Dojechaliśmy do domu w ciszy. Kiedy dojechaliśmy pod dom i już chciałam wyjść z auta Borys mnie zatrzymał.
-przepraszam- powiedział
-za co?- spytałam zdziwiona
-że teraz tak dziwnie zareagowałem w pewnym momencie, po prostu... przypomniało mi się dla kogo pisałem ta piosenkę, ale dobra to nie czas na takie rzeczy chodźmy do domu.- powiedział Borys i wysiedliśmy z auta i poszliśmy do domu.
-jesteśmy!- krzyknął Bedoes i z pokoju wyszedł wkurzony Kamil z Flexxym.
-gdzie wyście byli?!- krzyknął Kamil
-na wycieczce- powiedziałam
-No i jeszcze mi siostrę upiłeś-powiedział Lanek
-Kamil chill to tylko wino było i muszę ci powiedzieć, że całkiem dobre-
-ty tez piłeś?! Przecież prowadziłeś!- powiedział Maciek
-a ty się już lepiej nie odzywaj- powiedział Borys
-ale jak on ma do kurwy nendzy racje mogłeś spowodować wypadek- powiedział Kamil
-ale nie spowodowałem, stoimy tu cali i zdrowi a przez tego frajera twojej siostry już by tu dawno nie było- powiedział Bedi
-o czym ty mówisz?- spytał Lanek
-zaczął krzyczeć na Lenę że nikt jej tu nie chce-
-i gdyby nie ja wyjechałaby- powiedział Borys
-okej ale to nie zmienia postaci rzeczy że prowadziłeś pod wpływem-
-tak tak tato mogę iść już spać?- spytał Bedoes a ja się cicho zaśmiałam
-nie jeszcze jedno dlaczego Lena ma twoje ubrania?- spytał Kamil
-oj długa historia- powiedział Borys
-No mow!-
-wrzuciłem ją do jeziora- powiedział śmiejąc się Borys, a ja go walnęłam w ramie.
-jak dzieci, dobra do spania- powiedział Kamil i poszedł do góry
-Lena przepraszam- powiedział nagle Flexxy i do mnie podszedł
-poniosło mnie- powiedział Maciek i chciał mnie przytulić ale go odepchnęłam
-jesteś o mnie zazdrosny?- Spytałam
-Borys idź sprawdź czy cię w salonie nie ma- powiedział Flexxy i Bedi wyszedł
-tak, nie potrafię tego wytłumaczyć przecież znamy się trzy dni- powiedział Maciek
-przepraszam jeśli cię tym zranię, ale nic do ciebie nie czuje- powiedziałam i spuściła głowę w dół.
-okej myślałem, że tak powiesz-
-przepraszam, możemy zostać przyjaciółmi- powiedziałam
-okej chodź-tu powiedział Flexxy i mnie przytulił tym razem odwzajemniłam uścisk
-dobra ja idę spać- powiedziałam i zabrałam swoją walizkę, która stała w przed pokoju i zaniosłam ją do góry, do pokoju Borysa, bo mimo wszystko nie zręcznie było mi by spać z Maćkiem.
Otworzyłam drzwi od pokoju Borysa i ujrzałam chłopaka bez koszulki i w samych bokserkach, nie no głupi to ma zawsze szczęście. Oczywiście jak to ja spaliłam buraka.
-przepraszam- powiedziałam i zamknęłam od razu drzwi. Dlaczego mam aż tak ogromnego pecha.
-już możesz wejść- powiedział Borys za drzwi
-jeszcze raz przepraszam- powiedziałam
-spoko-
-mogę tu dzisiaj spać?- spytałam
-okej ja się już kładę a ty?- spytał
-tak tak tylko idę się przebrać w piżamę- powiedziałam i położyłam walizkę na łóżku i wyciągnęłam z niej moja standardową piżamę czyli za dużą koszulkę i majtki. I wyszłam do łazienki. Umyłam zęby rozczesałam włosy i przebrałam się z ubrań Borysa w piżamkę, ładnie złożyłam ubrania chłopaka i wróciłam do pokoju.
-gdzie ci położyć te ubrania?- spytałam
-na komodę je walnij potem je odłożę- powiedział nie podnosząc wzroku z telefonu. Tak jak mówił tak zrobiłam i odłożyłam jego bluzę i dresy na komodę, i zdjęłam walizkę z łóżka i odłożyłam ja w róg pokoju. Zapaliłam lampkę, zgasiłam światło i położyłam się do łóżka. Włączyłam Messengera i zobaczyłam wiadomość od mojej koleżanki Sylwi.
Od Sysia😳
słyszałam, że jesteś w Bdg może jakiś wypad jutro?
Do Sysia😳
Pewnie! Gdzie i o której?
Od Sysia😳
Mm może na jakąś imprezę o 20?
Do Sysia😳
Dobra to jeszcze jutro się zadzwonimy i ustalimy dokładnie, paaa😘
-z kim piszesz?- spytał bedi
-z psiapsi idziemy jutro na imprezę- powiedziałam, a on nic nie odpowiedział
-dobra ja idę spać dobranoc- powiedziałam odłożyłam telefon i odwróciłam się na bok.
-dobranoc- odpowiedział i przytulił się do moich pleców
***
Obudziła mnie rozmowa Borysa z Maćkiem, ale nie otworzyłam oczy tylko podsłuchałem o czym mówią.
-Stary co ty odpierdalasz?- spytał szepcząc Flexxy
-leżę- powiedział Bedi
-ugh nie o to chodzi dobrze. wież że mi się podoba Lena-
-tak wiem-
-No właśnie a ty próbujesz za wszelka cenę mi ja zabrać- powiedział Maciek
-ja kompletnie nic nie robię- powiedział Borys
-dobrze dobrze- powiedział Flexxy i wyszedł z pokoju.
-wiem że nie śpisz- powiedział Borys
-skąd to wiesz?- spytałam i odwróciłam się w jego stronę
-nie wiedziałem, strzelałem- odpowiedział bedi
-aha-
-ile z tego słyszałaś?- spytał bedi
-większość- powiedziałam
-to jak z tą imprezą idziesz dzisiaj?- spytał Borys po chwili
-tak idę, czemu pytasz-
-może cię podrzucić?- spytał
-okej, ale to dopiero wieczorem- odpowiedziałam
-spać mi się jeszcze chceee- powiedziałam
-to idź jeszcze spać- odpowiedział i tak
zrobiłam zamknęłam oczy i zasnęłam.------------------------
Heeej
Jest ty ktoś to był na koncercie Borka w Bydgoszczy?
CZYTASZ
Nadchodzi lato//Bedoes✔️
FanficMłodsza siostra Lanka pewnego dnia wyjeżdża z rodzinnego miasta bez słowa. Niestety kiedy spadną na nią problemy będzie musiała wrócić do rodziny. Gdzie pozna niejakiego Borysa Przybylskiego... •@tytoniemojapsiapsi