eight - "To miejsce w którym zaprosiłem Cię na pierwszą randkę w liceum."

55 5 9
                                    

-Mamo, idę do przedszkola! - usłyszałam krzyk Darcy.

Schowałam kosmetyki i zbiegłam po schodach na dół.

-Jasne, bądź grzeczna. - pocałowałam ją w policzek. - I Alice Cię odbierze, ja wrócę dzisiaj troszeczkę później z tatą, jasne?

-No dobrze. - pokiwała głową.

Pożegnałam się z nimi po czym wróciłam do sypialni, gdzie stał Harry w samych spodniach od garnituru. Lekko zarumieniona weszłam do garderoby i zamknęłam jej drzwi. Poszperałam chwilę z szafie i ubrałam się w czarny sweterek z długim rękawem i spódniczkę w kratę.

 Poszperałam chwilę z szafie i ubrałam się w czarny sweterek z długim rękawem i spódniczkę w kratę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Chwyciłam lokówkę i zrobiłam sobie loki. Wyszłam z garderoby i zauważyłam Harry'ego, który przeglądał telefon ubrany w białą koszulę oraz w marynarkę i spodnie od garnituru w czerwoną kratkę.

 Wyszłam z garderoby i zauważyłam Harry'ego, który przeglądał telefon ubrany w białą koszulę oraz w marynarkę i spodnie od garnituru w czerwoną kratkę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Wyglądasz pięknie. - skomentował po czym pocałował mnie w policzek.

-Dziękuję.

-Jedziemy? - spytał.

-Tak, już. - pokiwałam głową i chwyciłam torebkę. Wyszliśmy z mieszkania i zjechaliśmy windą na sam dół, po czym wsiedliśmy do Harry'ego czarnego Range Rovera. - Wyglądasz za elegancko jak na mnie. - stwierdziłam, gdy jechaliśmy do pracy.

-Wyglądasz naprawdę świetnie. - westchnął.

Mieszkam już z Harrym od miesiąca, jak na razie jest w porządku. Śpimy w jednym łóżku z dystansem, a Darcy bardzo podoba się ta zmiana mieszkania i już kilka razy nocowała tu Lily, lub Sam, czyli jej przyjaciele. Nie było problemów z sprzątaniem, bo przeważnie załatwiała to Alice.

Więcej słów nie zamieniliśmy. Po kilku minutach byliśmy na miejscu. Brunet otworzył mi drzwi od samochodu, a ja dziękując wysiadłam. Weszliśmy do budynku i wsiedliśmy do windy, a z nami jacyś inni pracownicy.

-Jakiego napoju sobie Pan życzy? - spytałam uprzejmie, pamiętając, że w pracy zachowujemy się jak zwykły pracownik i szef.

-Kawa czarna z cukrem, tak jak zawsze. - odpowiedział.

will you stay with me forever?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz