Środa, 11.11 (teraz)
Więc pewnie zastanawiacie się jak się toczy ta cudowna impreza. Jak zwykle. MinSoo zdążyła się już nawalić i została porwana do tańca. Jeśli się nie mylę to przez Jimina z BTS. Ale nie powiem, że ja nic nie wypiłam bo po co kłamać, więc może mi się przewidziało. A Min chyba nawet tego nie zakodowała. Ale zresztą.. Za kilka dni będę pracować w tej samej wytwórni co oni, więc muszę się odzwyczaić od jarania się nimi.
- Hej, piękna. Czemu siedzisz tu sama?
*Wy sobie ze mnie chyba kurwa żartujecie, że będzie powtórka*
Spojrzałam w stronę właściciela głosu i chyba serio mam jakieś omamy. Tak kurwa, na pewno w tym momencie rozmawia ze mną Jeon Jungkook z BTS. Mhm i co jeszcze.
- Wiesz co ja muszę lecieć!
Zwyczajnie spanikowałam. Ale co mi się tu dziwić. Po ostatnim razie kto by nie spanikował?
- Hej, poczekaj! Chciałem tylko pogadać, może zatańczyć, nie chciałem cię przestraszyć, naprawdę!
Zagryzłam wargę.. Nie wiedziałam czy powinnam się zgodzić. W końcu mam omamy bo widzę członków BTS w jakimś klubie. No i ostatnim razem rozmowa z obcym chłopakiem to się za dobrze nie skończyła.
*Miałaś o tym nie myśleć*
- Słodko wyglądasz, jak zagryzasz wargę.
*NIE, NIE rumień się*
- I jak się rumienisz.
*No kurwa*
- To przez ten alkohol..
- Jesteś pewna?
- Chciałeś zatańczyć prawda?
Chłopak jedynie zaśmiał się na moją odpowiedź i porwał do tańca.
Tańczyliśmy spokojnie, gdzie wokół nas ludzie tańczyli jakieś tańce godowe. Nagle przybliżył się do mnie, a ja spięłam się jeszcze bardziej.
- Hej, o co chodzi? Czemu jesteś taka spięta? Robię coś nie tak?
- Ja.. ja.. muszę iść się przewietrzyć..
Spanikowałam.. Znowu...
Wyrwałam się z jego objęć i wybiegłam na dwór. Oczywiście mądra ja nie wzięłam żadnej kurtki czy czegokolwiek czym mogłabym się przykryć. Nie dość, że zaczęłam drżeć z zimna to zaszkliły mi się oczy na wspomnienie poprzedniej imprezy.
Nagle poczułam materiał na swoich ramionach. A właścicielem tej kurtki był nie kto inny jak mój partner taneczny. Uśmiechnął się do mnie, ale gdy spojrzał w moje oczy zmienił wyraz swojej twarzy.
- Hej, dlaczego płaczesz?
- Dlaczego ze mną rozmawiasz? Kompletnie mnie nie znasz. I tak ci nie dam tego czego chcesz, więc możesz już iść.
- Co? Czekaj, ty naprawdę myślałaś, że podszedłem do ciebie tylko po to aby się z tobą przespać?
- A co mógłbyś innego chcieć?
- Numer konta bankowego?
- Ha ha zabawne.
- Cieszę się, że cie rozbawiłem, ale numer telefonu to mogłabyś dać. – uśmiechnął się pokazując przy tym swoje królicze ząbki
- No powiem ci, jakoś z tego wybrnąłeś hahah. – powiedziałam w międzyczasie dając mu swój numer telefonu.
Pogadaliśmy jeszcze chwilę po czym spojrzałam na telefon.
- Wiesz co, miło się rozmawiało naprawdę, ale muszę już lecieć.
- Mogę cię podwieźć.
- Przecież piłeś..
- Nie piłem.
- Na pewno?
- Masz alkomat? Możemy sprawdzić.
- Po prostu chuchnij.
- Dobra, piłem.
- Dlatego zamówię taksówkę. – powiedziałam zrezygnowana
Przytuliłam się z chłopakiem na pożegnanie, a ten zapewniał mnie, że jutro napisze bądź zadzwoni.
*Do jutra to on nic nie będzie pamiętał*
Wsiadłam do taksówki uprzednio pisząc o tym do MinSoo. Jestem pewna, że nadal świetnie bawi się ze swoim tancerzem chyba, że znalazła nowego.
Wróciłam do domu. Byłam padnięta, więc momentalnie zasnęłam.
Ostatnimi myślami był Jungkook i to, że ta impreza wcale nie była taka zła.
_________________________________________________________
Proszę, proszę, kto to zaprząta myśli SoYoung..
Zachęcam do zostawiania gwiazdek i komentarzy! To naprawdę motywuje!
Do następnego!
CZYTASZ
Polish Idol || Jeon Jungkook || ZAWIESZONE
Teen FictionChcesz poznać historię jak zostałam polską idolką w koreańskim świecie? I co z tym wszystkim ma wspólnego Jungkook? Zapraszam ¡uwagi: przekleństwa¡