2

11 2 0
                                    

Chłopak przez kilka dni chodził zdrózgotany i nie chciał z nikim rozmawiać. Zachowywał się gożej niż dziecko, lecz przyjaciele nie zamieżali mu tego wytykać bo wiedzieli jaka była to dla niego sytuacja.

Mike

A co do Lloida znaleźliśmy go nieprzytomnego ale nadal się nie obudził może i dobrze bo to co miało stać się później zmieniło całe nasze życie. Był jeden plus Kai całymi dniami przebywał w siłowni.

Sky

Stojąc obok niego na tworzy chłopaka znów zauwarzyłam łzy, usiedliśmy na podłodze. Starałam się go pocieszczyć niestety na marne. Za drzwiami stali Mike i Zoe byli przerażeni jego stanem w sumie ja też.

-Kai?-powiedziała dziewczyna

Ale on nic nie powiedział usiadłam obok niego i obiełam go mocno. Po chwili ciszę przebił głos chłopaka

-dlaczego mnie zawsze to spotyka- powiedział ocierając łzy
- Kai? Nieprzejmuj się pewnie Cię nie rozpozna. Bardzo się zmieniłeś.- mówiąc to wzieła jego rękę którą ocierał łzy i pocałowała go w czoło.

Kiedy dziewczyna się odsuwała chłopak postanowił wykożystać okazję i pocałował ją. Zoe i Mike byli zaskoczeni że ich lider użala się nad swoim życiem, a cały czas potrafi ich zdziwić. Postanowili zostawić ich samych i pójść zobaczyć co dzieje się z osobą która sprawiła że kai cały czas jest załamany.

Gdy przyjaciele chłopaka poszli Skylor choć jest z kaiem już rok zaczerwieniła się, a on jak zawsze uśmiecnął się i przytulił ją. Nie mineła chwila a lider razem z dziewczyną zasneli w obięciach.

Zoe

Jakim cudem ten chłopak sprawił że Kai jest taki rozrzalony.( jako jedyna nie wiedziała kim on dla jej lidera jest )

- Zoe bo wiesz kiedyś Kai był gejem i to jest jego były. A jak chcesz dokładniej to jeden z powodów dlaczego uciekł z Klasztoru.
- Co On był... ... Kim?- odpoeiedziała zdziwiona Zoe.
- dobra nieważne choćmy zobaczyć jak mają się nasze gołąbeczki i czy wrócił już twój brat- uśmiechnął się Mike

Wracając w oknie zauważyli jak do ich domu zbliżają się ludzie w kolorowych pijamach ( zrozumiecie jak obejrzycie 2 sezon ninjago ) byli to ninja a dokładniej reszta z nich pewnie zauwarzyli ich dom bo blisko niego znajdowało się miejsce gdzie znaleźli Lloyda.

Nagle zadzwonił dzwonek przyjaciele Skylor otwożyli i nie mylili się chodziło o dziecko w zielonej pijamie. Niechętnie wpuścili ich do środa. Powiedzieli im że Lloyd tu jest ale nadal się nie obudził. Ani ninja ani Kai nie wiedzieli co później się stanie. Wieczorem gdy Kai już się obudził zaniusł Skylor do pokoju i poszedł do przyjaciół ku jego oczom ukazali się dawni kumple i siostra naszczęście Sky miała rację dużo się zmienił i go nie rozpoznali

Mike

- o... k-k... eee... Jack już wstałeś-powiedział wystraszony.
- ta już wstałem kim oni są- zapytał
- przyjaciele chłopaka którego znaleźliśmy- żekł

Kai już nie odpowiedział i powiedział jedynie że mogą zostać tu tak długo dopuki nie obudzi się ich przyjaciel i wyszedł.
Była już noc przyjaciele troche się zmartwili ale nie poszli za nim.

- co jest?- zapytał Cole
-Nic. Ma poprosti zły dzień- powiedział Scott króry właśnie wszedł do domu.

