Minęło osiem miesięcy nauki pierwszoroczniaków w Szkole Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie. Scorpius, Erich i Albus, pakowali swoje bagaże i znosili je na dół. Po ponownym przyjściu do dormitorium, do pokoju, Scorpius i jego dwójka przyjaciół usiedli na łóżku.
- I pomyśleć, że minął już rok. A za chwilę będzie drugi? - Zapytał Scorpius
- Nie chcę wiedzieć co wymyślić w drugim roku nauki. - Powiedział, śmiejąc się Erich
- Zapraszam wszystkich na dół! - Krzyknął głos z korytarza
- No chłopaki idziemy. - Powiedział Albus
Scorpius, Erich i Albus zeszli na sam dół do Wielkiej Sali, gdzie miało odbyć się rozstrzygnięcie, który dom w tym roku szkolnym zdobył największą liczbę punktów. Trójka przyjaciół zasiadła do stołu. Po kilku chwilach, Minerwa McGonagall podeszła do mównicy.
- Witajcie drodzy uczniowie na zakończeniu roku szkolnego w Szkole Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie! - Mówiła nauczycielka
- Nie będę przedłużać, bo wiem, że na ten moment czeka każdy z was. Pora podliczyć punkty poszczególnych domów! - Mówiła radosnym, lecz stanowczym głosem Minerwa
Po chwili wyciągnęła pergamin na którym były wypisane punkty każdego domu po kolei.
- Gryffindor, trzysta pięćdziesiąt dwa punkty! - Mówiła nauczycielka, a po chwili wszyscy gryfoni zaczęli wiwatować
- Ravenclaw, trzysta sześćdziesiąt dwa punkty! - Powiedziała, a krukoni wiwatowali
- Slytherin, czterysta czterdzieści osiem punktów! - Powiedziała po czym trójka przyjaciół, jak i wszyscy ślizgoni wiwatowali
- Hufflepuff, pięćset osiemdziesiąt osiem punktów! Brawa dla zwycięzców! - Powiedziała po czym szczęśliwi wygraną puchoni klaskali i cieszyli się zwycięstwem
- Może następnym razem. - Powiedział Albus
Po zakończeniu ceremonii, wszyscy uczniowie Hogwartu zebrali się na stacji. Scorpius stał sam przy pociągu, gdy nagle podeszła do niego Pansy.
- Pansy. - Powiedział zaskoczony jej osobą
- Poczekaj, zanim cokolwiek powiesz, chciałbym ci podziękować, że mnie nie wydałaś przed McGonagall i tatą. - Powiedział Scorpius
- Nie masz za co mi dziękować, to ja chciałam ci podziękować za uratowanie mnie w lochach. Nie każdy ślizgon by tak zrobił. - Powiedziała dziewczynka
- Nie dziękuj. - Powiedział
Nastała chwila ciszy.
- Skoro już tyle razem przeżyliśmy może zostaniesz moją przyjaciółką? - Powiedział zawstydzony chłopiec
Dziewczynka zaśmiała się pod nosem.
- Dobrze Scorpiusie Malfoy. Zostanę twoją przyjaciółką. - Powiedziała, uśmiechając się do chłopca
Dwójka nowych przyjaciół pożegnała się ze sobą, gdyż tego dnia wszyscy mieli jechać do domu na wakacje do swoich rodzin. A już niedługo miała rozpocząć się kolejna przygoda, już czwórki przyjaciół.
YOU ARE READING
Ślizgonka- Znałam Dracona Malfoya 2
Phiêu lưuNastał kolejny rozdział w życiu naszej bohaterki. Jednak tym razem to nie ona przejmie główne stery. Dla pierwszoroczniaków duża i nowa szkoła to wyzwanie, jednak czy sobie poradzą?