gdy do dna centymetry
pozwól patrzećjak toniemy w kłamstwach
schowanych pod poduszkamipróba retuszowania tego co nie wyszło
stale miażdży moralnośćwówczas kim byśmy byli
gdyby nie błąd jeden dwamylić się - rzeczą ludzką
wybaczać swemu sercu - drogą do szczęściaodpuszczanie win idzie w parze z rozsądkiem
nie można zapomnieć o krzywdzie gdy serce wciąż krwawi
CZYTASZ
Łodzie niby parasole
Poetryemocje płynące nurtem rzeki wnet zatoną. nie wrócą. staną się brzydkie. staną się największym zmartwieniem. drugi tom poezji.