|| 20 ||

470 14 3
                                    

Niedziela, 15.11 (teraz)

Okey, dziś jest ten dzień. Dzień, w którym mam po raz pierwszy stawić się w wytwórni. Odnośnie imprezy to tak. Następny dzień spędziłam pod hasłem: kac morderca nie ma serca. No cóż nie każdy ma mocną głowę.. Do szkoły wracam w poniedziałek i nie wiem jak ja to pogodzę. Znaczy, mam nadzieję, że wrócę do szkoły, bo nie wiem co BigHit ma do powiedzenia w tym temacie. Oczywiście słyszałam, że idole normalnie kończą szkołę, ale nigdy nie wiadomo jak to będzie w moim przypadku. Poza tym to nic ciekawego się nie działo. MinSoo oczywiście nic nie pamięta z imprezy i przepraszała mnie milion razy oraz obiecała, że to się nie powtórzy. Pff jakbym jej nie znała. Ale do rzeczy.

Właśnie stoję przed budynkiem BigHitu i obstawiam czy jest więcej za czy przeciw. Niby mam dzisiaj wypełnić tylko dokumenty i tego typu sprawy ale nadal się stresuję.

- Dzień dobry, Pani w jakiej sprawie? – usłyszałam na wejściu od recepcjonistki

- Dzień dobry, Lee Soyoung, jestem umówiona na spotkanie z Panem Bang.

- Już sprawdzam. Rzeczywiście, pokój 312.

- Dziękuję.

Udałam się pod wskazaną salę i zapukałam. Po chwili usłyszałam głośne: Proszę!

- Dzień dobry. Jestem Lee Soyoung.- powiedziałam po czym ukłoniłam się.

- Oczywiście. Proszę usiądź. Wypełnimy dokumenty i na tym skończy się nasze dzisiejsze spotkanie.

***

*Japierdole.. Ile tych dokumentów.. Błagam ja chcę już iść. A ludzie mówili, że nadaję się do papierkowej roboty.. No chyba ich pojebało*

Skończyliśmy po 2 godzinach. No nie powiem mogło być gorzej..

Właśnie miałam wychodzić z budynku gdy dostałam wiadomość.

Od: Nieznany

Poczekaj na mnie przed wytwórnią ;)

*Czekaj co? Wtf kto to i skąd ma mój numer?*

Do: Nieznany

Kim jesteś?

Od: Nieznany

Twój partner taneczny, słonko ;)

*Aha, zajebiście*

Oczywiście, że dzień po imprezie nie zadzwonił i nie napisał. Ale wiedziałam, że tak będzie, więc na nic się nie nastawiałam. I teraz zobaczymy kto to naprawdę jest, bo nie jestem pijana czyli nie będę miała omam, że to Jungkook.

Czekaj

CZEKAJ

JAKIE KURWA SŁONKO

Niech tu tylko przyjdzie to ja sobie z nim porozmawiam..

Nagle poczułam ręcę na swoich oczach i szept przy uchu:

- No hej, słonko

*Ja mu kurwa dam słonko*

Odwróciłam się..

Nie

NIE

ALKOHOL NIE MOŻE BYĆ PRZEZ TYLE DNI W ORGANIŹMIE

Nie mam omam

TO JEST JEBANY JEON JUNGKOOK

- Jakie słonko?

- Wolisz króliczku?

- A wypierdalaj jebany zającu

- Wow, spokojnie. Co ty taka dzisiaj nie w humorze?

Polish Idol || Jeon Jungkook || ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz