Część 3

151 9 0
                                    

     Rozpakowałam swoje rzeczy w swoim pokoju hotelowym. Usiadłam na łóżku i napisałam do Charlesa: „ Jaką restaurację na obiad polecasz?”. Nie dostałam odpowiedzi.

Na drugi dzień spotkałam kierowcę w pracy.

Cześć!- krzyknął z daleka.

Dzień dobry, Panie abonencie nieosiągalny..- zaśmiałam się.

- Przepraszam… Nie mogłem zbytnio..

- Rozumiem, jesteś w domu, rodzina, przyjaciele, dziewczyna.. Nie musisz mi tłumaczyć.- przerwałam mu miłym tonem.

- Dziś wieczorem będę wolny, może wpadniesz do mnie? Ugotuję coś, posiedzimy…

- A Twoja dziewczyna…?

- Wyjechała dziś rano, nie będzie jej przez jakiś czas..

- W sumie spotkamy się tylko na koleżeńską kolację.. O której?

- 20:00?

- Umówieni!- krzyknęłam i wróciłam do swoich obowiązków.

***

    Na dzisiejszą kolację ubrałam się w krótką czarną sukienkę na ramiączka i z winem w ręku zadzwoniłam dzwonkiem do drzwi apartamentu kierowcy.

- Hej!- przede mną stał Charles ubrany w białą koszulę i eleganckie spodnie.

- Cześć! W samą porę! Rozgość się.. Mam nadzieję, że jesteś bardzo głodna!

Na środku salonu stał nakryty stół dla dwojga z kilkoma świecami. Wszystko było idealnie dopasowane i bardzo przemyślane. Nie czekając długo, zjedliśmy kolację i jak to już mieliśmy w zwyczaju, piliśmy wino. Przenieśliśmy się na ogromną i niewyobrażalnie wygodną kanapę. Rozmowa stała się coraz śmielsza a butelki alkoholu coraz to pustsze.

- Muszę przyznać, że postarałeś się dziś z tą kolacją… Dziękuję, było pyszne..

- I nie mówisz mi tego, żeby nie było mi przykro?- zapytał z uśmiechem.

Mówię Ci to bo już jestem pijana- śmiałam się.

A byłem przekonany, że inne po pijaku wypowiada się słowa, które normalnie na trzeźwo by nie padły..- kontynuował

No właśnie.. To co mi powiesz..?- odbiłam piłeczkę

Hmm… Że dopiero teraz rozumiem..- nie dokończył.

- Co rozumiesz?

- Nie.. Nie powinienem…

- No mów! Wszystko zostaje między nami!

- Rozumiem Julesa. Że mógł się w Tobie zakochać bez pamięci..

A ja rozumiem, że byłeś jego najlepszym przyjacielem.. Czasem mi go przypominasz.. Kiedy się denerwujesz, albo jak się nad czymś zastanawiasz.. - nieśmiało się uśmiechnęłam.

Charles&Selena Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz