Leżałem na łóżku i wpatrywałem się w mojego chłopaka, który stał przed szafą i rozwiązywał właśnie swój krawat.
-Co się tak przyglądasz?
Zapytał zaczepnie, uśmiechając się delikatnie.
-Nic, po prostu się cieszę.
Odparłem, wzruszając ramionami i uśmiechając się szeroko. W końcu mogłem być szczęśliwy. W końcu wszystko się dla nas dobrze skończyło. I już nigdy nie będę musiał sie bać. Mogę w całości i kompletnie zanurzyć się w szczęściu, które w końcu mnie spotkało. Na zawsze.
CZYTASZ
Jak powietrze
FanficShip: Otayuri Anime: Yuri on Ice Opowiadanie powstało w latach 2017 - 2020. Opowiadanie znajdziecie również na blogu https://otworzoczynayaoi.blogspot.com/