Chłopak w nocy grał swoim pokoju na kanapie w ulubioną gre video grał by dłużej gdyby nie to że przyszła do niego Sky wyłączyła TV i położyła się na nim, nigdy tego nie zrobiła więc się zdziwił ale i tak odłożył kontroler na parapet i obiął swoją dziewczyne. 10 min po 3 do pokoju wszedł Scott razem z Mikem zdziwieni tym co zobaczyli wyszli, by im nie przeszkadzać.

Nad ranem gdy chłopak się obudził nie mógł jak zwykle pójść pobiegać bo tuż nad nim spała Sky. Przez 2 godziny czekał i patrzył się w sufit aż dziewczyna się obudzi. W pewnym momęcie do ich pokoju przez przypadek wszedł Jay. Kai popatrzył się na niego i z niesmakiem zapytał:

- co Ci potrzeba- zapytał
- a sorki Jack. Nie wiesz przypadkiem gdzie leży Lloid
- eee wydaje mi się że ostatni pokój po prawo
- dzięki i jeszcze raz przepraszam.-powiedział zdziwiony Jay z tego jaki fajny pokój ma gospodarz

Gdy wyszedł Jay odezwał się znajomy głos:

- zachowałeś zimną krew- powiedziała Skylor
- dzięki- mówiąc to pocałował ją w czoło- ale czy teraz możesz już ze mnie zejść proszę
- zostań jeszcze- żekła wtólając się w chłopaka
- niech będzie, dla ciebie wszystko- mówiąc to zmróżył oczy.

Po godzinie poszli zrobić sobie coś do jedzenia. Kai dobrze wiedział co jego byli przyjaciele lubią jeść, zastanawiał się tylko czy nie zaczną czegoś podejrzewać gdy poda im to na stole, ale postanowił zaryzykować. Przyżądzając śniadanie obok niebo przytulona stała dziewczyna. Po chwili do kuchni wszedł cole zdziwiony, bo wiedział że nikt tak wcześnie nie wstaje podszedł do Kaia by porozmawiać.

Okazało się co naprawdę tu robią i dlaczego Lloyd jest nieprzytomny.

Kai

Cole rozmawiając wydawał się spokojny a nie tak jak dwa lata temu zły, ale było widać na jego twarzy smutek.

-czemu jesteś smutny- zapytał patrząc się na dziewczynę
-eee nie jestem tylko tęsknię za przyjacielem- powiedział spuszczając wzrok w stronę podłogi
- dlaczego?- z delikatnym niepokojem zapytał Kai
- bo kiedyć gdy cała nasza 6 mieszkała w klasztorze odsuneliśmy się od niego myśląc że to przez niego rozpadł się związek jego i kolegi, lecz było na odwród a uświadomiliśmy se to gdy odszedł od nas dwa lata temu- powiedział ze smutnym wyrazem twarzy.
- a nie próbowaliście go znaleść?- kontynuował zadając więcej pytań
- szukamy go odkąd odszedł i niewiem gdzie on teraz może być -nieśmiało powiedział cole

Po chwili poczuł jak jego dziewczyna ciągnie go za koszulkę wiedział już co to oznacza i niebył zbytnio w humorze na rozmowę. Poprosił Cola by przypilnował by jedzenie się nie spaliło i poszedł pogadać ze Sky.

- o co chodzi?

Ta jednak nic nie odpowiedziała i mocno wtuliła się w chopaka i patrząc na niego powiedziała:

-on za tobą tenskni wsumie tak jak inni- powiedziała ze smutkiem na twarzy
-ej co jest?- zapytał Kai który widział smutek dziewczyny.
- ja poprostu nie chce byś nas zostawił?- żekła ze łzami w oczach
- i nie zostawie to wyjesteście moją rodziną a rodziny się nie zostawia- powiedział ocierając jej łzy
-kocham cię Kai- powiedziała
- ja ciebie też- powiedział kładąc rence za dziewczyne

Przypadkiem Zein podsłuchał ich rozmowę. Gdy wszyscy zjedli śniadanie poprosił innych ninja o to by poszli do jego i Cola pokoju. To co usłyszeli ninja wstrząsneło ich mocniej niż wiadomość którą dostali tego pamiętnego dnia. Niewierzyli że Kai tak bardzo się zmienił i ile dla nich zrobił po tym jak go potraktowali.

Nie Jestem Już Ninją [zawieszona]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz