WERONIKA
Obudziłam się wieczorem. Przy mnie spała już Rose. Ale nigdzie nie ma Natana nagle usłyszałam otwieraniem drzwi. Stanął w nich mój mężczyzna w samym ręczniku. Bosko wyglądał. I tak nie będzie że tekstu typu " nie nie co ja wygaduje". Mówię otwarcie. Chociaż gdyby wyszedł i bez tego ręcznika nic bym nie powiedziała. Podszedł do mnie i pocałował mnie w czoło. Po czym spojrzał na Rose. Więc wziął ja na ręce i włożył do łóżeczka. A sam ubrał bokserki i położył się koło mnie. Przytuliłam się do niego.- Pamiętasz - zapytał pierwszy.
- Zależy co?
- Co powiedziałaś
- Kiedy niby
- Dzisiaj.
- Dużo rzeczy.
- A pamiętasz jak nazwałaś mnie dupkiem.
- Nie a co powinnam.
- Jesteś niemożliwa - przyciągnął mnie bardziej do siebie kładąc brodę na mojej głowie.
- Wiem.
- I jeszcze jedno. Mam sprawę i muszę wyjechać na góra 4 dni.
- I postanowiłeś powiedzieć mi to ile przez wyjazdem.
- Dzień - powiedział już przyciszonym głosem.
- Czyli co jutro wyjeżdżasz a mówisz mi to teraz i to wieczorem. Informuję cię, że dzisiaj śpisz sam i nie w tym pokoju.
NATAN
No nie wierze jeszcze nigdy żadna mnie tak nie zrobiła jak ona. Ale wiedząc, że i tak nic nie wskóram po prostu wyszedłem z pokoju kierując się na kanapę w salonie. Minęła może z godzina a przede mną stanęła Weronika owinięta kocem. Spojrzałem się tylko na nią a ta od razu położyła się na mnie była strasznie gorąca. Objąłem ją i tak zasnęliśmy dopiero nad ranem przeniosłem ją do sypialni.
Weronik
Właśnie dzisiaj wraca Natan nie ma go już 4 dzień. Przez ten cały czas był zajęty więc nie miał zbytnio czasu na rozmowę. Jest właśnie 18.41 ja słyszę otwieranie drzwi więc zadowolona spojrzałam ostatni raz na Rose i obie pobiegłyśmy do drzwi. Pierw zauważyłam mojego mężczyznę więc z uśmiechem chciałam do niego podejść gdy zza jego pleców wyłoniła się jakaś kobieta. Co jest do cholery.
- To jest Sam - rzekł chłodnym tonem.
- Hej - powiedziała pewnie, a ja wzięłam Rose na ręce.
- Cześć - posłałam jej miły uśmiech.
- Chodź - powiedział do mnie.
Nie wiem co tu się dzieję ale nie podoba mi się.
- Pomieszka chwilę z nami
- Tak wszystko dobrze, badania też są w porządku dziękuję za jakiekolwiek zainteresowanie z twojej strony.
- Pokażecie mi pokój - nagle przerwała nam Sam. Więc Natanek poszedł z nią. No by ich coś ugh.. Po kilku minutach szedł Natan.
- To co ci powiedział ten lekarz - zapytał jak by to był jego obowiązek czy bo tak wypada. Natomiast ja ubrałam siebie i Rose. Akurat miałyśmy wychodzić i nie wiadomo kiedy wrócić.
- Gówno - i z tymi słowami wyszłam z domu. Nawet nie zapytał gdzie idę po co. W dupę z nim.
2 dni później
Jest kolejny dzień. Nie wróciłam do Natana. Ale za to chodzę do pracy. A tam niby chciał porozmawiać. Ale zawsze uciekałam mu tłumacząc się, że mam dużo do zrobienia. Byłam do niego taka jak on do mnie. Chłodna i bezlitosna. Może teraz tak nie jest, ale co ja mu zrobiłam, wtedy jak przyjechał co.
NATAN
Albo powiem co się tam stało albo sam siebie za chwilę rozszarpię.
CZYTASZ
Bestia z przymusu (zakończone część II )
Romansa2 część Bestia z miłości tym razem rozdziały będą co 2 dni ale będą dłuższe