Luke
Obudziłem się w swoim łóżku. Była trzecia w nocy.
Czyli spotkanie Ashtona to był tylko sen?
Przetarłem twarz dłońmi i pociągnąłem mocno za końcówki swoich włosów.
Popadam w paranoje. Ashton nie żyje.
***
- No nareszcie, księżniczka się obudziła! - warknęła Lauren. - O której wczoraj wrociłeś?
- Nie pamiętam
- Jak to nie pamiętasz?!
- Normalnie! Poszłem do parku, upiłem się i potem obudziłem się w swoim łóżku - syknąłem i odwróciłem się na pięcie.
- Luke, powinieneś iść na terapię - westchnął Calum - Powinieneś się z tym pogodzić.
- Nie martw się o to. Całkowicie się pogodziłem z tym, że ktoś kogo kocham jest martwy - powiedziałem z sarkazmem i wróciłem do pokoju.
***
Poszedłem do parku mając nadzieję, że spotkam tam Ashtona.
Czekałem tam dwie godziny.
To był tylko sen.
Poszedłem do klubu. Pora zapomnieć o moich uczuciach do niego.
A/N
Uwielbiam wam mieszać w głowach (w tym miejscu wyobraźcie sobie mój złowieszczy śmiech)
CZYTASZ
Tragic love // Lashton
FanfictionOboje budzimy się w osamotnionych łóżkach, w innych miastach. Mieliśmy tu piękną, tragiczną miłość. 2015, Lashton fanfiction, short story. ZANIM ROZPOCZNIESZ CZYTAĆ TRAGIC LOVE ZAPOZNAJ SIĘ Z BEHIND THESE BLUE EYES GDYŻ POWYŻSZA HISTORIA JEST KONT...