Siedzę na tarasie razem z wujkiem popijając herbatę, za chwilę powinni wstać chłopacy.
- Witam! - przywitał się jeden z drimersów.-Hej,Mateusz - przywitaliśmy się
-O 10.00 będziemy jechać - oznajmił chłopaka wujek
-Okej to ja lecę się szykować i ich budzić .
Mateusz znikł z naszego wzroku
- Wujku ?
-Tak?
-Tak szczerze ... Co myślałeś gdy do was przyjechałam pierwszy raz?
-Wiesz jak to z każdą znajomą Tomka przez dłuższy czas pilnowałem czy aby na pewno ona się nie przyjaźni z nim z powodu sławy ... Nie chciałem aby mój syn zaś cierpiał , jednakże okazała się taka dziewczyna która właśnie tak postąpiła i od tego czasu byłem sceptycznie nastawiony na ciebie
-Rozumiem , a pamiętasz jak ta dziewczyna się nazywała ?
- Nie pamiętam nazwiska ale nazywa się Oliwia
- Taka brunetka , brązowe oczy?
-Masz może jej zdjęcie ?
Weszłam na profil Oliwi wujek potwierdził że to ona , był pewny na sto procent . To wszystko układa się w całość . Ewidentnie coś jest na rzeczy tylko co ?
Moje rozmyślenia przerwał Tomek łapiąc mnie za barki.
-Hej hej
- Hej hej - odpowiedziałam mu tym samym
Tomek porozmawiał chwilę z tatą i obydwoje poszliśmy do pokoju . Usiadłam na łóżku i obserwowałam chłopaka jak sprawdza czy aby na pewno wszystko wziął . Po bieganiu po pokoju odstawiając walizkę w kąt chłopak rzucił się na łóżku , zgniatając mnie przy okazji.
- Pączek złaź ze mnie !
- Dla ciebie pączuś
- i co jeszcze
- No może słodki pączuś
Zaśmiałam się na jego słowa.
Chłopak widząc moją reakcję zaczął mnie łaskotać , płakałam ze śmiechu .
Na szczęście raczył się przyjść zbawiciel , którym okazał się być Maks i zakończył te tortury .- Wariaty śniadanie !- powiedział Maks
-Ja nie jem - powiedziałam stanowczo
- Chyba śnisz - powiedział Tomek
- Nie śnie tylko mówię jak jest , to nie moja pora na śniadania
- Jest 9.00 - oznajmił Maks
- Czyli za wcześnie , jak już muszę to ja śniadania jem o 12
-No to teraz zrobisz wyjątek i pójdziesz z nami - powiedział Tomek
- Nie - wstałam z łóżka
- Tak! - powiedzieli razem
- Nie e
- Założymy się - powiedział Maks
- Jasne
- Idziemy na śniadanie w pokoju albo cię tam siłą zaniesiemy - powiedział Maks
- N-I-E C-H-C-E M-I S-I-Ę J-E-Ś-Ć
Chłopaki podeszli do mnie i zaczęli mnie łaskotać .
Nie wytrzymałam zgodziłam się że pójdę
Na śniadanie a nie będę go jeść.
CZYTASZ
Drugie życie
Cerita PendekII i III CZĘŚĆ Jednak towarzystwo może nas zmienić ale czy na zawsze? Miłość może stać się bólem na długi okres, zawsze w życiu jest pod górkę nic tak jak byśmy tego chcieli. Tu choroba... miłość...znajomi...zazdrość...używki co może pójść nie tak...