Od razu po śniadaniu udałam się z kamerą w okolice pasa startowego. Trwały tam nerwowe przygotowania do treningu. Kierowcy naradzali się ze strategami i analitykami. Podeszłam do nich nieśmiale z włączoną kamerą. Z daleka zauważył mnie Charles i posłał mały uśmiech w stronę obiektywu.
– Hej chłopcy! Jak humory?- zapytałam.
– Lepiej być nie może!- zaśmiał się Seb.
– U mnie też świetnie!- dodał Charles.
– Nic więcej? Ostatnio byliście takimi showmanami.. Myślałam, że znów mnie dziś czymś zaskoczycie..- śmiałam się.
– Musimy dozować trochę nasze wybryki, żebyś nie wzięła nas za nienormalnych..- skwitował Seb.
Wyłączyłam kamerę i skierowałam się do wyjścia. Nagle zza moich pleców usłyszałam wołanie.
– Selena!- krzyknął Charles.
– Tak?- odwróciłam się.
– Pamiętasz o dzisiaj?
– Właśnie... Miałam z Tobą o tym rozmawiać...
– O nie! Nie przyjmuje odmowy!
– Może zamiast obiadu, kolacja? Mam sporo pracy i obawiam się, że się nie wyrobię... Ale wieczorem bez problemu!
– Jestem w stanie pójść na taki kompromis...- uśmiechnął się.
* * *
Spotkaliśmy się w wyznaczonym miejscu lekko po zmroku. Usiedliśmy na tyłach restauracji, na tarasie z malowniczym widokiem. Charles spóźnił się kilka minut.
– Spóźnianie masz chyba we krwi, co?
– Żadnego ''cześć'', albo ''miło Cię widzieć''? Tylko od razu wyrzuty...?- uśmiechnął się.
– Umieram z głodu, a jeszcze kazałeś mi za sobą czekać!- - oddałam tym samym tonem.
Zamówiliśmy jedzenie, zdecydowaliśmy się na wytrawne wino i popijając łyk za łykiem, postanowiłam skomentować ciągłe zerkanie na telefon i instynktowne pisanie wiadomości przez Charlesa:
– Z kim tak piszesz?! Już Ci wspominałam, że to nieładnie w towarzystwie..
– Yyyyy.. Z Charlotte, moją dziewczyną... Już kończę..- odparł zakłopotany.
– Nie chwialiłeś się.. Długo jesteście razem? Jak się poznaliście?
– Dwa lata, poznaliśmy się przez znajomych.. Ok! Już! Już odkładam telefon!- teatralnie odłożył komórkę do kieszeni.
– Pozwól mi zgadnąć... Hmm... Fakt numer 1- Twoja dziewczyna nie wie, że tutaj jesteś. Fakt numer 2- Ba! Ona nie wie że jesteś tu ze mną. Fakt numer 3- Byłaby zła gdyby się dowiedziała i dlatego jej nie powiedziałeś! Zgadza się?