Nie tylko uczucie -VaLu / Vacrecia (Elite)

Część pierwsza - TĘSKNOTA

##Polecam obejrzeć najpierw lub w trakcie czytania filmik, który podlinkowałam nad opowiadaniem zamiast zdjęcia. Tak, w języku oryginalnym, nawet jeśli nie umiesz hiszpańskiego, bez napisów ;) ##

Dedykuję ten rozdział __cheryl___ ,dzięki Tobie publikuję to opowiadanie :)

                                       TĘSKNOTA

Zawsze tak się działo, gdy Valerio szedł z nią, ale tym razem to ona musiała iść z nim. Jej półbrat ostatnio był bardziej nieodpowiedzialny niż zwykle. Poza tym Nadia też szła, więc musiała iść, gdyby Guzman też nagle zdecydował, że pójdzie. A tego nie mogła być pewna, mało rozmawiali albo w ogóle jej nie odpowiadał. Z imprezy wyszli jako jedni z ostatnich. Do domu przyjechali taksówką. Gdy znaleźli się na swoim piętrzę, z ulga ściągnęła szpilki, a on oparł się o stół bilardowy. Opowiedział swój stary żart, zdejmując jej opaskę i kolczyki, na co pozwalała mu, ciesząc się z chwili radości, jaką przeżywali. Oboje byli jeszcze pijani, ale nadal świadomi, choć zdawało się, że on jest w lepszym stanie. Położyli się na stole, śmiejąc się z tego, co mówił. Zawsze umiał ją rozbawić. A on lubił to robić, bardzo lubił, gdy się śmiała. Delektowali się ciszą, która panowała w domu. Znowu byli sami, bo ojciec znowu gdzieś wyjechał, a matki Lu nie było już od kilku tygodni. 

Po chwili jednak znowu przemówił. Spojrzał na nią i stwierdził, że tęsknił za tym. „Za czym? Za wspólnym czasem?"- pytała siebie w myślach, ale nie przerywała mu, a on kontynuował. Gdy ich spojrzenia się spotkały, rzekł: „Tęskniłem za tobą". Na co, uśmiechnęła się pokazując śnieżnobiałe zęby. Nawet nie wiedział, jak bardzo odwzajemniała jego uczucie w tym momencie. Nachylił się lekko nad nią, przez co spięła się lekko, myślała, że chce ją pocałować, ale pocałował jej czoło i zamknęła oczy. 

Gdy oddalił się lekko, zapytała: „Tak?". I nie musiała słyszeć odpowiedzi, bo znała ją dokładnie. Czuła, że jest z nią szczery. Byli blisko. Zbliżył się i swoim nosem delikatnie dotknął jej. Przez chwilę pozwolili by ich czoła zatknęły się, a dawno uczucia i wspomnienia wróciły. Ponownie zadała pytanie: „Zawsze?". Jakby czytała mu w myślach i wiedziała, o czym teraz myśli. Oboje myśleli tylko o jednym. Bliskość, jaka ich teraz łączyła i to, co czuli, była magnetyzująca. 

Uczucie, o którym myśleli, że mogą zapomnieć... 

„Shhh..."- odpowiedział jej i bardziej się nachylił, coraz bardziej zbliżając się do jej ust. Czuli swoje oddechy, czuli alkohol i swój zapach nadzwyczaj dobrze. A wszystko to tworzyło niesamowicie odurzającą mieszankę. 

Stało się... Najpierw delikatnie dotknął jej dolnej wargi. Nie protestowała. Przekrzywiła delikatnie twarz, aby ich usta mogły spotkać się ponownie, bardziej... I pocałował ją mocniej. Tyle czasu... Chyba można powiedzieć, że ta sekunda trwała wieczność... A gdy ich języki zetknęły się, odsunęła go z przerażeniem, zamykając oczy i odwracając twarz w przeciwną stronę. Powoli zabrała rękę, która zostawiła na jego obojczykach, odpychając go, na co westchnął głęboko. Ułożyła usta w kreskę z przykrością i wielką siłą. Układała słowa w głowie. Nie mogła znowu do tego wrócić... Oboje czuli, jak emocje sięgnęły zenitu. 

„Obiecaliśmy sobie, że to już się nigdy nie wydarzy" powiedziała z wyraźnym żalem, ale żalem nie do niego, do siebie...

 Dodała, przełykając ślinę: „Jestem twoją siostrą"- wciąż pomyślała-„ Valerio". 

I uciekła do swojego pokoju ku rozczarowaniu chłopaka. Walnął ręką w bile, mówiąc: „Półsiostrą". Spojrzał, jak zamyka drzwi i westchnął, leżąc. 

##########################################################

Cześć!

Pierwsze koty za płoty, jak to mówią :D

Tą sceną postanowiłam otworzyć tę "książkę". Jest to jedna z ich najlepszych scen tej pary w moim mniemaniu i też aktorzy, grający Lu i Val tak mówią. A nawet twierdzą, że ta scena jest ich ulubioną i jest ikoną. Dlatego zdecydowałam się, że to będzie dobry początek dla tej "książki" :)

Zdecydowałam się pisać o tej parze, ponieważ uważam, że w serialu czasem została ona niedoceniona, ale też chcę podzielić się swoimi przemyśleniami, do których skłoniły mnie losy VaLu. Oczywiście będą pojawiać się też inne postaci, ale główne role tutaj już chyba znacie :D

Bardzo chętnie poznam Wasze zdanie, jak mi poszła ta część. Osobiście uważam, że jest średnia, ale chętnie poznam Waszą opinię. Dlatego zachęcam jeszcze raz do komentowania :)

Do następnego! 

P.S. Nie wiem, kiedy pojawi się kolejna część, oby wkrótce hahah