ASZTYN ZMARTWYCHWSTAŁ!
Ashton
Uklęknąłem obok zapłakanego blondyna. Chłopak wyciągnął rękę i złapał mnie za dłoń.
- Jesteś prawdziwy! - pisnął i zginótł mnie w uścisku. - Tak bardzo tęskniłem. Przepraszam, jestem takim idiotą! Nie powinienem był kazać ci wynieść się z mojego życia bo jest niczym bez ciebie - mówił szybko i niewyraźnie.
- Nie możesz nikomu powiedzieć o tym, że żyję.
- Dlaczego? - zapytał znów na granicy płaczu. Chyba spodziewał się innej odpowiedzi.
- Muszę to wszystko poukładać, Lukey.
- Miałeś na to cholerne trzy lata! - wrzasnął - Znowu mnie zostawiasz!
- Nie zostawię cię już więcej!
- Właśnie to robisz! - wyszarpał się z moich objęć - Założę się, że pewnie na boku masz jakąś dziewczynę, która zupełnie nie wie o twojej przeszłości!
- Nikogo nie mam, Luke! Kocham tylko ciebie!
- Pocałuj mnie - wypalił.
- Co? - spojrzałem na niego zaskoczony.
- Jesteś głuchy czy głupi? Słyszałeś doskonale! Pocałuj mnie - zanim zdąrzyłem powtórzyć to idiotyczne pytanie, blondyn sam przysunął się do mnie i pocałował.
- Zostań ze mną - wysapał między pocałunkami i wsunął ręcę pod moją koszulkę.
- Nie mogę, Luke - złapałem go za ręce - Obiecuję, że wrócę.
- Dlaczego znowu to robisz?!
- Znam twoje sekrety, Luke. I muszę się upewnić, że nie wyjdą na jaw.
A/N
Dum, dum, dum.
Wy myśleliście, że jeśli Aszti ys alajf to będą kwiatki i szampan?
O nie, nie, kochani.
Mam jeszcze parę asów w rękawie.
CZYTASZ
Tragic love // Lashton
FanficOboje budzimy się w osamotnionych łóżkach, w innych miastach. Mieliśmy tu piękną, tragiczną miłość. 2015, Lashton fanfiction, short story. ZANIM ROZPOCZNIESZ CZYTAĆ TRAGIC LOVE ZAPOZNAJ SIĘ Z BEHIND THESE BLUE EYES GDYŻ POWYŻSZA HISTORIA JEST KONT...