Co ja piszę? Poradnik o kategoriach

148 26 5
                                    

Dzisiaj zejdziemy z tematów ogólnopisarskich i skupimy się na tym, co nam, Wattpadowiczom, jest szczególnie bliskie, a co niekiedy może sprawić nieco kłopotu. Bo choć kategorie opowiadań, bo o nich właśnie mowa, zostały stworzone, by usystematyzować całe to morze kreatywności, czasem wprowadzają mnóstwo zamętu. Większość z nas intuicyjnie wie, gdzie wrzucić historię o wielkiej miłości Hermiony i Draco, a gdzie powinna znaleźć się opowieść w stylu książek Camilli Läckberg, ale są punkty, w których nawet najbardziej skupiony autor może się zawahać. No bo czym właściwie jest ta enigmatyczna kategoria chicklit? I czy memy, nawet najzabawniejsze, mogą wylądować w kategorii humor? Te wątpliwości szczególnie wychodzą na jaw podczas zgłaszania dzieł do różnych konkursów, dlatego warto uporządkować wiedzę. Pozwólcie jednak, że z szacunku do was i waszego czasu ominę te najbardziej oczywiste przykłady – skupię się natomiast an tych, przy których może pojawić się znak zapytania.

Akcja – gdyby opowieści z tej kategorii były wydanymi książkami, prawdopodobnie leżałyby na półce opisanej jako „sensacja". W skrócie znajdziemy tu historie z pościgami, wybuchami i strzelaninami na pierwszym planie. Wszelkie opowieści mafijne, w których nie koncentrujemy się na miłości między bohaterami, a na rozgrywkach politycznych, morderstwach i układach, również mogłyby wylądować właśnie w tym miejscu.

Chicklit – to chyba jedna z najbardziej enigmatycznych kategorii... o ile nie przyjrzymy się uważnie samej nazwie; moim zdaniem wtedy wszystko staje się dużo jaśniejsze. Chick to po angielsku kurczaczek, ale też „laska", atrakcyjna, przebojowa dziewczyna. Całą nazwę kategorii można przetłumaczyć więc jako „literatura dla lasek". Co więc może się w niej znaleźć? Odwołując się do asortymentu księgarni można powiedzieć, że właśnie tu wylądują wszystkie obyczajówki, w których miłość jest tylko ciekawym dodatkiem, jednym z wątków, a nie osią historii. To też takie opowieści, które mówią coś o współczesnej kobiecie, o jej życiu wewnętrznym, przemyśleniach i roli w świecie, najlepiej ujęte lekko i z dystansem. Doskonałym przykładem literatury typu chicklit jest „Dziennik Bridget Jones".

Duchowe – druga obok chicklit najbardziej enigmatyczna kategoria polskiego Wattpada. Ominę stały (i potwornie czerstwy) żart na temat tego, że tu lądują opowieści o duchach i przejdę do rzeczy. Duchowe to miejsce historie związane z filozofią lub religiami, czyli z szeroko rozumianą duchowością człowieka i jego przeżyciami wewnętrznymi. Co ważne, historia nie może być pamiętnikiem; na razie wciąż jesteśmy w świecie fikcji, więc wszelkie poradniki, osobiste wynurzenia autora czy opisy jego doświadczeń wylądują w kategorii losowe.

General fiction – to jedna z kategorii, które nazywam „śmietniczkami", bo właściwie może się tu znaleźć każda opowieść, która nie pasuje do pozostałych kategorii, ale wciąż jest fikcyjna, więc nie znajdzie dla siebie miejsca w losowych. Piszecie coś w stylu Olgi Rudnickiej, a więc kryminał z dużą dawką humoru i właściwie ani akcja, ani humor wam nie odpowiadają? General fiction może się sprawdzić. To miejsce na wszystkie historie z pogranicza gatunków; takich, gdzie romans, dramat i thriller miksują się tak ściśle, że nie da się być precyzyjnym. Również tutaj wrzucałabym wszelkie klasyczne obyczajówki, które nie są tak do końca romansem, ale bywają cięższe i trudniej im odnaleźć się w chicklit.

Historyczne – sprawa pozornie oczywista, a jednak nie do końca. Opowieści umieszczane tutaj muszą być naprawdę mocno zakorzenione w realiach. Porządny risercz jest niezbędny, a uzyskanych informacji trzeba się trzymać. Oczywiście możliwe są pewne drobne zmiany, takie jak chociażby wprowadzenie fikcyjnych bohaterów, ale same realia powinno się oddać tak wiernie, jak to możliwe. Co ważne, tworząc alternatywną rzeczywistość, w której, na przykład, dominującą religią w średniowiecznej Europie nie było chrześcijaństwo, albo takiej, gdzie Mieszko nie przyjął chrztu, nie powinniście oznaczać jej jako „historyczne". Jeśli macie wątpliwości, zwróćcie uwagę, w jakim wydawnictwie wydaje Jacek Komuda albo Jacek Piekara – w fantastycznej Fabryce Słów.

Humor – zapewne powiecie, że jestem stronnicza i możecie mieć rację, biorąc pod uwagę fakt, że sama tam piszę, ale uważam, że to najbardziej pokrzywdzona kategoria na polskim Wattpadzie. Jej założenie jest oczywiste – ma nas rozbawić, ale słowem, a nie obrazem. Wszystkie zbiorki memów powinny lądować w losowych (a najlepiej nigdzie, bo serwis dla PISARZY to nie jest na nie miejsce); wszelkie talksy z bohaterami – moim zdaniem w fanfiction, ewentualnie również w losowych. Pamiętniki ze śmiesznymi historiami z życia również nie mogą trafić do humoru z jednego prostego względu: nie są fikcją.

Literatura faktu – czyli to, co w księgarniach leżałoby na półkach z reportażem. Wszelkie opisy zwyczajów innych kultur, religii, ciekawostki na temat krajów... mówiąc krótko to, co porządkuje i poszerza wiedzę o świecie, bazując na prawdziwych, a nie zmyślonych informacjach. To kategoria, do której nie powinno trafić nic fabularnego. Co ważne, do literatury faktu nie zaliczamy również pamiętników.

Paranormalne – to właśnie tutaj powinny lądować wszystkie historie o duchach, zjawach, tajemniczych zjawiskach. Jeśli szukacie inspiracji, możecie sięgnąć po „Z archiwum X" - właściwie co drugi odcinek przerobiony na tekst pisany mógłby wylądować w paranormalnych. Bliższy przykład? Gdyby „Chilling adventures of Sabrina" albo „Stranger things" były książką, spokojnie mogłoby wylądować tutaj (ewentualnie w tajemnicy).

Przygodowe – ta kategoria w moim odczuciu łączy w sobie cechy akcji i dla nastolatków. W skrócie chodzi o przedstawienie opowieści o jakiejś przygodzie, którą przezywają bohaterowie. To może być wyprawa w nieznane miejsce, odkrywanie jakichś zagadek z przeszłości; cokolwiek, co ubogaca bohaterów i jakoś zmienia ich życie. Muszą oni jednak być osadzeni w naszym świecie oraz wyczuwać nad sobą zagrożenie, ale bez spluw wycelowanych w potylice i bez wściekłych demonów dyszących im w karki. Przykład z księgarskich półek? Chociażby „W pustyni i w puszczy", a nieco bliżej nas – Seria Niefortunnych Zdarzeń.

Tajemnica/Mistery – przyznam bez bicia, że uważam tę kategorię za zbędną. Dlaczego? Bo jest zwyczajnie zbyt ogólna. Do tajemnicy trafią wszystkie opowieści, w których dominującym elementem jest zagadka, w jakiś sposób wpływająca na życie bohaterów. Jeśli u jej źródeł jest tajemnicza istota, na przykład duch, demon czy klątwa, taka historia może wylądować do paranormalnych. Jeżeli w centrum jest człowiek, a my próbujemy go zrozumieć i rozwikłać jego sekret, jesteśmy bliżej thrillera. Tajemnica prowadząca do czegoś upiornego, co nas przeraża lub obrzydza, sprawia, że jesteśmy w horrorze, a jeśli w tym wszystkim chodzi o zagadkę z przeszłości, można śmiało aspirować do historycznych (myślę tu o opowieściach inspirowanych twórczością Dana Browna czy Matilde Asensi). Tajemnica to więc kolejna kategoria-śmietniczek, w której można umieścić wszystkie opowieści z zagadką w tle, które nie pasują nigdzie indziej.

Thriller – wrzucam tę kategorię, bo jest okazja do powiedzenia jednej, bardzo ważnej rzeczy na temat różnic między thrillerem a horrorem. Tutaj sprawa jest łatwa do zapamiętania: obie kategorie (nie tylko na Wattpadzie, ale w literaturze w ogóle) mają za zadanie nas wystraszyć. Jeśli zagrożenie, czyli ten „straszak", jest czymś zewnętrznym, co kwestionuje prawa naszego świata – duchem, demonem, upiorem czy klątwą – wtedy mamy do czynienia z horrorem. Jeśli jednak zagrożenie tkwi w nas samych, w meandrach ludzkiej psychiki i mrocznej stronie człowieka, a czytelnik trwa w ciągłym poczuciu niepewności, wtedy mówimy o thrillerze. Najlepszymi przykładami są oczywiście popularne książki gatunku, takie jak tworzy chociażby B.A. Paris. Zwykle też thriller wstrząsa i wywołuje dreszcze (stąd polska nazwa „dreszczowiec"), ale nie ma na celu przerażenia jak klasyczny horror.

A jak właściwie podejść do przyporządkowania opowieści do kategorii? Wiadomo, że mało kto tworzy stricte w jednym gatunku – romans przeplata się z thrillerem, a fantasy z przygodą. Czasem historia może łączyć się z horrorem, a miks akcji i humoru wcale nie jest trudny do wyobrażenia. Gdzie w takim razie wrzucić taką hybrydę? Tu autor musi podjąć decyzję sam, analizując swoje dzieło i to, na czym najbardziej mu zależy. Jeśli piszemy opowieść mafijną, która mocno osadzona jest w realiach włoskich, a romans jest tylko z wątkiem, nie wrzucimy jej do romansu ani chicklit. Jeśli w naszej sadze fantasy co rusz pojawiają się demony, nie opublikujemy tego jako horror, lecz właśnie fantasy. Aby odpowiednio wybrać kategorię, trzeba zastanowić się, co naszej opowieści jest najważniejsze i na tej podstawie określić gatunek, a potem skupić się na hashtagach – to właśnie one tak naprawdę porządkują ten nasz wattpadowy świat; po nich też najlepiej szukać nowych opowiadań, już trochę bardziej precyzyjnie.

Katarzyna Valakiria Tkaczyk

Pas startowy |ZAKOŃCZONE|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz