(t/i) - twoje imię
(t/n) - twoje nazwisko
(k/o) - kolor oczu
(k/w) - kolor włosówPolecam czytać na wyszukiwarce, a nie w aplikacji, bo potem będzie muzyka dla chętnych, która bardzo dodaje kilmatu. Wtedy będzie można bez ograniczeń słuchać w tle.
~
Stali przed kościołem, kiedy dzwony rozbrzmiały.
- Braciszku! Co to za uroczystość? - zapytał mały chłopczyk.
- Nie wiem. - odparł krótko starszy.
- Czemu? Myślałem, że jesteś bardziej inteligentny.
- Ej! Mam tylko dwanaście lat! Nie muszę wiedzieć wszystkiego! - wzburzył się na komentarz młodszego brata.
Dziewczyna, która przypatrywała się im zaczeła cicho śmiać się pod nosem.- No i prawidłowo. - niespodziewanie wtrącił się jakiś mężczyzna ubrany w czarną, długą szatę. Jego oczy zasłaniała szara grzywka, na głowie nosił cylinder. - To jest naturalne, że dzieci nie wiedzą.
Chłopcy po zobaczeniu go przestali się kłócić, zamilkli i zaczęli myśleć jak by tu uciec przed przerażającym grabarzem. Za to ich koleżanka wpatrywała się w niego i z zaciekawieniem słuchała.
- Dziś ma miejsce specjalna gala dla pewnej pani.
- Gala? - dopytał zaciekawiony słowami dziwaka starszy chłopak.
- Tak. Ostatnia wielka ceremonia w życiu człowieka, pogrzeb.Dziewczyna zobaczyła, iż ktoś wchodzi do kościoła. Trzymał on piękną, długą, czerwoną suknię.
- Ma pan racje. - odezwała się do grabarza. - Pogrzeb to jedyna ceremonia w życiu człowieka, która ma największe prawdopodobieństwo odbycia się.
Mężczyzna popatrzył się zaintrygowany na trzynastolatkę.
- Nic nie gwarantuje nam, że przyjmiemy chrzest, zawrzemy małżeństwo. Jedyne na co faktycznie możemy liczyć to pochówek.
Undertaker uśmiechnął się gdy skończyła mówić. Sądząc po jej ubogim ubiorze, nie pochodziła z wyższych sfer. Możliwe, że nie umiała ani czytać, ani pisać. Mimo to zdawała się być dojrzała i inteligentna. W jej (k/o) dało się dostrzec pewien błysk.Pożegnała się z szarowłosym oraz z kolegami i poszła w kierunku domu. Słońce zachodziło, robiło się coraz chłodniej.
Spostrzegła grabarza, który stał obok nagrobka. Rozmawiał z jakimś chłopakiem w jej wieku. Przy jego boku stał odziany w czerń kamerdyner. Wokół panowała cisza, przerywana jedynie przez głosy rozmawiających.
- To dlatego nasz miły hrabia postawił nagrobek prostytutce. - odezwał się szarowłosy.
- Nie jestem miły. Gdybym chciał to ocaliłbym tę kobietę...Dziewczyna zaczęła zastanawiać się kim tak właściwie jest ten chłopak. Z jednej strony nie wygląda na dorosłego, ale z drugiej został nazwany hrabią. Może jest on swego rodzaju reprezentacją rodziny? Może jego rodzice nie byli w stanie przyjść na tą uroczystość?
Zastanawiała się, a po chwili zaczęła marzyć jak to niesamowicie byłoby być hrabiną. Nie musiałaby pracować, codziennie jadłaby co chce i ile chce. Otaczałaby ją służba, a może i nawet miałaby do dyspozycji własną pokojówkę lub własnego lokaja.
~~
- Udane polowanie, nieprawdaż ciociu? - zapytał siedzący przy stole Ciel.
- Nie przeczę. - odparła lekko zirytowana kobieta.
Razem z bratankiem urządzili mały konkurs. Zwycięzcą miała zostać osoba, która lepiej wykaże się w czasie polowania. Pani Mildorf liczyła skrycie, iż to ona wygra. Mimo, że zależało jej, aby Elizabeth miała silnego narzeczonego zdolnego do ochrony dziewczyny, to remis z tym chucherkiem nie odpowiadał jej.
CZYTASZ
One Shots // Kuroshitsuji // ~zawieszone~
FanfictionOne Shot - opowiadanie składające się tylko z jednej części. Tym razem możesz sam zadecydować co w tej opowieści będzie się znajdować. Romans? Zdrada? A może przyjaźń i nieodwzajemniona miłość? Decyzja należy do Ciebie. Wystarczy tylko mnie poprosić...