozwinąłem go   i zacząłem czytać 

Kochany Braciszku  

na wstępie tego listu  chciała bym ci powiedzieć że bardzo cie kocham   oczywiście   resztę tak samo   chcę byś wiedział że nie jestem na ciebie złą o te lata  które były w nienawiści   może gdy  uciekłam nienawidziłam cię  najbardziej na świecie   przez te lata planowałam  na ciebie zemstę    chciałam żebyś poczuł się tak jak ja przed  ucieczką    po prostu chciałam brata nie kata   potrzebowałam   wsparcia po śmierci naszych rodziców . pamiętasz może jak kiedyś leżeliśmy na łące  włącz filmik   tam opowiem resztę    kocham cię 

                                                                                                                            Twoja Na zawszę 

                                                                                                                                                                      Airam <3


i też tak zrobiłem 

włożyłam płytę  do DVD  i  je włączyłem   

gdy ujrzałem jej twarz rozpłakałem  się    reszta tak samo  

- Cześć braciszku  kazałam ci przejść na DVD  ponieważ ręka mnie zabolała od tego pisania  -zaśmiała się - pamiętasz może jak leżeliśmy na łące tacy   tacy uśmiechnięci  i szczęśliwi    jak nigdy dotąd  może  tego mi brakowało przez te cztery lata  brakowało mi twojego uśmiechu i twoich  słodkich słów   ... teraz gdy cię odzyskałam  odrobiliśmy to w godzinę  te siedem  lat    jak już wspomniałam chciałam zemsty której nie dokonałam   z faktu tego że gdy cie zobaczyłam .. wybaczyłam ci od razu   wszystko poszło w zapomniane   tylko udawałam twardą   którą przy tobie nie potrafiłam być   - zrobiła głupią minę z której   chórkiem się zaśmialiśmy  - chcę cię jeszcze przeprosić za to że nie powiedziałam nic na temat   Choroby  bardzo przepraszam - rozpłakała się   ja zrobiłem to samo  -chciałam byś się nie zadręczał    jak i wszyscy znam was nie od dziś         ostatnie co chciałam oświadczyć to że chcę  widzieć uśmiech na waszych twarzach  i  szczęście   korzystajcie z życia bo jak widzicie śmierć przyjdzie niespodziewanie     pamiętaj  , nie martw się   mną  wiec że jestem teraz bezpieczna bez bólu   bez niczego    jestem z Rodzicami  z dziadkami jak i z Emilio   jak pewnie wiesz to mój były szef  z Gangu    więc tak  uśmiech    i tylko to chce widzieć i czekam na  bratanka czy bratanice  .. okey braciszku i Nasza ekipa  muszę kończyć   źle się czuje paaaa moje skarby  

Aha jeszcze jedno  .. obserwuje was    więc widzę gdy się uśmiechacie 

kocham  was wszystkich wasza na zawsze   Airam 







Bad SisterOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz