6. niezręczna sytuacja

135 8 3
                                    

Uwaga teraz ship Axel x Mark!!
Kto nie chce tego czytać niech przewinie do per. Aidena.

Per. Axel

Przyszedłem do Mark'a.
-Evans-zapukałem w drzwi i usłyszałem tylko schodzenie ze schodów i klamkę od drzwi.
-Axel, cześć!- wyszczerzył się i mnie przytulił.
-Hej-odsunąłem go od siebie i wszedłem do środka.
-Chłopcy kolacja zaraz będzie!-krzyknęła mama Mark'a. (To się dzieje przed zaśnięciem w tamtym rozdziale Aidena i Shawna. Zaraz po spotkaniu Axela i no na górze podanym)
Mark zaprowadził mnie do swojego pokoju i usiadł na łóżku.
Stanąłem na przeciwko niego i złapałem jego dłonie wplatając nasze palce. Przysunąłem się bliżej i (dla dorosłych) kładąc chłopaka na łóżku zacząłem go całować.
Po paru namiętnych pocałunkach zdjąłem swoją bluzę i jego koszulkę.
Ustami powoli schodziłem w dół od ust. Słyszałem te ciche jęknięcia Mark'a. Były takie... Urocze.
Powoli od torsu zmierzałem w kierunku klatki piersiowej.
Nagle do pokoju przyszła matka brązowo włosego i miała zamiar chyba powiedzieć, że jest kolacja ale ją zatkało.
-M-Mamo.. Czemu nie pukasz?- zapytał Mark i razem ze mną szybko wstał i sięgną po nasze ubrania.
-Synku... Rozumiem ale... Ojciec będzie zawiedziony...
-Ale ja mogę wszystk-
-Kolacja jest- rzuciła i wyszła z pokoju.
Chłopak się tylko na mnie spojrzał i podał mi bluzę. Widziałem, że jest przestraszony bo jego tata jednak woli rozwijać rodzinę więc może być trudno.

Per. Aiden

Obudziłem się rano i zobaczyłem jak braciak na mnie jeszcze śpi. Więc by to nie budzić wziąłem telefon i zacząłem coś przeglądać.
Nagle usłyszałem ciche ziewnięcie i szybko zerknąłem w stronę shawna patrzał się na mnie swoimi ślepiami.
-Co?- spytałem.
-Nic słońce ładnie cię podkreśla-odpowiedział i zaspanie się uśmiechną.
-Fajnie. A teraz może idź znowu śpij.
-Hm? Czemu?
-Bo wtedy było lepiej😎.
Chłopak zrobił tylko minę typu "jestem rozczarowany idę płakać".
Potem tylko parę razy jeszcze się na mnie popatrzał i znowu położył głowę na mój tors.
-Idź jeszcze spać bo dopiero po ósmej.
-mhmm~-mrukną słodko i zamkną oczy... Zaraz co? "Słodko" ech... Sam już nie wiem o czym ja myślę.
Widząc jak śpi brat również stałem się trochę senny ale nie tym razem😁.
Powoli zsunąłem Shawna że mnie i poszedłem.

W lodówce jak zawsze nic nie było więc by zrobić niespodziankę dla brata musiałem iść do sklepu.
Szybko się ogranąłem i wyszedłem.

Wszedłem do sklepu i wybierałem potrzebne produkty by zrobić cokolwiek.
Nagle usłyszałem znajomy głos za, którym poszedłem do momentu gdy usłyszałem, że podczas rozmowy wymawiają moje imię i różowego pedalca.
-Nie rozumiem Aidena. Przecież wie, że Kewin się starał by mieć Shawna- powiedzał Tod.
-Zniszczył wszystko co się między nimi tworzyło- przytakną mu Nathan.
-Zaraz co?!-nie wytrzymałem i krzyknąłem automatycznie podchodząc.
-Och... Aiden-przestraszył się Tod.
-Tak ja, a teraz się tłumaczcie czemu niby coś zniszczyłem?!
-Uspokój się- próbował mnie uspokoić Nathan.
-Nie wytrzymam- odszedłem od nich prosto do kasy.

Po wróceniu do domu postanowiłem zrobić jakieś jedzenie. Hmm... Może naleśniki.

Wyrobiłem ciasto i zacząłem smarzyć na patelni.
-Mmm... Co robisz?- powiedział słodkim zaspanym tonem Shawn.
-O już się obudziłeś. Robię naleśniki na śniadanie.
-Fajnie...-ziewną- byłeś w sklepie?
-Tak. Mamy jedzenie na cały dzień.
-Okey.

Usiedliśmy i zjedliśmy śniadanie.

Po śniadaniu mieliśmy iść spotkać się z chłopakami z drużyny jednak ja dalej czułem uraz do Nathana i Tod'a.

Wyszliśmy z bratem i szliśmy w kierunku boiska pod mostem.

Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to intensywne fioletowe malinki na szyji Ewansa prawdopodobnie przez Axel'a.
-Oj, Axel, Axel-pokiwałem do niego palcem.
-Co?
-Nie ładnie tak atakować kapitana drużyny poza treningami.
Zauważyłem jak Mark się lekko rumieni i próbuje zasłonić szyję.
-Oj no dobra już się zawstydzili hehe. Zacznijmy trening.
___________________________________

Przepraszam, że tak długo czekaliście :c ale szkoła się zaczęła i no.
Pamiętajcie by nosić maseczki bo covid-19.
626 słów.

ostatnia łza aiden x shawn |zakończone|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz