(10)

1.4K 162 31
                                    

Luke

Jeden kieliszek, drugi, trzeci i kolejny aż w końcu przestałem widzieć wyraźnie.

- Może wystarczy, kolego? - powiedział barman.

- Lej nie pierdol - wybełkotałem wskazując na kieliszek.

- Nie wiem co z tobą koleś ale alkohol ci na pewno nie pomoże. Wpadniesz w większe bagno a gwarantuje ci, że dziewczyna wtedy na pewno nie wróci.

- Nie piję z powodu dziewczyny tylko chłopaka - skrzywiłem się.

- To bez różnicy.

- On nie żyje - westchnąłem.

- Przykro mi, koleś ale musisz żyć dalej - zabrał mój kieliszek z baru.

- Mogę chociaż twój numer? - zapytałem siląc się na uśmiech.

- Masz szczęście, że mam słabość do blondynów - mrugnął i uśmiechnął się.

***

Jak się dowiedziałem barman miał na imię Zac i był bardzo uroczy. Umówiliśmy się do kina w sobotę.

Zac, Lauren, Calum i Michael mają rację.

Ashton nie żyje, pora ruszyć dalej.

***

- Wstawaj, dzisiaj masz randkę z nowym chłopakiem! - zapiszczała Lauren. - Później mi wszystko opowiesz!

- On nie jest moim nowym chłopakiem - mruknąłem i zasłoniłem głowę poduszką.

- Cokolowiek. Wstawaj już! Masz dwie godziny do spotkania! - powiedziała radośnie i wyszła z pokoju.

A/N

Witam na pokładzie Zac'a, którego gra Ansel Elgort!

Co myślicie o postaci Zac'a? Powiem, że sporo namiesza w życiu Luke'a.

Tragic love //  LashtonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz