Wcześniej...
-Jesteś w ciąży.
Spojrzałam na nią nie dowierzając. Złapałam się umywalki, ciężko oddychając.
Mam dziecko z Harrym.
Co ja teraz zrobię?
-Powiesz mu? - spytała.
-Nie wiem, ale chyba wolałabym nie. - westchnęłam.
-Dlaczego? - zdziwiła się.
-To ciężkie, ale nie byliśmy nigdy w związku. Byliśmy tak zwanymi przyjaciółmi z dodatkiem. - zakryłam twarz w dłoniach.
-Jakim dodatkiem? - dopytała.
-Z seksem.
-O ja Cię kręcę. - wyglądała na zaskoczoną.
-Więc jak mu powiem, że nosze w brzuchu jego dziecko to mnie bardziej znienawidzi. - zauważyłam.
-To co masz zamiar zrobić? - spytała.
-Może usunę dziecko? - zastanowiłam się.
-Zwariowałaś!? - krzyknęła.
-A co mi innego pozostaje? - westchnęłam.
-Nie usuwaj! Pomogę Ci ja, Paula, Olivia, Kate, Perrie i chłopaki, Demon.
-Boję się. - wyznałam.
-Będzie dobrze. Obiecuję. - dotknęła mojego ramienia.
-Dziękuję.
5 lat później... (20.07.2020)
Ubrana w czarny cienki golf i kremowe wizytowe spodnie z paskiem wychodzę z domu.
Wsiadam do samochodu i ruszam w kierunku wieżowca w centrum Londynu. Po piętnastu minutach wysiadam i wchodzę do wysokiego wieżowca. Wsiadłam do windy i wjechałam na ostatnie piętro. Po wyjściu z windy, podeszłam do automatu i kupiłam dwie kawy. Idąc na szpilkach poszłam do biura, mojego szefa. Weszłam do środka i położyłam kawę na biurku.
-Dzień Dobry, dziękuję.
-Co na dziś? - spytałam.
-Twoje zadanie na dziś to przetłumaczenie tych tekstów. - podał mi teczkę.
-Dziękuję, wyśle Panu przetłumaczenie na maila. - skinęłam głową.
-Pracujesz u mnie już pół roku i nadal się nie nauczyłaś, że masz mi mówić Roberto. - pokręcił głową, śmiejąc się.
-No tak. - uśmiechnęłam się delikatnie.
-I następnym razem, pamiętaj o tym żeby się nie spóźnić. - mrugnął do mnie oczkiem.
CZYTASZ
will you stay with me forever?
Roman d'amourTO TRZECIA CZĘŚĆ SERII LAYOUT Gdy Amelia zabiera się w wir pracy, nie ma pojęcia jeszcze co ją czeka. Pracuje jako asystentka jednego z biznesmenów, ale on wyjeżdża i Amelia ma nowego szefa z którym ma drastyczną przeszłość. Próbowała o nim zapomnie...