Kiedy się wypłakałam zadzwoniłam do Jimina żeby zawiózł mnię do domu po nie spełnia 5 minutach już siedzieliśmy w aucie a Jimin odpalał silnik.
JM-T/I co się stało?
T/I-nie ważne jedź do domu mam dość całego tego dnia.
JM-aż tak źle
T/I-no JK bzykał się z kelnerką a żeby było lepiej ona odbierała od nas zamówienie to jest ochydne
JM-na szczęście ja nie miałem takiego zdarzenia
T/I-to się ciesz
JM-Ej nie chciała byś się odegrać?
T/I-w jaki sposób?
JM-no wiesz
T/I-nie wiem Jimin do rzeczy
JM-ZAGRAJMY RAZEM!
T/I-JM ja nie wiem czy to dobry pomysł
JM-dobry a żeby JK był jeszcze bardziej zazdrosny jeszcze V dojdzie do nas i będzie Trójkącik
T/I-ehh trudno najwyżej będę żałowała, zgadzam się
JM-to super więc jedziemy do dormu
T/I-no to dalej
*w dormie*
Wrzuciliśmy właśnie do dormu i Jimin poszedł porozmawiać z V ja siedzę w salonie i myślę nad swoją decyzją po 5 min zszedł Jimin z V
V-serio chcesz to zrobić
T/I-tak chce
V-spk ja dawno chciałem ale głupio mi przyznać było
T/I-ok to idziemy?
JM-pewnie chodźmy
Weszliśmy do góry zamknęliśmy drzwi i zaczęło się, V zaczął mnie rozkładać Monopoly a Jimin pieniądze xD
Dobry wieczór ciasteczka nowy rozdział jest taki krótki bo strasznie chce mi się spa jaki macie ship T/I x V, T/I x JK, T/I x Jimin?
CZYTASZ
Fikcyjna żona /Jungkook
Fanfictionopowieść o 19 letniej T/I która jest normalną ARMY i pracuje w małej kawiarence w Korei Południowej i wszystko jest ok do czasu...