Weronika
Jak wiecie lubię mu robić na złość więc tym razem nie będzie inaczej.
- No więc - po wejściu do środka stanęłam na środku czekając na niego. Musiałam oczywiście za nim czekać.
- Ale co ? - zapyał.
- Oprowadzisz mnie czy mam się zapytać kogoś o mapę. - rzekłam.
- Przecież ostatnim razem znałaś plan budynku bez pomocy mapy.
- Nie znałam tylko szłam za tym przystojniakiem. - powiedziałam wzruszając ramionami.
- Tak za nim... - nie dokończył gdy przyszedł do nas szef budowy.
- Witamy szefa - powiedział. - oprowadzę.
Przechodziliśmy po dolnej części nic ciekawego nam nie pokazał więc postanowiłam sama zwiedzić. Weszłam do pierwszego lepszego pokoju. Ściany były w odcieniu różu czyli to jest pokój dla dziewczynek. Były tam jeszcze jedne drzwi okazały się być toaletą. Wyszłam z pokoju i idąc dalej skręciłam był tam korytarz. Otworzyłam drzwi okazało się być wielką stołówką. W pomieszczeniu było tylko słychać stukot moich szpilek. Postanowiłam zagłębić się i zobaczyć co jest dalej.
NATAN
Jej naprawdę nie można spuścić z oka chyba kupie jej jakąś niewidzialną smycz czy coś. Szukam jej już ponad 20 minut ale nic. Gdzie ona jest. Jednak słyszę jakiś głos.
- Natan. - wiem, że to moja pszczółka więc biegnę. Dostanie wykład jak nic.
- Gdzie ty żeś była - zacząłem.
- Nudziło mnie to więc sama sobie pozwiedzałam.
- Nie mogłaś poczekać za mną
- Po co ?
- Robisz się coraz gorsza - i w tym momencie żałuję, że to powiedziałem i nie ugryzłem się w język.
- Ja spójrz na siebie. - i się zaczęło - co ty ode mnie chcesz czego wymagasz. Nic ci nie pasuję ile można to znosić. Wiecznie masz coś do powiedzenia na mój temat. Cokolwiek robię zawsze jest jakiś mały szczegół. A teraz to już w ogóle. Mam dość. - z tymi słowami odeszła. Wsiadła do auta i odjechała. Na szczęście byłem na łączach z kierowcą. Jednak po chwili kazała się zatrzymać a dalej poszła już dalej. Za sprytna jest.
WERONIKA
Nie wiem gdzie zajdę ale jak najdalej od niego. Już zmęczona zdjęłam szpilki i szłam na bose stopy w dupie to mam niech on teraz trochę się wysili z przeprosinami bo seks już mu w niczym nie pomoże. Wiec od jakiś piętnastu minut chodzę po lesie. Mam gdzieś to, czy się martwi czy nie. Niech robi co chce. Nagle usłyszałam szelest zza krzaków. Ale nie przywiązując zbytniej uwagi ruszyłam dalej. Ponownie usłyszałam szelest ale zza krzaka wyłoniła się wiewiórka. W myślach sama z siebie zaczęłam się śmiać. Powoli obróciłam się uderzając w coś. Nagle drzewo przedemną wyrosło. Spojrzałam do góry. A niech go.
- Dzień dobry - rzekł.
- Komu dobry temu dobry mamucie - rzekłam zakładając ręce pod piersi jak obrażona pięciolatka.
- Ma.. co ?
- No debil - przewróciłam oczami - mamut takie zwierze jest o tym bajka i ty nie....
- Nie kończ nawet.
- To po chuj pytasz.
- Słownictwo młoda damo. - zbeształ mnie.
- A idź w pizdu.
- Mówię ci uważaj.
- Kurwa, dziwka, chuj, pizda, jebanie. Wymieniać dalej. - poszedł do mnie na wprost a ja obróciłam się bokiem jak obrażona księżniczka.
- Słuchaj mnie. - ponownie zaczął do mnie podchodzić.
- Nie muszę patrzeć na ciebie by cię słuchać. - rzekłam i poszłam w stronę auta które zauważyłam gdy się obróciło.
- Poczekaj na mnie rozumiesz.
- Słoneczko jesteśmy już po pracy a ja nie jestem twoją pracownicą tylko... No właśnie kim.
- Ważną osobą i raczej, że dziewczyną.
- Nie pytałeś o to!
- A co my w podstawówce jesteśmy.
- No jedno z nas na pewno się tak zachowuje i tak mam na myśli ciebie DUPKU.
- O nie - na chama podszedł wziął mnie w stylu panny młodej i po sekundzie byliśmy w aucie.
- Natan spać mi się chce - rzekłam. Chciałam sprawdzić czy się gniewa, a na prawdę to serio byłam śpiąca. Wyciągnął rękę w moją stronę a ja wygodnie się na nim ułożyłam.
- Dostanie ci się za tego dupka.
- Co dostanę. Jedzenie ?
- No bez jaj ty tak serio.
- No głodna też jestem.
Hej wiem nie było mnie długo ale miałam problem z aplikacją i tak wyszło. A z racji tego, że zaczyna się rok szkolny więc rozdziały będą dodawane co 4 dni krótsze albo raz w tygodniu ale będą długie.
Piszcie w komentarzach jak wolicie
Dobranoc miśki do następnego ♥
![](https://img.wattpad.com/cover/230408834-288-k902707.jpg)
CZYTASZ
Bestia z przymusu (zakończone część II )
Romantiek2 część Bestia z miłości tym razem rozdziały będą co 2 dni ale będą dłuższe