20.

1.7K 30 3
                                    

To Lauren, która jest pierwsza, krzyczy i szarpie się z ręką Camili. Chwilę później przewraca się Camila, wpadając na Lauren i zakopując pasek aż do rękojeści. Poza ich pierwszym razem jest to najszybszy, jaki kiedykolwiek widziała akcie; napełnia Camilę poczuciem dumy.

Oparli się razem o ścianę, spoceni i bez tchu.

- Do łóżka - Camila w końcu udaje się wykrzyczeć i idą przez pokój na niepewnych nogach, Camila zrzuca uprząż, gdy idzie.

Upadają do łóżka w plątaninie kończyn. Lauren zwija się w Camilę, gdy Camila owija wokół nich prześcieradła i koce, a ich ociekające potem ciała powoli stygną.

- Czy to było w porządku? - pyta cicho Camila.

Lauren śmieje się i całuje ją. - Więcej niż w porządku - mówi. - Chociaż będę potrzebować, żebyś mnie opatrzyła rano.

- Umowa stoi - mówi Camila z uśmiechem, gładząc włosy Lauren, aż zasypia.

Błoga Rozkosz - CarmenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz